Warszawa co polecacie?

Pytasz mnie dlaczego Warszawa? Rozmawiałem dzisiaj o tym z ojcem 30 minut przez telefon i o każdym mieście na wschód od niej. Padło dlaczego bym nie pojechał do Lublina. Widzisz to jest tak że do Lublina jak to określił mój ojciec obecnie się jedzie wołami bo pociąg 3 h i potem 2 h się tłuc zastępczą komunikacją autobusową to samo jest w kierunku Lublin-Rzeszów 4 h zastępcza komunikacją wszystko z powodu ciągnącego się już w nieskończoność remontu torowiska. Wcześniej były pociągi Katowice - Lublin 4 h. Po drugie pora, Wawa jest wyżej, Białystok znacznie wyżej a dało się na cały dzień a Lublin w życiu. Po trzecie czy warto? Definitywnie nie: Jedna reprezentacyjna ulica z ładnym ogrodem Saskim ale strasznie krótka i przechodząca na krótkie Krakowskie Przedmieście rynek ale to jest moment i zamek ale nic poza tym. jedyne muzeum to ten zamek włąsnie tam nie ma co robić nie ma żadnej większej rzeki bulwarów itd. Tam 3 h i wracać... a Wawa? Jestem o 8 mej rano i mam co robić do 19 jak mam Pendolino do siebie i Dwa ze Pendolino jedzie 2 godziny 30 minut do mnie a tu masz 5 z hakiem. Poza tym Warszawa jest niezwykle pięknym miastem, a Lublin? Oglądałem zdjęcia z satelity no kamienice starego miasta robią najgorsze wrażenie niektóre paskudnie obdrapane i niektóre okna pozabijane deskami. Taki weźmy Rzeszów no już jest bardziej co robić i ma rynek który jest bardzo piękny i tego nie ma, wszystko raczej zadbane na starówce czy deptaku. Teraz mają dworzec i okolice robić bo dostali 2 miliony na to. Przemyśl to samo. Białystok. Tam znowu bardzo uboga jest oferta muzealna, ale zabytków dużo się nie uchowało, sporo jest powojennej zabudowy na tym oryginalnym pod względem kształtu rynku ale wszystko zadbane, odnowione, dworzec piękny, katedra piękna a największe wrażenie robi pałac Branickich z zespołem ogrodów no w stylu Wersalu choć nie ten rozmiar ale jest naprawdę piękny i ogromny. Ale byłoby co robić na cały dzień bo jeszcze oprócz muzeum w ratuszu mają muzeum wojska.

Nie z Ojcem tylko z Adą. Wiem że jesteś teraz rozerwany. Piotrek ja lecę do znajomych musze sobie mózg przewietrzyć. Tobie też polecem. Z kimlkolwiek się nie spotkasz napewno będzie weselej niż siedzenie samemu. Z kimkolwiek zamienisz słowo, przeżycie, wspólną chwilę. Poprostu człowiek jest stworzeniem stadnym, czytałam ciekawy artykół że człowiek w samortności może wytrzymać tylko 3 lata, potem warjuje. To były badania nad kosmitami którzy na księżyć lecieli. Mogę linka poszukać. No nic na razie idę wróce doczytam.

W końcu do Wawy czy Torunia? Pewnie tu i tu i masz plany na inne podróże nie? Nie powinnam Ci odbierać radości ze wspólnego jeżdżenia wiem, choć Rolling Eyes

Warszawa chyba w najbliższym czasie nie...

Ja się załamałam bo się spodziewałam że do 21 już ałatwię i będę mogła się gdzieś ruszyć już sobie plany wstępne robiłam że może Wawa, Szczecin a nie tylko.
Musiałam przez to choróbsko przełożyć termin komisji na Orzeczenie i terazwiekszej kasy mogę się spodziewać dopiero po 21 marca aż. Ale wtedy będzie sporo bo zwrot i napewno gdzieś wybędę. Bedziesz się chciał zobaczyć gdzieś miło by mi było.
Teraz muszę oszczędzać i czuję się uziemiona. Ale może to lepiej bo wtedy już wiosna piękna prawie. Teraz się skupię na robocie spokojnie i ten miech przemęcze.
Choć kto wie jak to będzie, może wcześniej.

Ja jestem lekko przeziębiony ale w sumie tylko katar.

Wysłany: Wto 13:20, 26 Mar 2019

A potem po Lodzi do Wrocka? Pw Ci zostawiam

Wysłany: Wto 14:15, 26 Mar 2019

Z Grudziądza do Warszawy z przesiadką w Toruniu i pptem na Łódź...

Wysłany: Wto 15:02, 26 Mar 2019

A od tego miasta już masz pod nosem do tego co tak ostatnio polubiłeś. Ale może planujesz wspólną wycieczkę, Piotrku ja Ci nie będę stać na przeszkodzie jak co, tylko mógłbyś być chociaż jak facet z jajami , szczery.

Wysłany: Śro 16:26, 27 Mar 2019

Na Warszawę mam atrakcyjny pomysł, jadę za nieco ponad tydzień. Min. muzeum PRLu. Z Warszawy odbijam na Łódź Fabryczną i tam spacerkiem do hotelu.

Wysłany: Nie 15:17, 31 Mar 2019

to w końcu jak Ty to planujesz? Lodz na niedzielę i w pon już do pracy? To może być męczące a masz cały tydzień urlopu gdzie na spokojnie możesz wrócić i odespać. Chyba że zależy Ci na wykorzystaniu biletu weekendowego bo się jednak opłaca.

Wysłany: Nie 21:26, 31 Mar 2019

W poniedziałek Marta dała mi na 11 także spokojnie. Smile

Wysłany: Nie 23:06, 31 Mar 2019

No ciekawe wczoraj pisałeś że od poniedziałku masz urlop, tydzień wcześniej że w niedzielę niby już. Dobrze się bawisz z koleżanką? Miłej zabawy, ale mną się nie będziesz już bawił jeśli Ty tak postępujesz z niby najlepszymi frendsami. Tą dziewczynę też pozdrów, szkoda mi jej.

Wysłany: Nie 23:42, 31 Mar 2019

Oj chyba że chodzi Ci o następny poniedziałek nie jutrzejszy i wtedy na 11.
No nic ja się zaraz kładę, jutro może do miasta skoczę, mam też wpaść do cioci. Dziś z nią gadałam, sama chciała wpaśc.
Wolałabym by zamiast cioci przyjechała do mnie menopauza.

Wysłany: Nie 23:56, 31 Mar 2019

Mogłam żle zrozumieć, bo pytałam co będzie z poniedziałkiem po Łodzi Ty piszesz że 11 zwracam honor, zrozumałam teraz że jutro w pon na 11 a równocześnie wcześniej pisałeś że wolne. I się mogło pokręcić, wiec rozumiem że jutro na rower bez jednoczesnego prracowania cały dzień lol.