Żmija zygzakowata

czy kiedykolwiek spotkaliście takie stworzenie? Ja kilka razy, ale żmij się nie boję.

Nieraz w zaroślach nad jeziorem widziałam jakieś dziwne stworzenia niewiadomego mi gatunku które przypominały żmije ale nie wiem co to nawet było.A skąd taki temat ,ugryzła Cię Laughing

Moj kot ostatnio przyniósł do domu żywą jaszczurkę,musiałam mu wyrwać z pyska,biedna straciła ogon ale przeżyła

Żmije mnie od zawsze fascynowały, gdyż jestem miłośnikiem węży.

Tata był miłośnikiem historii i czegoś w rodzaju zoologi .
Nie bardzo umiem to określić ale u chemika z wykształcenia cały cza zapierniczało w TV coś takiego jak ANIMALPLANET.
U mojej mamy też chemiczki(wykształcenie) polityka...

Co ma chemia do biologii?

Tyle co socjologia do gadów ma to taż nie wiem Wink

Nie każdy kierunek studiii obiecuje przebywanie w temacie który robi w Tobie pasję
Pio9trek -węże lubisz? trochę to straszne....mam nadzieję że nie posiadasz w domu Wink

http://www.youtube.com/watch?v=AdzewMn1Rzs
Wiesz jesli chodzi o płazy czy ryby to też miałam swojego ulubieńca SKARCIA (THE BESTT RYBA W MOIM AKWARIUM) ale sąsiadka mi go nie chcąco zamordowała jak pojechałam na wakacje.... Crying or Very sad

Dała za dużo pokarmu - woda zrobiła się nie do życia dla SKARCIA:)

Nie posiadam ich w domu ale lubię. Bez problemu odróżnię czarną żmiję od zaskrońca. A zygzakowate często spotykam na rowerze.

To u was po rowerach chodzą? Laughing

Po ziemi, przecinają mi drogę często.

Peter napisał:

. A zygzakowate często spotykam na rowerze.

A rozumiem.U Was w Tychach ta te z ziemi na rowerach najczyściejszej można spotkac

Bo przecinają mi drogę, al,e kocham węże.

Miałeś kiedyś w ręka-straszne są,szczególnie z gatunku tych wielkich dusicieli-ja bym się bała,niektórzy jako szalik noszą

W ręku nie, ale głaskałem zygzakowatą.

Już myślałam że hodujesz w domu Smile

Nie, nie hoduję ale wiem gdzie lubią się wygrzewać.