Ulubione trasy rowerowe

Często tamtędy jeździsz że nawet wszystkie ulice pamiętasz? Shocked

To chodzi o trasę na Chorzów że Wielki Młyn?Bo to przecież karuzela

Tak, oto chodzi.

Ale Ty masz fajnie że mieszkasz tak niedaleko Chorzowa.
To było dla mnie jedno z najpiękniejszych miast jakie zwiedziłam jako dziecko być może że był tam park rozrywki i to planetarium.Byłeś tam kiedyś?Ja sobie powiedziałam że kiedyś tam wrócę[/url]

Zastanawiam się na czym polega magia psa.
Od dziecka miałam cały czas przy sobie jakiegoś, już 4 lata odkąd zdechł ostatni.A teraz wpadł młody i uczucie jakby człowiek zamieszkał w domu.
Zwierzątka są niesamowite.Pamiętam z moim uwielbiałam chodzić na spacery a samej to się zupełnie nie chciało.Na rowerze też ruszał ze mną na przejażdżki i było zawsze wesoło bo się bawił, wygłupiał.
Teraz z tym połaziłam i czuję że zaraz się tak przywiąże że go nie oddam bo normalnie jak z dzieckiem.
Polecam Ci sprawienie sobie pieska bo naprawdę weselej i jakoś tak wypełnia takie stworzenie Very Happy

Koty wszystkie będą jak w zegarku chodzić i je poustawia szybciutko.

Gdzie tam, na pięć nie ma szans.Stara się je gonić ale fuczą na niego a on się boi i piszczy.Na początku one się bały i zwiewały a teraz zaczynają go olewać.Po dworze mu się udaje je pogonić a w domu one się rządzą.

Choć czasem jeszcze jest gonitwa.Wczoraj jeden z takim rozpędem wpadł mi na kompa ,że się wyłączył a potem się restartował.A dziś na wszelki wypadek wgram sobie Windowsa też na inny bo tak to tylko czekać aż znów siądzie.
I w dodatku przy 5 rozbrykanych kotach i ganiającym za nimi psie przydał by się zapas komputerów

Laughing

Najpiękniejsze miesce w Tychach to to jeziorko nocą oświetlone latarniami i odblaskami miasta...
Tak naprawdę żadne piękne budownictwo i w Tychach, Katowicach a nawet w Krakowie nie zrobiło takiego wrażenia...

Stara zakopcona wieżyczka z czasów jak mój pradziadek się chyba jeszcze nie narodził też zrobiła wrażenie.
Ale to chyba z czasów wojny?

Nie byliśmy w sumie na Paprocanach a tam jezioro jest jak 30 takich co my obeszli, tam jest cudownie.

[link widoczny dla zalogowanych]

To drugie które w linku to to przy Którym masz zdjęcię z rowerem na FB?
Jakieś potężniejsze jakby...

Trudno mi uwierzyć że zaledwie tydzień temu spacerowałam po tym Tychowskim jeziorku.I to nie jednym a dwu.
Dla Ciebie widok tego jeziorka oświetlonego światełkami latarni w nocy pewnie spowszedniał bo możesz widzieć je co noc w takich okolicznościach, dla mnie był zdumieniem Very Happy

To zbiornik w łące, są tam: plaża i marina yachtowa.

Roweru mam nadzieję ie będziesz musiał całkiem odstawić?
Tylko dłuższe trasy nie? Ąż trudno uwierzyć że tyle kilosów na nim robiłeś

Musze tylko ramę zmienić.

Może lepiej że niesprawny, bo ....

Na rower wyruszę po wybudzeniu go z snu zimowego a muszę wymienić widełki na amortyzator, poprawić kierownicę na lepszą pozycję, zmienić uchwyty bo mi się wytarły, kupić siodełko żelowe, rękawiczki. Buty profesjonalne już mam.

Teraz właśnie będę jechać do Kobylan , na rowerku to z 15 min.
Tylko najpierw muszę spytać sąsiada czy mi pożyczy a trochę mam stracha, bo ostatnio powiedział że jak mu rozreguluję znów przerzutki to mnie dmuchnie Laughing

Nieraz tak żartujemy, ja mu zawsze mówię że nie jestem gejem.
Zresztą nie dotknęłabym go nawet kaktusem