Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

Tak my poszliśmy w drugą stronę a to trzeba iść równolegle do torów, jutro wrzucę fotkę, to jest 3 minuty ode mnie.

Ja się przejechałem na makaronie, kupiłem makaron bio, myślałem, że promocja za złoty 99 tu było 3,99, ale na spaghetti idealny. Naszła mnie ochota na baraninę idę jutro na miasto na barani kebab. Nie lubię tylko z kurczaka. Ja z mamą ciągle eksperymentuję, poznaję nowe warzywa, mam dziś robiła faszerowane bakłażany a umi faszerować paprykę jak gołąbki, tylko trzeba wydrążyć środek. Za bakłażanem nie przepadam, ale nie umiem go chyba należycie przyrządzić, muszę jeszcze spróbować białe szparagi

Peter napisał:

Tak my poszliśmy w drugą stronę a to trzeba iść równolegle do torów, jutro wrzucę fotkę, to jest 3 minuty ode mnie.

Wrzuć wrzuć jakąś ale z sobą najlepiej Wink

Ta papryka faszerowana mnie zaciekawiła. Ją się gotuje z nadzieniem, czy na surowo? Dawno już stwierdziłam że papryka fajnie smakuje z mięsem dowolnym.

Mięso wołowe lub wieprzowe, mielone i zmielone grzyby a także gotowany ryż ubijasz i wsypujesz do środka i podgrzewasz.

I jak tam wynik meczu? Zadowolony czy zawiedziony?
U nas co niedzielę się tu odbywają, teraz chłopaki wracali. Zeby mi się tu nie szlajali bo po browcach jakiś. Sąsiad mi przyniósł pół pizzy bo zamówili

Mecz był do północy, dogrywka nic nie dała, były dopiero rzuty karne, wygrał Real co było na moją myśl.

To emocjonujące musiało być. Ja nie zapomnę polski na Euro, emocje sięgały zenitu. Tak to nie oglądam, tata uwielbiał

Peter napisał:

Mięso wołowe lub wieprzowe, mielone i zmielone grzyby a także gotowany ryż ubijasz i wsypujesz do środka i podgrzewasz.

Ja ostatnio doceniłam sosy grzybowe w proszku. Nie trzeba obierać a grosze kosztują. Mam pieczarkowy.
Wiesz jak lubisz kawę to na Allegro można dostać smakowe, np o smaku snikersa, toffi itp.

Wszystkie 5/5 karne strzelili, a Atletico 4/5. Najlepsze, że decydującego karnego strzelił mój idol.

To dlatego mi wczoraj tak szybko znikłeś.
Ja na euro miałam sporo emocji bo oglądałam z netu gdzie był troszkę opóźniony sygnał.
Tata w dużym ze zwykłej TV. I najpierw się odbywał wrzask JEEEEEST w dużym, a po 3 min z mojego. A przy końcówce gdy jedna nasza bramka miała przesądzić o zwycięstwie co sekundę latałam do dużego.

Zdjęłam diabełka z trójkącikiem bo jednak przyniósł mi nieszczęście.

W jakim sensie nieszczęście?

Pisałam Ci na pw kilka dni temu. Chodzi mi o nieproszonego, natrętnego gościa.

Coś dziś krotka noc była, chyba już nie zasnę.
Może... Współczuję ze na rano. Ile sypiasz bo 8 na pewno nie?

8 nie.

To na noc polecam TA, ale się zasłuchałam właśnie w ten najnowszy album History. Chyba 5 raz bo w dzień kręciłam się po chacie i pobieżnie. Zaciekawiły mnie te nowe aranże. Na pierwszy rzut mnie odepchnęły jak większość na forum MT. Ale po kolejnych zaczęłam mieć ciekawe spostrzeżenia. Na forum MT napiszę