Daniel Schuhmacher - The Album

Na początku podobały mi sie tu 3 piosenki i album oceniałem bardzo, bardzo nisko. Jednak z czasem im dłużej słucham tej płyty tym bardziej dochodzę do wniosku, że to nie jest aż taki zły album, szczególnie jak posłuchałem tego z wieży (choć na razie z nagranej przez siebie płyty, za to na Technicsie i na dobrych słuchawkach. Mam już wyrobioną opinię na temat każdej piosenki i nie podobają mi się tu właściwie 3 utwory: rockowy Nothing's gonna change it, How can I be sure, i Anything but love w duecie z Sarah. W większości to ballady ale niektóre sa śliczne i mamy 2 covery, lepsze od oryginałów: Sweet dreams i Ain't no sunshine. Z szybszych kawałków mamy jeszcze swietną Emily.
Pora na dokładną recenzję poczczególnych utworów:
Anything but love - to jeden z pierwszych utworów Bohlena z takim podkładem, wcześniej na pewno było "Will my dream survive" i jeszcze jakieś inne. Jest bardzo ładna, jak już kiedyś pisałem, bardzo mi się podoba, a najbardziej mi się podoba moment przejścia do 3 refrenu, gdzie mamy świetną zmianę tempa, choć niekoniecznie mi się podoba wcześniejsza zmiana podkładu na taki Timbalandowski.
Take me to the clouds - na pewno dużo słabsza od oryginału, troszkę inna melodia, ale dość udana kompozycja, do tego plus za dodanie akordów zwiastujących przejście do zwrotki. Tego nie było w oryginale. Poprawne wykonanie, choć lepsze było Bohlena.
Sweet dreams - utwór lepszy od oryginału i nie razi anachronizmem, daję 6.
Please stay tonight - troszkę plastikowa ballada, aranżowana w typowy dla dzisiejszej muzyki sposób z podobnym co ABL początkiem, choć z dużo lepszym początkiem. Ma też bardzo mało wyraziste przejście do refrenu co jest minusem.
Emily - świetny początek i piękna melodia, poprawne wykonanie. Mi się bardzo podoba.
Cause it's over - ładna melodia i piękna końcówka, jak w ABL.
I love your smile - brakuje mi tu jakiegoś ładnego początku, nie ma tu specjalnej aranżacji co jest dużym minusem, podoba mi się za to sposób wykonania przez DS refrenu, kiedy śpiewa niemal falsetem, co dowodzi, ze jego głos nie jest całkiem zły.
Dobry podklad.
Ain't no sunshine - nawet ładnie zrobiony cover, choć ta piosenka jest słabiutka w oryginale, uważam, ją za gniota i nigdy bym na nią nie zwrócił uwagi, gdyby się za nią Bohlen nie wziął. Zatem znowu cover lepszy. Wink

Choć nie podoba mi się też to I know i know Daniela.
Nothing' s gonna change it - bardzo słaba piosenka, nie trafia do mnie, właściwie gniot.
It's a lonelly night - piosenka bardzo udana, ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia przez specyficzny i bardzo monotonny wokal DS. Daniel właściwie nie ma raadości w głosie jak TA, co niestety powoduje, ze niektóre piosenki się ciężko słucha.
Why - dobre wykonanie, całkiem fajnej piosenki.
How can I be sure - typowy zapełniacz, prawie gniot.
Anything but love (duet with Sarah Kreuz) - niepotrzebny na płycie utwór, byłby potrzebny bardziej duet z Mariah czy Whitney a nie z kimś bez znaczenia w muzyce, czyj głos nie pasuje do tego typu muzyki.

Podsumowując Bohlen wciąż jest dobrym kompozytorem, tylko aranżuje płyty bardziej nowocześnie za co chwała mu, bo idzie z duchem czasu, tylko trzeba się do tego przyzwyczaić. Na pewno wolę jego produkcje niż zespołów go pariodiujących. A płycie daje z ciężkim sercem 4, daleko jej do doskonałości, ale w końcu do mnie trafiło więcej utworów niż na początku, choć niepotrzebne są te zapełniacze. A płyta jest chyba najlepszą z produkcji z lat 2007-2009, obok płyty Oliviera. Dużo do mnie bardziej trafia niż Cload dancer (nie musze mieć nastroju by ją wysłuchać) czy Club tropicana, czy zwłaszcza Mr Lonely.

To może i ja dodam swoją opinię Wink

Anything but love - Bardzo Ładna piosenka. Myślę, że za nią należy się chwała Dieterowi, czego nie mogę przyznać przy każdej piosence. 6/6
Sweet dreams - Zdecydowanie lepsza od oryginału. 6/6
Please stay tonight - Jedyne czego mogę się uczepić w tej piosence to melodia, która jest bardzo podobna do melodii z innego utworu. Natomiast głos Daniela - jak zwykle genialny Wink

Wkład Daniela w tą piosenkę oceniam na 6, natomiast Dietera tylko na 2.
Emily - Jedna z najlepszych piosenek na tej płycie. Moja ulubiona po ABL i ILYS.
Cause it's over - Podzielam zdanie Petera.
I love your smile - Kolejna moja ulubiona piosenka, której doskonale się słucha podczas występów Daniela.
Ain't no sunshine - Tak samo jak Sweet Dreams - lepsze od oryginału.
Nothing' s gonna change it - Bardzo fajna piosenka moim zdaniem. Lecz przy niej dodam minusa dla Dietera, za to, że jest to zaledwie druga, no może trzecia szybka piosenka na tej płycie.
It's a lonelly night - Uważam, że zarówno piosenka jak i wykonanie są bardzo udane Wink

Why - Ponownie podzielam zdanie Petera.
How can I be sure - Minus dla Dietera, ponieważ niektóre piosenki na tej płycie niestety są bardzo do siebie podobne. Można powiedzieć wręcz "napisane na jedno kopyto".
Anything but love (duet with Sarah Kreuz) - Tutaj się mogę zgodzić, że piosenka mogła zostać zaśpiewana w duecie z kimś innym, ale Sara ma dosyć ładny głos, więc piosenki nie oceniam negatywnie, choć osobiście wolę wersję solo Daniela.

Całkiem fajnie się tego słucha na dobrych słuchawkach, ja lubię takie balladowe albumy, tylko że z albumu aż bije w uszy smutek piosenek....

Koleżanka na FB zaraziła mnie nową piosenką Daniela- Gold
Szukając informacji o albumie natknełam się na fragment następnej ciekawej piosenki brzmiącej wręcz prawie jak Erasure która wyszła na jakimś singlu.Z powodu że słuchałam tylko jeden Dieterowski album czy ktoś wie czy ta piosenka też jest z najnowszej płyty?
http://www.youtube.com/watch?v=0j0s3r8esmE
Jeśli takie brzmienie ma panować u Daniela to coraz bardziej mi się to podoba

Dziś Premiera Singla Anything But Love

Rocznica chyba?

Jakoś o wiele bardziej preferuję Daniela w klimatach "Diversity" to była świetna płyta a mniej "The Album" czy "Nothing To Lose"...

Tu jakie fajne wykonanie live. Przynajmniej tak wygląda.
https://www.youtube.com/watch?v=o_I6px2WNLQ

To nie jest Daniel Schuhmacher....

Nie w tym temacie wpisałam, bo miałam o Nergoni też. Leci składanka DSDSowska.A Daniela to to wymiotło. Posłuchaj. Nawet nie wiem czy to on śpiewa
https://www.youtube.com/watch?v=fHD3z0ttOtg

Daniel Schuhmacher ponoć rekordowo szybko stracił kontrakt płytowy, taki Daniele N. wydał ze 3 single z Dieterem a Daniel tylko jednego....

Wiesz co ja sie do Daniela przekonałam po czasie. Zupełnie inaczej go obecnie odbieram niż wtedy, nie wiem czemu. Wtedy jakoś nie budził sympatii a teraz odwrotnie. Przez te nowe songi zyskał w moich oczach jakos.

Daniel ma obecnie lepsze piosenki niż miał z DB....

Tez DB to w sumie ballady prawie same a teraz bardziej się roztańczył....

Coś mi się gusta zmieniły albo po prostu Dieter sie muzycznie rozkręcił bo ten album kompletnie mi nie podchodzi. Kompozycje przyjemne choć mam oczywiście świadomość że są niemal wszystkie wtórne wobec czegoś. Że żadna nie jest chyba premierą. Ale ten wokal mi nie leży, Daniel za bardzo chyba wyje.