Wrocław, co warto zobaczyć?

Rol temu sie tu wprowadzałem. Wtedy z pewnoscia nie bylem zbytnio szczesliwy. Dopiero teraz jestem. Przenoszac sie szedłem w momencie kiedy normalnie jestem juz na urlopie a tu głupio by wygladalo gdybym na starcie mial dwa tygodnie urlopu. Poza tym tez aklimatyzacja w pracy nie nastepuje od razu. To długotrwaly proces. Do tego masa roboty przed soba w domu. Teraz po roku pracy kiedy mamy juz zrobione wszystko w domu.
Mozna sie wredzcie nacieszyc zyciem we wielkim miescie. Jutro do zoo jedziemy. My mamy karte Nasz Wrocław placimy tu podstki wiec za free wejscia.

Dzisiaj bylismy po raz pierwszy zwiedzac zoo. Jest to najwiekszY ogrod zoologiczny w Polsce. Normalnie wejsciowki sa po 50 zl od osoby my za friko sobie weszlismy.

Swietnie sie tam bawilismy.

Macie moze Krosnie tez zoo?

Szukalem dlugo czy jest tam pomieszczenie z napisem : pies ale nigdzie nie bylo czegos takiego.

Peter napisał:

Macie moze Krosnie tez zoo?

Nie musimy mieć. Wystarczy że Ciebie czytamy.

Peter napisał:

Szukalem dlugo czy jest tam pomieszczenie z napisem : pies ale nigdzie nie bylo czegos takiego.

Jak nie ma to urozmic trzeba troche to szare tło. Powinieneś mając świnki zrobić sobie nadruk na drzwiach wejściowych z napisem Uwaga Swinia!

Zartuję, ja powinnam sobie tabliczkę dać uwaga zły kot.

Wczoraj też się tu fajnie bawiliśmy, u znajomych byłam na dworku przy stoliku z browcami posiedzieliśmy, tu jak się podłapie klimat to jest fajnie.

Cholera się nie wybiorę do tego miasta, strasznie intensywne burze na szczęście na razie daleko, oby nie doszła. Przez część polski min śląsk, straszne nawałnice przeszły wczoraj. Już bym chciała by była jesień.

Albo uwaga: koty ostropazurskie!!!

Poprzewijaj sobie te ogłoszenia z klatek schodowych, są wyjątkowo ciekawe lol. Jak bym napisała Uwaga Miałczina to był by Pikuś którego nie mam.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Peter napisał:

Albo uwaga: koty ostropazurskie!!!

Nie, napisze Uwaga Tygrysy. Czemu psy których tu pełno, w większości to malutkie i strasznie przyjacielskie, które nieraz wygłaskuję jak wchodzę na jakąś posesję mają prawo mieć taką tabliczkę a moje koty których jednak wiecej nie?

Ich jednak wiecej, jak nie znają kogoś kto chce je wziąć na ręce mogą oczy wydrapać i pogryść tymi kłami.

Dziękuję za prześliczne zdjątka z Zoo, akurat zwiedzanie Zoo to dla mnie zawsze była jedna z ulubianych i to na maxa atrakcji. Kocham zwierzątka i tyle. I te z widokiem na nie zrobiły na mnie większe wrażenie niż zamków ktore znowu Ty kochasz i często mi wysyłałeś.

Będąc w Zoo też zawsze byłam pod wrażeniem ocearium które Ty zachwalałeś.
To dlatego pewnie że żyrafę, czy małpkę często jednak było widać w TV np na filmach.
A takie akwarium olbrzymie w Zoo, z np nawet rekinami to już zaskoczenie bo wchodzisz do takich pomieszczeń jak byś był pod wodą a se oddychasz patrząc na te cuda.

Ostatnim razem jak byłam w Zoo z rodziną z Warszawy miała miejsce śmieszna sytuacja przy mapach. Myśmy tam weszli w rodzinnej grupie chyba 6 osobowej , jedno z dzieci miało chyba z 6 lat.
Te małpy tuż przy płocie zaczęły się ruchać, kopulować i to ostro! Kazaliśmy dziecku oczy zasłonić i poszliśmy dalej lol.

Dzieki jescze raz za zdjątka z zoo, z tych zdjątek szczególnie ryb w oceanarum jedno przykuło moją uwagę najbardziej. Ty masz tam chyba rekina, żarłacz biały, dziwie się że taka miniurka raczej rekina jak kot miniaturką tygrysa. Pokaże Ci zdjęcie tej ryby coś mi przesłał.