Warszawa co polecacie?

Cel jest jasny: przyjazd około 8 mej rano i od razu do Wilanowa a potem wysiadka przy kancelarii premiera i Belwederze i stamtąd przez Łazienki spacerkiem na ten drugi stadion, potem blisko jest Muzeum Azji i Pacyfiku potem Praga i Muzeum Pragi i potem na stare miasto i do hotelu. Na noc na drugi dzień chyba ten Lublin...

Cel jasny dla Ciebie z pominięciem moich nie tylko celów ale też możliwości.
Naprawdę pojęcia nie mam obecnie po co mi tyle pisałeś o tym Lublinie i zachęcałeś jak Twoje cele wcale nie mają na celu spędzenia razem czasu jak wolisz nocować 3 h tylko dalej w Warszawie jak masz możliwość w Lublinie.
Ja mam takie połączenia że dopiero koło 15 tam bym dotarła i o 17 musiałabym wracać więc bez noclegu sensu to nie ma.
Jeszcze mam wczesniejsze polączenie że o 3 rano bym się musiała zerwać a katować się nie będę.
A Ty mając też możliwość bycia tam z Warszawy o podobnej porze i tam razem połazić i wieczorem i rano po noclegu, wolisz od 8 rano biegać niby sam po Warszawie, jeszcze tam spać to wiele wyjaśnia. Nie wiem po co mnie tam ciągnełeś, sama mam tam siedzieć?

Kiedyś mówiłam że mam tam rodzinę do której uwielbiałam jeżdzić ale teraz to z Krosna kawał drogi. I na jeden dzień tłuc się przez pół polski to się nie opłaca. A kotów na dłużej zostawić nie mogę . Więc na tą chwilę odległe miejsca są dla mnie nie bardzo realne a Ty najczęściej piszesz że w nich będziesz.

Ja też mam rodzinę ale ciut bliżej wujek Kazik (szwagier mojego dziadka) i jego syn wujek Piotrek z synem.

Teraz mam wyrzuty że chcesz zrezygnowac z Wawy by być w Lublinie ale są takie opcje. Jeśli byłby Lublin to możesz przecież cały dzień po wawie pochodzić i na wieczór Lublin z noclegiem, czy nawet Kraków.
Ja jestem takim typem człowieka że wieczorem odżywam. Wieczorem miasta oświetlone neonami są najpiękmiejsze i tętnią rzyciem. Wtedy się tyle dzieje i klima.
Ale Warszawe masz tak bliziutko że możesz wyskoczyć sam na 1 dzień w każdej chwili gdy tylko dzień wolnego. Postaram się już nie czepiać o Warszawę, jeśli wyznaczyłeś sobie tam trasę na której Ci zależy.

Ja bd na Cb czekał 3/4 dnia mam w Planach: Wilanów, most Siekierkowski, Królikarnię, Trybunał Konstytucyjny, Pałac Lubomirskich itd... większość na Mokotowie.

Warszawa to giga miasto i wiele atrakcji. Może zalicze to centrum nauki, ale Ty już tam byłeś

Ja mam multum rzeczy do zobaczenia np: Filtry Lindleya, most Siekierkowski, budynek Telewizji Polskiej, Królikarni, Wilanów, pałac Lubomirskich itd...

Ja jeszcze nie przeglądałam atrakcji Warszawy, Krakowa pamiętam przeglądałam. Gdzie kolwiek się nie pójdzie w miłym towarzystwie tam fajnie.

Sporo tego jest...

[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz to ja nie wiem co się tam dzieje w Warszawie, kuzynowi urodziło się dziecko a Dominika oczekuje. Wstawiła zdjęcie USG już sporego dzidziusia w pażdzierniku.

Z początku na te dni wolne była rozmowa o Łodzi by się zobaczyć. Była rozmowa o noclegu tam, następnie o Warszawie 2 dni gdyby Łódz nie wypaliła z poznaniem mojej rodziny. Potem mi sugerowałeś by Warszawę odpuścić i do Wrocławia bo tam też rodzina choć wiesz że mam szmat.
Teraz już widzę twoje plany zupełnie przestały obejmować spotkania jak z odległej dla mnie Warszawy chcesz jechać na drugi dla mnie koniec polski. Ty masz wszystko w miare blisko, ja większość czasu musiałabym się tłuc pociągami. Dziękuję Ci pięknie.

No nic od dzisiaj mam już zaplanowane: pierwszy dzień: sobota zwiedzam okolice Belwederu czyli Szucha i Filtry Lindleya, Most Siekierkowski, Wilanów, Łazienki, stadion wojska polskiego itd... potem idę się przespać na Świętokrzyską, z rana mam pociąg do Kalisza tam kilka godzin i pociąg na Szczecin i nocleg i do domu....

Ten jeden jedyny raz jeszcze pojadę bo lubię tam bywać ale pomalutku mi zwyczajnie brakuje pomysłu...

Jeszcze coś się znajdzie ale pojadę na jeden dzień... ale kurewsko zimno się teraz zrobiło.... oby w lutym było ciut cieplej...