Systems In Blue

https://youtu.be/IDxvKKouTJs
W 2003 ten projekt się dopiero rodził. Byli pełni wiary w siebie, pełni energii i sił twórczych... dziś po niemal 20 latach istnienia SIB już tak nie jest, masa przetasowań, perturbacji... życie. Zespół się powoli zwija że sceny ale może choć jedną, swie płyty jeszcze wydadzą, coraz mniej przekonująco to już jednak brzmi. Systemsi powoli gasną. A filmik pokazuje jak było na samym początku. Systems in Blue w oryginalnym skladzie: Widrat, Koehler, Scholz, Wiedeke

Znam doskonale te wszystkie trzy filmiki z Akte co podales.
To bylo robione by pokazac ze to oni w chorkach spiewali. Kiedys mnie wkurzal ten filmik ale gdyby nie on nie poznalibysmy prawdy. W chorkach to do dzis nie wiem czy spiewal choc predyspozycje ma, pokazywal nie raz swoj falset.
Za to slychac go w innych utworach niekonicznie MT. Choc Lucky Guy czy TNIYTNIM w MT to na pewno jego dzialka wokalna.
Fajnie ze wystepowal live z utworami MT tam sie mozna bylo przekonac jak by to bylo wszystko w jego wykonaniu.
Ale Ty mowisz widze o tym ze taki sklad Systemsow Ci najbardziej odpowiadal, wiec troche o czyms innym.

Piotrek wiem ze Ty za tym Rolfem jestes jak nie wiem, najbardziej z calych Systemsow ale tez wiesz pewnie ze mam inaczej.
Nie lubilam niskiego glosu Rolfa w refrenach BS, falset w Systemsach spoko, no szkoda moze ze z powodu jego smierci tak krotko.
Ale ciesze sie ze potem Olaf sie pojawil bo on jest moim ulubiencem obecnie. Smile

A Detlef za talent instrumentalny olbrzymi, jak zobaczylam kiedys na filmiku jak tworzy cos w studiu na zywo, improwizujac, bo widac ze melodie robil na biezaco i nie uczy sie jej wczesniej i tak sobie fruwal po tych klawiszach syntezatora, robiac przy okazji akompaniament ze myslalam ze sama odfrune.
Od tej pory go bardzo zaczelam doceniac.

Poprawilam blad ort, raz napisalam chorki przez o , drogi raz przez u he he. Sorry ktos siedzial u mnie i rozkojarzal, jak z kims gadam to to drugie jest poprawne LOL.
Z tym ze on nie byl przy kompie, nie czyta tu nic, na szybkiego odpisalam i poszlam gadac dalej, w mowie ortografia nie wystepuje he he.

Piotrku podales mi ten cholerny filmik do Akte 3 od Systemsow ktory przyznam ze on i cala ta seria doprowadzaly mnie do szalu. Przez nie nienawidzilam Systemsow bo wg tego co oni tam szprechaja wynika z tego ze tylko oni te chorki robili.
Gdy pada pytanie czy DB tez w nich uczestniczyl to oni mowia ze nie moga na ten temat sie wypowiadac.
Bo byla ta sprawa w sadzie ktory przyznal DB racje ze on tez mogl w nich uczestniczyc.

A ja przyznam ze do dzis przez to jestem cala glupia choc sldztwo robilam, DB potrafi falsetem.
Ale mam teorie, niestety choc spiewal gdzies tam akurat nie musial bo oni za niego robili.
Tak bylo szybciej i sprawniej, DB mogl isc na solarium czy na Majorke jechac. Kosmetyczki , fryzjerzy itp. By ladnie wygladac na scenie.

Choc wiem z na Mojorce to byl z gitara jednak stad mamy YMHYMS. Smile

No tak niby mowi...
Jakie jest Twoje zdanie po wieloletnim zapoznaniu sie z tematem, spiewal w tych chorkak MT czy nie?

Tak. Na pewno potrafił to robić jednak. Ale oni też coś do tego dośpiewywali.

Pobrałem sobie z sieci ta nowa piosenkę, ale to niestety kolejny taki singiel Systemsów, który niestety nie wywołuje u mnie żadnych emocji. Totalnie bez wyrazu piosenka. Podobnie jak słabe single zapowiadające poprzednie płyty. Były to odpowiednio "Take it Like a Man" oraz "Pkay for me the melody of love".

Przestudiuj sobie text do "If you go"
Ogólnie tekst jest znakomity, opowiada o losach zespołu po odejściu lidera i wokalisty. Ten tekst moim zdaniem musiał powstać. Jakby zapowiadał wówczas nowy początek, nowe otwarcie. Piza tym w tym czasie sporo było nawiązań do przeszłości. "Back in Blue" opowiada o smutku po odejściu Rolfa, a "Unforotten" to hołd jemu. Jednak widzę tu swego rodzaju nie konsekwencje. Bo w " Back in blue" wspominają jak ważna osoba był dla nich Rolf, natomiast w "If you go" zmarginaliwowali go tylko do jednego głosu. Pada zdanie " we have lost one voice but still Got a choice".widać że sibowie mają strasznie wygórowane zdanie o sobie samych... w kontekście chórów MT, fakt tak było: one voice, ale w kontekście roli Rolfa w zespole Systemsów to hmmm
.. chyba lekka przesada jednak. Mamy też inne nawiązania np "Go systems go" w domyśle dosyć lenistwa, czas wreszcie ruszyć tyłki zebrać zespół do kupy i ruszyć do przodu czyli zebrać duży w troki i wejść znów do studia bo ile do ciężkiej cholery fani mają jeszcze czekać. XxD

Obecnie mamy kolejne otwarcie i SIB 3,0 ale jako że to przerasowanie nastąpiło bardzo szybko nawiązań do składu z Olafem rzecz jasna nie mamy. To raczej nie należy traktować jako kolejne wskrzeszenie Feniksa z popiołów tylko bardziej jako nagrywanie kolejnej płyty z nie wielkim przetasowaniem w składzie. Bo formułę zespołu z Scholzem jako wiodącym wokalem to oni mają od 10 lat już dobrze wyćwiczoną.

Póki co mam wrażenie że Backens jest małym dodatkiem do nich.. czas pokaże jak będzie z nim naprawdę.

Ty mowisz ze nadal sluchasz Systeemsow, wiesz ze ja nie? Choc ciekawa jestem nowosci i zawsze bde im dopingowac to jednak wszystki te nowosci brzmia jak ten sam film ogladany w kolko po raz setny.
Do BS i MT wracam jednak czasem bo to moje the best grupy.
Czy dostalam przesyt od Systemsow? Powinnam sie cieszyc ze nadal tworza i tak jest ale...
Pamietasz o tym ze drugie MT zakonczylo swa dzialalnosc dlatego ze byl przesyt, przestali odnosic sukcesy?
Z BS bylo podobnie, coraz gorsza ta muza tez mu wychodzila, DB w wywiadzie stwierdzil ze BS zaczelo go nudzic.

Z SIB to Olaf wydaje mi sie ciekawy, robi tez kawalki ktore zupelnie nie przypominaja Systemsowego brzmienia.
Pisalam o tym kiedys dawalam linki, na FB je umieszcza.

No masz rację. Coraz gorsza muzyka im wychodzi bo się już zaczynają wypalać. Takie "Look up" jest bardzo udane. Ale ja bardziej koncentruje się na troszkę starszych utworach.

Po śmierci Rolfa tak bardzo wierzylem w ten projekt, tak bardzo byłem ciekawy co dalej, czy coś jeszcze nagraja, kto zaśpiewa, hak to zabrzmi.tak bardzo chciałem by jeszcze to trochę potrwało i się udało.sporo mnie w nim zawiodło ale warto było jeszcze poczekać. Teraz czuję że staje mi się obojętny. Kiedy ten zespół coraz bardziej dogasa, czuje że gasnie jakiś jeden bardzo ważny fragment mnie samego. Sprawia że tracę nadzieje a ona z reguły umiera ostatnia. Jeśli umiera nadzieja to umiera też cząstka Ciebie a Ty sam nieraz łapiesz głębszego dołka... tak wiele znaczyls ta muzyka niegdyś dla mnie. Coś bezpowrotnie jednak się tu skończyło bo nawet coś z czego słynęli brzmi tu już bardzo słabo. Te chórki.

A jeszcze jak Michael zaśpiewał "In the air" tonight w wersji studyjnej z 2021 roku to mówię Michael co Ty zrobiłeś że swym głosem? Odbierasz mi ta nadzieję na posłuchanie tego w co tak bardzo wierzylem.wszystko byłoby inaczej gdybys miał wciąż swój głos.

PS widziałem dzisiaj zdjęcie Michaela w wieku 5 lat. Ładna burza gestych blond włosów.... bardzo mocno się zmienił. Już w 1979 był mocno łysy.

Michael na scenie występował już w połowie lat 60 tych, wówczas nosił jeszcze włosy.