Przemyśl + Kraków

Z Przemyslem ze blisko mam to jest taka opcja tez ze jesli bez noclegu to by mi pasowalo byc tak kolo 13 do 18. Tylko to musialby byc dzien powszedni. A Ty jak nie chcialbys tam nocowac to moglbys sobie wieczorem wrocic. Tylko nie wiem jeszcze jak polaczenia dokladnie.

Nie musisz sie zmuszac do Przemysla, teraz widze ze masz inne fascynacjie. Tylko niepotrzebnie mi o atrakcjiach roznych tyle gadales. A potem mi mowisz ze ja sie na cos za bardzo nakrecilam.To Ty sie o to postarales by tak bylo, a potem zmieniasz plany.

Kurcze mam do wyboru Przemyśl lub Poznań ale 10 h w Poznaniu się bd nudził a krócej w Przemyślu i Kraków po drodze...

Dawaj Przemysl, tylko zebym ja ie nawalila bo mam urwanie glowy z ta renta ale dzien napewno wyskrobie.

Wybrałem Przemyśl na 24 VI...

To by bylo spoko, a jak co to nawet wczesniej. Masz 2 PW. Milej pracy

W Przemyślu rano jak wszystko jest zamknięte będzie sporo chodzenia po ciekawych obiektach, zwłaszcza sakralnych gdyż kościołów przepięknych akurat jest tam sporo, potem kopiec tatarski, forty, bulwary Sanu i zdjęcie mostu Brama Przemyska bardzo ładnego zresztą... potem obejrzę Galerię Sanową potem Podziemia rynku, Muzeum dzwonów i Fajek, zamek Kazimierowski i Muzeum Narodowe, do tego katedra.

Ty masz przewodnik czy z netu te plany? . Co to jest muzeum Fajek? Papierosow?
Jak taki szmat jedziesz to pomysl o 2 dniach, ja mam blisko wiec... Jak bys zostal to bym zostala z Toba. Choc jesli sie w pociagu mozesz przespac na dlugiej trasie to spoko. Jest tez opcja ze Cie moge przenocowac,

Fajek czyli takich fajek do kurzenia jak nasi dziadkowie kurzyli a jest tam dzwonnica do zwiedzenia... czytam z mapy co jest w okolicy... a jako że raz tam byłem w grudniu będzie łatwiej teraz tylko wtedy było dużo śniegu i taka plucha. Co ciekawe inna zupełnie pogoda niż w Rzeszowie.

rozumiem taka prawdziwa fajke. Ja gdzies mialam w domu po dziadku, taka drewnianą , slicznie zdobioną.

Tak ale zawsze jadąc do Przemyśla podoba mi się infrastruktura od Krakowa Płaszowa do Przemyśla właśnie, porządne torowisko już jest, największe dziadostwo między Krakowem a Katowicami, a drugie? Godzina marnowania czasu na stacji Kraków Płaszów bo pociąg czeka na pociąg z Gdyni Głównej. A Przemyśl mam zaklepany w sensie planów i niekoniecznie w połączeniu ze Lwowem a bardziej z noclegiem.

No i wybrałem sobie ten Przemyśl, faktycznie godzina czekania w Krakowie około 3 rano na pociąg z Gdyni ale przyjechał dość szybko...potem około 7 mej dotarłem do Przemyśla dużo spacerów bo wiadomo wszystko otwarte po 100 tej, spacer na Zasanie, potem na Zamek Kazimierowski zwiedzanie kościołów, cerkwi, synagoga tez była. Przemyśl jak Kraków: stoisz przed monumentalnym kościołem a zanim stoi drugi jeszcze większy... zwiedziłem Muzeum Narodowe, Muzeum Twierdzy Przemyśl i Przemyską Trasę podziemną...

W Przemyślu byłem może ze dwie godziny, straszliwie tam daleko ode mnie, strasznie długa droga w nocy ale jestem zauroczony tym miastem, podobnie Rzeszowem... ponoć Sandomierz także ma taką trasę podziemną, a Przemyśl, ja tam już wszystko pozwiedzałem co się dało ale jest śliczny fontanna z misiem na środku miasta, deptaki, rynek, zamek.

Kraków to ma nowiutki piękny dworzec, ale zostawili stary dworzec ładna kubatura zamykająca ładny plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego, a Przemyśl? Jeden z najpiękniejszych dworców kolejowych w Polsce.

Ze Ci sie chcialo wlec taki kawal na kilka h. Ale jak ladna pogoda to rekreacja na maxa napewno. Myslalam ze we wrzesniu z noclegiem tam bedziesz to bym sie ruszyla moze. Ale moze w okolice Krakowa jak pozałatwiam sprawy.