Sztokholm - stolica Szwecji

Australia? Zartujesz, a wląśnie chciałam o niej wspomnieć że strasznie bym tam chciała zobaczyć kangury.Patrz na to kangur dobija się do domu
https://www.youtube.com/watch?v=9mAs6YIoqeA

Peter napisał:

Ale musisz przyznać że niezwykle urocze i klimatyczne te obrazki ze stolicy Szwecji?

Budynki jak budynki, w Polsce też ładne bywają. Z tym że one są martwe. Ty lubujesz się w martwj przyrodzie, ja wolę żywą. Zoo, palmiarnia czy coś takiego. Choć takie obiekty jak planetarium, centrum nauki to napewno ciekawe.

Według mnie są cudowne, do Sztokholmu bym bardzo chciał ale troszkę mnie martwi że Skavsta czyli lotnisko jest 100 km od miasta.

Grecja wg mnie jest jednym z ładniejszych miejsc na ziemi. Są jakieś które Ci się szczególnie podobają nie patrząc na odległość?
[link widoczny dla zalogowanych]

Do Grecji się nie wybieram raczej w przeciwnym kierunku.

Wczoraj zarezerwowałem wakacje we Szwecji w lipcu.

Wysłany: Nie 1:32, 17 Mar 2019

Przeniosłem na 3-5 X. Wtedy loty sa najtańsze a w lipcu mam Wilno.

Wysłany: Nie 18:25, 17 Mar 2019

Wilno jaki szmat drogi jak patrzę. Pociągiem czy samolotem? A Sztokcholm to już całkiem. Tam na pewno samolotem. Ze Tobie się chce tak jeżdzić w nieznane.
Ja to lubie do rodziny, razniej zawsze i bezpieczniej.

Wysłany: Nie 18:32, 17 Mar 2019

Wilno autobusem z Białegostoku a do Sztokholmu dwie h z Katowic samolotem.

Wysłany: Nie 18:36, 17 Mar 2019

No ja teraz doczytałam że z Białegostoku. Wczoraj widzę że póżno w nocy pisałeś, ja póżno wróciłam, potrzebowałam rozrywki bo się zmartwiłam. Rece mi opadły że to się tak ciagnie , tak liczyłam ze już teraz będę miała.

Drogo tam jest jak sto pieronów bo rodzice byli i za bardzo nie ma co zobaczyć.

A jednak się skusiłem i polecę w październiku, przeglądałem swoje zdjęcia z Anglii i jednak latanie kocham to jest przygoda.

Się nie obawiasz samolotem jak sie naoglądasz tych katostroficznych filmów?
Ta burzycho na szczęście przeszło ale mocno błyskało, korki wyłączyłam bo elektryczne. Takie burze z oddali to mogą być , nie cierpię tylko jak w centrum się jest bo te grzmoty to aż się szyby trzęsą. Może wywalić czytałam.
Na szczęście w miarę daleko przeszła. Kiedyś lubiłam wręcz burze, z Patrykiem jak pokaz sztucznych ogni oglądaliśmy. Potem się za dużo naczytałam. I jak mnie coś rąbło w tej łazience to mam respekt ale wtedy stałam w wodzie i to przy takim drucie wbitym w ziemie. Wujek go zdemontował.

Jakoś sie nie boję ale pamiętam jak byłem na lotnisko Londyn Luton to multum samolotów w terminalu odlotów a jeden jedyny samolot na który czekam do Katowic i opóźniony ponad 2 h a okazało się że on jeszcze nie wyleciał z Katowic i musi dolecieć na Londyn Luton bo mieli usterkę...

Teraz lecę do Szwecji tymi samymi liniami.

Spox ja już mam tak na maxa gnicia w chacie i zajmowania się rutynowymi sprawami że marzę tylko o tym by wsiąść w pocig, choć na chwilkę zmienić, klimat i coś przeżyć. Very Happy