Śląsk ma w sobie coś fajnego

Wysłany: Nie 17:03, 04 Mar 2018

Co Ci strzeliło do głowy żeby po tym jeziorze latac? Ale musiało być mocno zamrożone, w Szczecinie był taki mały stawik i jak mocno zamrożone to wszyscy z osiedla tam na łyżwach.
A to jezioro Paprocańskie mi się strasznie podoba, kiedyś mi się marzyło tam na biwak wpaść na campingii jak cieplej. Tylko teraz nie wiem czy Ty wogóle chcesz sie spotkac.

Wysłany: Nie 21:59, 04 Mar 2018

Bo byłem na spacerze na Paprocanach jutro te pójdę... niezwykle piękne, klimatyczne miejsce, doczekało się teraz rewitalizacji.

Wysłany: Nie 23:11, 04 Mar 2018

Ale jutro nie biegaj po jezioże nawet jak częściowo zamarznięte, bo plusowe temperatury chyba. To nie żarty.
Nic idę na to allegro, najwyżej potem się odezwę bo od groma czytania tam ogloszen.

Wysłany: Pią 18:26, 09 Mar 2018

Jak tam dziś po powrocie z innego świata z Wiednia?
Ludzie często po wakacjach i pwrocie deprechy łapią bo sercem i umysłem są jeszcze długo w miejscu które odwiedziliu. I chcieli by tam znow, a tu trzeba wracać do codzienności i rutyny.
A pozatym takie przeklimatyzowanie pomiędzy krajami to też pewnie przeżycie.

Wysłany: Sob 0:03, 10 Mar 2018

Taak duża różnica Tychy to jednak prowincja...

Wysłany: Sob 1:07, 10 Mar 2018

Ja pamiętam jak wracałam po 2 tygodniowym pobycie w Warszawie do Szczecina to wszystko wydawało mi się tam bezsensu i bezcelowe. I takie jakieś inne i dziwne. Myślami byłam ciągle w miejscu i z ludzmi których opóściłam. To trwało kilka dni aż ponownie się zaklimatyzowałam w moim niby stałym miejscu zamieszkania.

Wysłany: Sob 11:42, 10 Mar 2018

Śląsk to sporo secesji coś jak Wiedeń myślę tu o Cieszynie, w kwietniu chciałbym pojechać znowu bo zawsze jakoś jestem na początku roku i zimniasto jest... w I wojnie światowej ze strony Austrii decyzje zapadały nie z Wiednia a z Cieszyna właśnie...

Podobno wzoraj kolo 14 w slaskim od tapniecia w kopalni zatrzesla sie ziemia. Spadaly dachowki itp, czules to? W dodatku wczoraj szalaly koszmarne burze z piorunami w waszych okolicach tez.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczoraj bylo u nas naprawde strasznie, jak tam, do pracy w taka pogode musiałeś? Strazacy wydali ostrzenia 2 stopnia by z domow nie wychodzic.

To Piekary śląskie to nad Bytomiem jest dość daleko nawet od Katowic... w Bytomiu oczywiście byłem, takie se: jak to mówią u nos "hasie, szkło i bele co".

Ale w tym linku ktory podalam pisza ze wstrzas byl odczuwalny w katowicach a to blisko. No nic ja na razie nie bardzo mam czas pisac.

Katowice... ja jakoś od 15 lat odkąd tam jeżdżę nie mam przekonania do tego miasta i tyle, choć zmieniło się mocno z brzydkiego kaczątka jakie jest tłem serialu "Święta Wojna" w nowoczesne zachodnioeuropejskie miasto, sporo brzydoty wycięto np: perelowskie ostańce jak DOKP, pawilon ślubów, dworzec PKP, estakada, rynek się zmienił nie do poznania, powstały dwie galerie, sama stacja z chwilą wjazdu na nią czuje sie że wjeżdża się do europejskiego miasta.

Katowice najczęściej jade tam po to by gdzieś w Polskę ruszyć a nie spacerować po mieście...

Ty traktujesz Katowice tak jak ja Rzeszow, jako stacje przesiadkowa. A okazuje sie ze Rzeszow to ladne miasto jak na necie patrzylam. Nie widze Twoich zdjatek z Rzeszowa ostatnich.

Rzeszów nawet ale ten główny trakt od zamku, deptak (3 maja) i rynek. Bardzo ładny rynek.

Nie mialam okazji sie dokladniej przyjrzec Twoim ostatnim zdjatkom z Rzeszowa i Przemysla. Mam nadzieje ze kiedys wrocisz do Rzeszowa bo mnie zauroczyl ten rynek chyba gdzie stoi ten wielki ekran. Co tam puszczaja? Wiem ze mecze kiedys w podobnym miejscu ogladales

No akurat ekran jest bo jest tam wielka scena, przewodnik kiedyś opowiadał że stały tam kamienice, pod sceną jest wejście do podziemnej trasy i jest to najlepsza atrakcja Rzeszowa ma się wrażenie że idzie się tam zgubić i że to się nigdy nie skończy....