Systems In Blue

I akurat bingo w to?Czyż to nie jest dziwne?
Pobawię się kiedyś z Toba w pewną paranormalną grę w którą kiedyś bawiłam się z Patrykiem.

Ciekawe w jaki sposob uda im się wydać ten trzeci album, jakimi srodkami.Stad wynika jakby mieli zwracac kasę z powrotem ludzią któży ich wspierali
[link widoczny dla zalogowanych]

Freddie Cruger.Ostatnio na forum 80 była mowa o takich kapeluszach

Wygląda na to że nowa demówka jakaś wyciekła.Trzy dni temu udosrępnili oficjalnie instrumental na swojej stronie.Tylko pod jakąś dziwaczną nazwą zespołu Gates oF Heaven Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma już tego zespołu i trzeba się z tym pogodzić.

Przecież mają płytę wydać więc jak koniec

Już ja to widzę.

Czemu, już ukazało się coś tam przecież.Nie wiem czemu tak na nich liczę.
Że usłyszę bardziej Bolechowską płytę niż sam robi.
Mark Ashley się postarał.Ta piosenka Baby Blue.

Chcesz słuchać jeszcze tych dziadków bez Rolfa na wokalu? Wolisz chórki niż refreny BS? Ja to drugie, ten dziadek na wokalu jest dla mnie trudny do przejścia.

Ja tam nie mam do Rolfa aż tak wielkiego sentymentu jak Ty, mam tylko awersję na Talking System więc moze powinnam jednak bardziej go docenić.
Ale po śmierci grupa dała se radę więc.

Pytasz czy lepsze chórki w SIB czy refreny w BS..
Dla mnie jednak chórki bo kocham falset który u chłopaków brzmi nieziemsko, ale refreny w BS gdzie słychać Dietera są pierwszoplanowe jednak.

Puściłem PONR i piosenkę "Sarah's Dream" zobacz jak pięknie Rolf śpiewa zwrotki, mimo takiego potężnego głosu, niezwykle delikatnie.

Przesłuchałam właśnie ten song.W refrenie najładniej wychodzi.
A wiesz co mam ustawione na dzwonka na komórce?
https://www.youtube.com/watch?v=GZp6MLK9Yqw

Jakoś zaczęłam bardziej cenić klimat ich płyt niż Dieterowskich, choć to pewnego rodzaju kopia jego brzmienie.
Po prostu takie delikatniejsze mi się to wydaje.

Ale wiesz co?Ja mam takie ciągnoty chwilowe na sprawdzonych wokalistów więc przez ostatni czas oni u mnie znów królowali ale już mnie bierze znów na PSP a przez najbliższe dni mogę np znów wrócić do Thomasa.

Wygląda to na porządne ograniczenie muzyczne ale prawdę mówiąc nie przepadam za eksperymentowaniem bo nie zawsze można trafić na coś dobrego i tylko się czas traci.To co sprawdzone i dobre wraca do mnie jak bumerang.
Ale dzięki temu forum poszeża się lista moich bumerangów Wink

Systems In Blue słuchałem dzisiaj razem z BS i wyczułem od razu różnicę. Kiedyś tego tak nie czułem, bo albumy BS rzadko słuchałem. Przede wszystkim zobacz jak zrobione jest choćby "Backstreet Dreams", jest melodyjnie, lekko i przyjemnie, bardzo dobra produkcja a Systems In Blue na pierwszej płycie dużo działał Rolf i jest w miarę dobrze, ale sporo coverów, a na drugiej brakło jego ręki przy obróbce, o ile piosenki są cudowne muzycznie o tyle technicznie jest słabo, robota Detlefa.

Pierwsza jest pełna coverów ale na następnych sporo własnego wkładu.
Ja ich uwielbiam, ostatnio w kółko z komórki zasuwają.
Mogę ich słuchać bez końca jak kiedyś BS lub MT.
Dobrze że istnieją bo można się cieszyć brzmieniem Dietera nawet jeśli on jest on niego daleko

Ich czas już chyba minął, może zamiast narzekać na ich brak poszukać czegoś nowego? Jest tyle muzyki po co słuchać czegoś co nie jest do końca udane?