Urodziny forumowiczów

Wysłany: Wto 18:18, 03 Mar 2015

Za 5 dni.

Wprawdzie nie urodziny ale życzenia dla Was Very Happy

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Jak chcesz to pokarzę Ci Avek który miałam podmieniony przez kogoś.
Widziałeś go w ogóle? Nadaje się na życzenia tu i mogę tu wkleić ale żeby tak z nim po forum latać.
Jak maniaczka. Laughing

Ty wczoraj nie miales przypadkiem imienin? W kalendarzu Piotra wyświetlało, ale moje to kilka razy w roku wyswietla. Jak co to wszystkiego dobrego choc spoznione.

Ja mam jakoś w kwietniu...

Zbliżają się moje urodziny teraz myślę jak je spędzić. Ty nie chcesz to umawiam się z kimś innym. Nie bęędę sama siedzieć

Ile lat kończysz w tym roku?

40. Ostatni dzwonek by ułożyć sobie rzycie. I na starość nie zostać samemu. Z wiekiem będzie coraz trudniej, trzeba teraz o tym pomyśleć.

To faktycznie super rocznica szkoda tylko że za bardzo nie masz z kim świętować tak pięknej rocznicy urodzin, rodzice nie żyją, syn i siostra daleko... może Lucyna, Staszek i Kazek choć wpadną? Oby.

Skąd pewność że nie mam? Niechcesz to...

Troszkę szkoda że nie masz za bardzo z kim ich wyprawiać a to ważna uroczystość teraz, w sumie sami znajomi.

Peter napisał:

Troszkę szkoda że nie masz za bardzo z kim ich wyprawiać a to ważna uroczystość teraz, w sumie sami znajomi.

W Polance w Krośnie przy centrum gdy tam mieszkałam rok znam więcej osób niż tu. Zawsze wcześniej tam ze Szczecina jeżdziłam do wujka na ferie, wakacje wieki temu to znajomości zostały do dziś. Miałam się dziś spotkać tam z kimś i tam zrobić urodziny ale się rozmyśliłam z kwestią spotkania. Urodziny może tam spędzę, mam tam troche znajomych.

Urodziny fajnie byłoby z rodziną spędzić.

Peter napisał:

Urodziny fajnie byłoby z rodziną spędzić.

Z rodziną się spędzało, kiedyś dmuchałam świeczki na tortach przy nich, potem z wiekiem tak jakoś te uroczystości rodzinne zalzały ale zawsze od nich coś tam dostawałam, nawet skromnego. To nie było ważne, ważne że zawsze pamiętali. I się starali a ja przez to czułam ducha urodzin. Potem Patrykowiu bardziej niż mnie były urzandzane domowe party z tortem i świeczkami. Tyloma ile lat ma. Taki drobiaz a już czujesz że urodziny obchodził człowiek.
Ja to się nieraz ze znajomymi w póżniejszym wieku umawiałam, ale ciepła tego co w domu dostawałam już tak nie dostawałam od nich. Poprostu bawiliśmy się. Ale to też były jakieś urodziny, niż bym je miała sama spędzić w domu.

Ile w opakowaniu jest świeczek tortowych? Nie 20? Teraz bym musiała kupić 2 opakowania. Niedługo więcej będę wydawać na świeczki zamias ciasta lol.
A tak przy okazji tych świeczek na torcie to właśnie ogarneła mnie refleksja czemu na grobach się pali świeczki i na torcie urodzinowym. Z tym że te drugie się zdmuchuje. Nie bardzo wiem jak to rozumieć ale sądzę że te zdmuchiwane świeczki to symbol że jeszcze na grobie zapalonych nie trzeba zostawiać sobie. Ciekawe no nie?