O tym samym myslalam gdy mama odchodzila. Zeby sie juz nie meczyla i za soba miala. Teraz jednak nie moge sie pozbierac po tym nadal. Nie moge sobie uswiadomic ze jej nie ma, to poprostu nie do pojecia gdy byla ze mna przez cale zycie. Tyle wnosila ciepla do domu, bez niej jest tak dziwnie ze opisac sie nie da.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach