Sandra

Sandra miała kiedyś głos jak żyleta, uwielbiałem go ale ponieważ kurzy jak lokomotywa, to teraz nie ma głosu. Ja uważam, że dobra Sandra skończyła się na płycie The wheel of time, a więc ostatniej, którą produkował Wielki Muzyk Michael Creetu. To wielki geniusz, który idealnie czuje muzykę, choć pewnie nie wszystkim podobają się jego schematy: zwrotka - refren - zwrotka - refren. Ja je uwielbiam i te jego aranżacje.
Nie wiem czy ktoś z was miał okazję słyszeć Michaela solo? Polecam jego piosenkę Samurai. Typowe italo disco. A Michael ma kawał głosu.
Wracając do samej pani Lauer to obecnie brakuje jej dibrego producenta, bo muzyka Jensa Gada jest raczej kiepska, są to nudne popowe piosenki przeważnie w stylu latino.
Kiedyś Sandra miała wspaniałą muzykę, w której było słychać echa Enigmy jak np: w The Journey czy The skin I'm in. Później przyszły lata 90 te ze wspaniałymi piosenkami typu Don't be agressive, No taboo, Invisible shelter, Nights in white satin.... Później na 7 lat Sandra zrobiła sobie przerwę, zajmowała się wychowyaniem dwóch synów. By powrócić ze wspaniałą płytą The wheel of time zaaranzowaną w typowym dla Cretu sposób, bardzo ją lubię. Dużo tam było coverów, ale płytę oceniam wysoko. Później przyszło najgorsze: Sandra rozstała się z Michaelem. Mad Podobno o ile był dobrym producentem, o tyle dobrym ojcem i mężem niekoniecznie...
Sandra postanowiła rozliczyć się z przeszłością napisała sama wiele tekstów piosenek, które znalazły się na pierwszej płycie powstałej z Jensem Gadem i o dziwo płyta ta wyszła całkiem nieźle. Choć ja wolę innych producentów. Niemniej jednak spokojne piosenki, w których Sandra więcej mówi niż śpiewa bardzo dobrze pasują do jej współczesnego głosu.
Sandra wzięła się ostro do pracy i w 2009 wydała nową płytę, właściwie przeciwieństwo TAOL. Podczas gdy na rynku muzycznym dominują mocne beaty i muzyka clubowa to Gad postawił na latynoskie rytmy i lekko gitarowe brzmienie. Tylko pogratulować wyczucia rynku. Laughing Wokal Sandry w niektórych piosenkach brzmi bardzo źle jak w TNISY gdzie Sandra wręcz charczy, niemniej jednak niektóre piosenki nie są wcale aż takie złe i podobają mi się remix piosenki In a heartbeat, gdzie Gad pokazał, ze potrafi jeszcze z niej wycisnąć to co najlepsze. Podobnie jak piosenka w stylu lat 80 tych Put some 80 ties in it. Nad płytą też pracował znany ze współpracy z Andersem Axel Breitung napisał utwór w stylu latino :Never before. Nawet przejdzie, ale piosenka jaki płyta dla mnie bez rewelacji. po prostu nie odpowiada mi dzisiejszy głos Sandry, oraz styl w jakim utrzymana jest ta płyta. Ostatnio Sandra podjęła współpracę z Hubert Kah i przygotowuje album utrzymany w stylu lat 80 tych. Premiera rok 2012.

Edit. Sandra faktycznie wydała niezły album, w stylu lat 80 tych, obecnie pracuje w Miami z frankiem Farianem nad nowym wydawnictwem. Ciekawe czym nas zaskoczy tym razem?

Dyskografia Sandry:

1. "Long Play" (1986)
2. "Mirrors" (1987)
3. "Tne On One"
4. "Into A Secret Land" (1988)
5. "Paintings In Yellow" (1990)
6. "Close To Seven" (1992)
7. "Fadding Shades" (1995)
8. "The Wheel of Time" (20020
9. "The Art of Love" (2007)
10. "Back To Life" (2009)
11. "Stay In Touch" (2012)

Nowa płyta o dziwo bardzo udana, fajne melodie i smakowite aranżacje, ale głos Sandry brzmi jakby dali jej balon napełniony helem i kazali śpiewać......

A ja dzisiaj akurat słuchałam Sandry,tego albumu Stay In Toutch.Jest świetny można go słuchać bez końca.Głos Sandry ładnie brzmi zupełnie inaczej niż w tej piosence z Thomasem gdzie charczała jak najęta

Bo jest przerabiany przez tysiąc filtrów..... A album jest fajny.

A wiadomo czemu Sandrze aż tak popsuł się głos,jest nie do poznania gdy słucha się jej w młodości?

Przede wszystkim hormony, bo wiadomo podwójna ciąża, a po drugie setki tysięcy papierosów i - być może - alkohol.

Z Sandry mam wszystkie studyjki, poza "The Art of Love", ktoś wogóle lubi ten album?

Nie jestem pewna czy go słuchałam,wiesz ja nie słucham wszystkiego jak Ty Wink

Ale Sandrę akurat bardzo cenię i jakiś czas temu oglądałam nawet jakieś materiały na YT o niej i o Cretu.Wg mnie ten drugi jest genialny jako kompozytor,porównują go z DB,większość piosenek ma świetnych prawda?

Tak, ale pamiętajmy że piosenki powstawały w taki sposób: melodia: Cretu + Hubert Kah, mastering i produkcja Cretu/Angel/ Jens Gad/Peterson i tych ludzi było jednak więcej. Wink

O tym zupełnie nie miałam pojęcia zawsze myślałam że za wszystko wyłącznie Cretu odpowiadał,nawet widziałam jakieś materiały na YT gdy pracował w studio wiec byłam przekonana.A tu ktoś zmiksował Sandrę z Depeszami ku mojemu zaskoczeniu
http://www.youtube.com/watch?v=qNL9df7ooYU

Frank Petterson miał swoją cegiełkę, wystarczy posłuchać Sarah Brightman, taka ENIGMA w pigułce.

Sarah Brightman?To ciekawostka ,dziś właśnie odświerzyłam sobie trochę Sandry i mam zamiar się wziąć za Enigmę ale jak posłuchałam jeden album to myślałam że usnę.To jest cudowne na noc ale w dzień raczej odradzam

Tak, to ona. A Sandra to same dobre piosenki.

Zbliżone z Enigmą mówisz?To będę wiedzieć jaką pigułkę muzyczną można zażyć na noc na sen Wink

Teraz szukam czegoś pobudzającego i ułatwiającego koncentracji bo coś ważnego robię .Będę później trochę
Mathias jest świetny, szkoda że się nie przekonasz.
Zauważyłam że u mężczyzn gustujesz w słodkich wokalach jak Ashley, Fancy, Toutche, Boyzone.
U kobiet masz odwrotnie chyba

Astley jeżeli już nie Ashley.
U kobiet nie lubię tylko niskich kontraltów.