Polska służba zdrowia....

Pojęcia nie miałam że miałeś takie przeżycia i zmartwienia od 10 listopada. Coś tam wspominałeś ale nie wiedziałam że aż tak to traktujesz poważnie i przeżywasz.
Ja koszmarnieprzeżyłam chorobę i śmierć mamy ale o tym mówiłam. Teraz się zastanawiam cy na badania mnie na szpital nie położą, jakiś zabieg np wycięcie jajników. Nawet jeśli nie był by to rak czytałam że kobiety zdrowe wycinają właśnie by go nie dostać. Bardzo bym chciała i wtedy też skończyły by się pewnie moje problemy z PMS i tym co potem. To jest zawsze dla mnie znienawidzony okres.

Najpierw idź po skierowanie na badanie moczu i krwi i markerów stanu zapalnego.

Stwierdziłam że we wtorek pójdę chyba, zobaczę. Fajnie mam z tym że do niczego właściwie nie jestem teraz zmuszana. Jutro porobię rzeczy które przełożyłam z powodu tej kolki. Jeszcze mnie trzyma i na razie zero gazowanego bo normalnie ledwo po domu mogłam chodzić ale już lepiej. Jak Ty mogłeś z takimi bólami do roboty śmigać. Dobrze jednak żeCi te sterydy dali, choć nie jest to bezpieczny całkiem lek. Czytałam że skutki uboczne to pogorszenie nastroju a także zapalenia a nie tylko. Pisałam już że mama miała.

Najpierw idź po skierowanie na badania to da Ci rozeznanie ogólne co się dzieje w Twoim organizmie a później kontrolnie do ginekologa.

Ale ile ja zaliczyłem specjalistów... proktolog, dermatolog, urolog... a zawsze tylko lekarz rodzinny (leki na ciśnienie) i psychiatra.

Wysłany: Nie 0:23, 03 Mar 2019

Mówisz że do psychiatry Cię odesłali z Twoimi podejrzeniami o raka?
Piotrek możesz leżeć ze śmiechu po tym co Ci zaraz napiszę, ale to nie ścioema. To wydażyło się naprawdę.
Lekarza naszego znam od przynajmiej 10 lat, często mu dokuczałam , bo chodziłam co miech np po leki dla mamy, więc to jak rodzina. Tatę odprowadził na ostatnią drogę wiec naprawdę znamy się dobrze.
I teraz śmiej, zawsze jak do niego przychodziłam to po leki stałe raz na miech.
Po rozmowie z Tobą tu mającąc obawy że to rak powiedziałam mu że sięobawiam, on autentycznie powidział bym poszła do psychiatry!!! Shock, rozumiem teraz że Ty nie kłamałeś, oni tak kierują. Laughing

Ale nie mam potrzeby iść , zrobię tylko badanie krwi.

Wysłany: Nie 0:31, 03 Mar 2019

Z tej wizyty którą opisałam poniżej wyszłam rozbawiona, bo on wie że zgłaszam się tam co 2 lata tylko po to by rentę odnowić, zgłaszam się też do neurologa i psychologa co 2 lata. Jak mu zaczełam truć że może to rak, bo zaraziłam się Tobą chyba, to od razu mi powiedział żeby zgłosić się do psychiatry lol.

Wysłany: Nie 10:23, 03 Mar 2019

Co Ty masz z tym rakiem? Zrób pierw badania krwi i moczu to się uspokoisz.

Wysłany: Pon 20:48, 11 Mar 2019

Jak tam Twoje badania? Ja idę na to jak co roku z końcem roku. Pełna morfologia.

Wysłany: Wto 1:27, 12 Mar 2019

Już nie pierdol i się nie żal, nie rozczulaj się tyle nad sobą bo zabraknie ci głowy by zająć się, rozczulić nad drugą osoba.
PS. Spox ze masz to za sobą. Very Happy

Wysłany: Wto 7:36, 12 Mar 2019

Ja juz do lekarza bede chodzil tylko po leki na cisnienie a ze mam ich duzo jeszcze. A morfologia co roku tak kontrolnie.

Wysłany: Wto 7:38, 12 Mar 2019

Badanie krwi raz w roku to wystarczy.

Wysłany: Wto 17:52, 12 Mar 2019

Zajebiście mi dziś słabo na maxa ale niebawem powinno przejść.Kiedyś tak nie było.Z czymś takim to nie wiem czy dała bym rdę latać po mieście, choć wczoraj jak się rozruszałam to latałam po mojej okolicy

Wysłany: Wto 21:07, 12 Mar 2019

Ja jeszcze nie zrobiłam wyników, teraz musze poczekać aż mi coś przejdzie. W dodatku podziębiłam się przez kąpiel i dziś się huj o czułam rano ale już lepiej.
Miałam na allegro być ale teraz sobię zrobiię chwilę na lenia, popatrzę co w muzie i przeglądnę linki które dałeś bo nie miałam kiedy.

Wysłany: Czw 1:19, 14 Mar 2019

Ty nie prędko zrobisz te badania bo sie boisz odebrać wyników, prawda? Nic się nie bój wiele rzeczy idzie tabletakami zbić.