Polska służba zdrowia....

Usunęłam te posty bo to tematy o zdrowiu. Wiem że nie chciałeś mi powiedzieć jak Ada ma naprawdę na imię i kim jest by nie sprawić przykrości pewnie. Ale nie sprawisz jeśli tylko prawdę bedziesz pisał nazywając mnie przyjaciółką.

A jak tam Twoje zdrowie? Ja się cieszę ze jestem 100 % zdrowy nawet byłem w katedrze w Gdańsku gdzie krótko podziękowałem Bogu Ojcu że wyciągnął w końcu mnie z tego całego bagna w jakim tkwiłem.

Mówisz że pomodliłeś się w Gdyni że Bóg Cie wyciągnoł z tego bagnaw jakim tkwiłeś.
Ja sądze że nie miałeś tu na myśli zdrowia tylko inny problem który Cię zdołował a dotyczył innego forum i kogoś innego. Nie mów że nie mam racji.

Na czym się najbardziej opierają Twoje autystyczne zaburzenia, to niby asparger którego pewnie i Bohlen i ja mam ale u każdego to inaczej przebiega? Dostajesz np ataków złości bo w autyzmie tak podobno bywa z tym że y lżejsza odmiana.
Mnie coś u siebie zaskakuje od jakiegoś czasu, co PMS to wściekła potrafię chodzić, ale to nie złość tylko frustracje bardziej. I jak co miesiąc znów to odczułeś a teraz jak przyszło wiesz coo jak by deszcz zmył. Ale takie wahanka nastrojów to też oznaka menopauzy, ciiekawe czy już sie zaczeła. Napewno mnie nie ominie no chyba że wcześniej...wiesz co.

Wg mnie te leki od psychiatry coś Ci z głową zrobiły , bo zmieniłeś się jakoś, one mają spory wpływ no osobowość. Jutro Ci napiszę. Dlatego ja nadal nie biorę mmoich antydepresantów choć wrócę do nich pewnie na słotę jesienną. Już teraz by mi się przydały ale nauczyłam się i wolę żyć bez nich.
To ważne nauczyć się żyć bez tego w o wierzyłeś lata.

U mnie ok, akurat te leki od psychiatry mnie dość mocno wyciągnęły, bo przecież to co się ze mną działo od listopada przez grudzień, styczeń do wizyty u urologa w lutym było wręcz straszne.

Najgorsze były hemoroidy ten początek nie mogłem leżeć ani na boku ani na plecach...

Sobie wyobrażam bo najgorzej jak coś boli. Trzeba było tabletki przeciwbólowe. Ale wtedy byłeś aktywny mocno w necie i nie odnosiło się wrażenia że aż tak , mimo że coś tu wspomniałeś. Nie wiedziałam że aż tak.

Matko jak ja się dziś namordowalam z zasnieciem. To chyba ta pełnia wiele osób wtedy cierpi na bezsenność. Trzy tabletki lyklam hydroksyzyna , w odstępach i nic. Jasno było jak usnęłam. Jestem wilkolakiem

Ja mam tak: kładę się i po prostu zasypiam.

U mnie to bardzo różnie z tym zasypianiem nieraz też potrafię szybko bez tabletek a nieraz...O tym pełnia może mieć wpływ na bezsenność się niedawno dowiedziałam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Tego nie wiedziałem a odnośnie zdrowia, dziękuję Bogu że mnie z tego bagna wyciągnął. I cieszy mnie że jest wszystko ok.

Najgorzej jak coś boli bo odbiera radość życia. I zaraz człowiek o najgorszym myśli. Dziś było nie dobrze ze mną, ale jak wstałam rozruszałam to prawie przeszło. Nie wiem co to kurdę jest, no wczoraj śmigałam a dziś. Albo fjki jak pisałam i niedotlenienie albo też pozycja zgarbiona przy kompie i ucisk. Albo i to o czym nie chcę myśleć. Nie wiem czy iść po to skierowanie, nie chce sie stresować, pewnie przejdzie.

Może psychika Ci siadła ja miałem bardzo silne dolegliwości bólowe na tle psychiki właśnie...

Mojemu jednemu z najlepszych przyjacieli na FB kazali czekać 10 miesięcy na terapię onkologiczną. Takie koleje, w różnych miastach to różnie. Do tego czasu już może nie być czasu. Masakra. Właśnie mu mówię by zbiórke kasy sobie zrobił i do Niemiec albo prywatnie.

Za 10 miesięcy to go może już zwyczajnie nie być ale w niebie będzie miał super opiekę...