Świat bez netu

Leć i leć zrobić prześwietlenie wraz z kompletem badań medycznych.

Nie wiem czy mi da na prześwietlenie, jakiś czas temu nie chciał bo mówi że za często nie można. Ale powiem że coś mnie kłuje odczasu do czasu. Kiedyś fikłam na żebro niosąc drewno ale to wieki temu.
Nasz sprzedawca jak z nim gadałam to mówi że płuca nie kłują, to może żebra właśnie. U nas pracuje pani która po wycince raka i chemii. Wszystko u niej ok.

Pioruniu teraz tonę w robocie ogródkowej a nie tylko, znów słoneczko śliczne, słońce działa mocno antydepresyjnie. Przesiadywanie w necie bez jego doplywu potrafi wydołować. W zimę tak bywa.Teraz piękna pogoda przynajmniej u nas i trzeba wykorzystać. Ty masz wycieczki.

Tak teraz Warszawa, to piękne miasto jest według mnie ładniejsze o niebo od przeciętnego Berlina.

Cztery dni netu nie miałam przez własne niedopatrzenie. Odpadł mi ten
kabelek od kompa bo kot na nim lubi spać pewnie odłączył mi bym się nim wiecej zajmowała Laughing

Bez netu człowiek jest bardziej pozbierany, ogarnięty. Za dużo się w tym necie czasem duma nie? Bo za dużo się czyta a tekst czytany można różnie interpretować. Będziesz chciał na skype daj znać, bardziej realny kontakt jednak.
Choć nie musi być dziś bo mówiłeś że niedospany.

Dziś cały dzień u nas lało znów, miałam gdzieś jechać ale sobie oszczędziłam. Zeby jutro było lepiej. Się kładę.

Idę na słoneczko zaraz i się szykować naa jutro do Krosna. Nie wiem czy ja dziś nie pojadę. Ty kiedy do Grudziądza, czy już tam jesteś?

Chwilowo nie mam neta bo byla burza.

Proszę nie strasz że przez Ślask przeszła gwałtowna burza. Zawsze patrzę na prognozy, teraz gadali że przez małopolskę mają przelecieć a jutro u mnie zawitać.
I przez to mam stresa że szok, ja jutro mam termin na który czekam tyle czasu, jak mi zacznie piorunami napiera..lać to nie wiem jak wyjdę z domu. Narazie jest słonecznie, potrząc na to myślałam by w nocy się urwać do wujka a w razie czego wtedy ciocia podjedzie i podwiezie. Ja za bardzo żyję obawami chyba, być może jutro będzie pięknie bo prognozy się nie zawsze sprawdzają, w waszym regionie jak wczoraj czytałam nieprzewidywali.

Pogoda jest juz skrajnie nieprzewidywalna. jak bylem w Warszawie bylo cudownie a nastepnego dnia straszliwa ulewa. Mialem nosa...

U nas pięknie dziś słońce ale już chmurki lecą, na jutro przewidują burze a ja jutro mam termin na którym mi zależy. Nie chcę zawalić. Teraz lecę na sloneczko fajki robić. Przez nie umrę ale bez nich też wieć lol.

Dwa dni nie mam a pisze latwo.

Już mam i jestem szczęśliwy. Smile

Dostałam super tablet i może uda mi się przez wifi mieć w nim net. Wygodniej sie z łóżeczka nieraz korzysta plecy nie bolą. Tylko kiedyś Patryk założył hasło na sieć na router drugi z dwoma antenkami i zapomniał ale Wifi może będzie działać bo kiedyś uruchomił. Ale teraz za ładna pogoda by żyć netem.

Teraz chcę trochę odpocząć od netu i pożyć normalnym życiem. Tyle się dzieje w nim, może dziać jak się człowiek ruszy. Jak tam wycieczka przebiegła?
Właściwie nie moja sprawa gdzie jeżdzisz i z kim ale jak już napisałeś że do Gniezna jedziesz i Poznania. Ja teraz sobie bedę planować rekreację na lato. Napewno tego nie spędze w domu całego. Koleżanki do szczecina mnie ciągną. Very Happy