Toruń

Do Krakowa masz bliziutko to w każdej chwili, strasznie sama kiedyś chciałam tam, może się wybiorę w końcu. Rozrywka jakaś zawsze. A teraz idę zaraz robić iewdzięczne zajecia domowe

Tak a do Torunia to masakra strasznie męcząca jest podróż tak jak masz do Szczecina z Krosna a Kraków to jest blisko i tanio. Płacę 15 zł w jedną stronę.

Peter napisał:

We Wrocławiu tylko wyjście na peron... Wrocław mnie już nudzi. Teraz marzę o Krakowie.

Nie mów że Ci się Wrocław nudzi jak zaraz znów tam będziesz. Jak masz tam towarzystwo, widzę że Cię bardzo ciągnie. Wrocław jest zresztą wielkim miastem pełnym atrakcji.

W tym miesiącu który przed nami chyba nie pojadę bo zaplanowałem Kraków i Warszawę.

Peter napisał:

W tym miesiącu który przed nami chyba nie pojadę bo zaplanowałem Kraków i Warszawę.

Fajnie że chwilowo znów nie Wrocław, co nie wyklucza tego że koleżankę zaciągniesz za sobą w miejsca o których piszesz. Very Happy

Kiedyś sobie obiecywałem że co roku na wiosne tam będę gościł jednak mnie zniechęca ta odległość i męcząca podróż.

Jak masz tam rodzinę to napewno się dobrze i swojsko tam czujesz. Podobnie jak ja w Warszawie czy mieszkając w Szczecinie w Krośnie czy Kielcach.

Nie wiem co Ty tam ponurego widzisz, jest wielobarwny i niesamowicie piękny.

Jak wracałeś z Grudziądza to sam w Toruniu czy z koleżanką. Mówisz że wcześnie wyjechałeś, Grudziądz mniej ciekawy? Toruń na wylot znasz. Z rodziną się chyba nie widziałeś jak w towarzystwie?

Do Grudziądza razem potem ona na Wrocław o 15 20 a ja o 16 na Katowice ale ta podróż tą trasą czy to Toruń czy Bydgoszcz jest masakryczna bo się dłuży nieprawdopodobnie.

Następnego dnia ona do rudziądza? miłych marców w prawie czerwcy. Pa.

Wieczorem do Grudziądza już się tam ciemno robiło.

Przez Wrocław? Będziesz miał pewnie świetną zabawę pwewnie już nie możesz się doczekać ustalając szczegóły podróży, ale jak na wieczór to wiele nie trzeba ustalać. Nie będę Ci przeszkadzać, sama mam co robić.

Aaaa Ty pisałeś o Grudziądzu że tam jak dojechałeś to ciemno, ja zrozumiałam że do Gniezna dojedziesz jak ciemno. Zresztą wsia ryba.

Do Torunia jedziemy w grudniu na dwa dni. Bo wujkom to obiecałem. Pochodzimy sobie po starówce ale chcielbyśmy się przede wszystkim z nimi spotkać.