Wasze sny

Bywają naprawdę dziwaczne.
Czasem są takie rozmyte że się ich nie pamięta a czasem takie realne i rzeczywiste że po obudzeniu człowiek zastanawia sę na jakim świecie żyje.

Wczoraj mi się śniło że zbudowałam łódkę.Taką dużą i śliczna.
Chciałam na tym statku popłynąć.
Ale mama, siostra i syn wcisnęli się pierwsi.Na pierwszy kurs

Była zima, całe jezioro białe pokryte szromem.
Oni popłeli, machałam im ręką i sądziłam że wezmę następny kurs .
Ale była obawa , bo jezioro było takie niespokojne , pełne fal.Potem czułam że coś będzie nie tak, wpadli w wir , zawirowania wody. Wciągnęło ich i utonęli

A jezioro nadal było takie ślicznie białe , że zachwycało bardziej niż ich odejście...

Jak by to przemyśleć po obudzeniu to tak jakbym chciała się rozstać z przeszłością i bliskimi których obecność mnie...Bo są tak daleko

Jestem po artykule Newsweeka, nigdy bym tego szmatławca nie wziął do rak gdyby nie artykuł o snach. I jeszcze to o pani ośmio ośmio.

Kiedyś też przeglądałam różne senniki itp.Podobno jak się ząb śni to ktoś umrze.Wiec nie mam się chyba czego obawiać że im się coś stanie, bo przez jakiś czas tak było Wink

Inne teorie bardziej naukowe opierające się na teorii kwantowej mówią że sny to podróż w inne wymiary

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

A mi się nieraz śni że rozmawiam na tym forum.Ale to nie wszystko

Patryk mi się często śni, a po obudzeniu dostaję pierdolca na pół dni.
Podobnie jak śni mi się Szczecin regularnie.
Był okres że fora mi się śniły.

Dziwny sen: szedłem do babki na działkę, boczną alejką jak zawsze wzdłuż działek ale mając wielki koszyk z Carrefoura pchałem go ale było strasznie pod górkę co tam nigdy nie ma, bo jest prościutka droga i wziąłem rower odkładając koszyk.

Tam po pierwsze nie ma już naszej działki od lat i nie ma pod górkę. Ale działki mi się śnią i to na potęgę.

A babcię odwiedziłeś na tej działce? Głupio jak śnią się osoby zmarłe bo po obudzeniu często ma się wrażenie że nadal żyją i trzeba to od nowa przetwarzać.Ja mam tak np z tatą, choć nie śni się często, a sąsiad ze zmarłą mamą.Nawet jakiś czas temu gadaliśmy na ten temat, że po obudzeniu często się ma wrażenie że nadal żyją.
Zresztą z Patrykiem też tak mam, że jest przy mnie i to dość przykre bo trzeba przetwarzać .Dziś chciałam natychmiast wskoczyć w pociąg do Wrocławia.

Pisałeś już o tych działkach i zastanowiło mnie.Kiedyś się zastanawiałam czy w śnie nie obserwujemy czasem czyjegoś życia.Patrzymy na świat czyimiś oczami.
Są teorie że tak naprawdę ludzie stanowią jedność, łączą się we wspólny umysł po śmierci. Ty piszesz że działki Ci się śnią a ja teraz mieszkam na czymś podobnym.
Czyż nie zagadkowe?

Peter napisał:

Dziwny sen: szedłem do babki na działkę, boczną alejką jak zawsze wzdłuż działek ale mając wielki koszyk z Carrefoura pchałem go ale było strasznie pod górkę co tam nigdy nie ma, bo jest prościutka droga i wziąłem rower odkładając koszyk.

Tam po pierwsze nie ma już naszej działki od lat i nie ma pod górkę. Ale działki mi się śnią i to na potęgę.

A tym rowerem to z górki wróciłeś?
Może Cię coś przerasta.Ta droga pod górkę i to z ciężarem jakim jest koszyk.
Wiesz że kilka razy mi się przyśniłeś?Najczęściej to było coś związane z pisaniem na forach.Dziwne sny

Pod górkę, na działki. W drodze powrotnej nic takiego nie było. Śni mi się często szkoła i matury z polskiego.

O szkole i maturze to chyba sen horror.
Jak byłam mała to moi dziadkowie też działkę mieli i lubiłam tam chodzić.To było w Kielcach.Kilka lat temu gdy mieszkałam tam tymczasowo po sprzedaży mieszkania w Szczecinie lubiłam tam chodzić.Tylko że działka już sprzedana była, ale na spacer po łąkach i zachodziłam tam.

Nie zgadniesz co mi się śniło w kółko od przyjazdu od Ciebie.
Mam nadzieję że nie gniewasz się za zdjęcie na moim FB, chciałam Ci osobiście podziękować za gościnę.

Co Ci się śniło?

Może jednak nie pytaj Laughing

A dokładniej to może nie co ale kto Wink

Że niby ja?

Bingo i to non stop lol.
Chyba mi się na psychice odcisnąłeś wtedy he he