Pogaduchy -czli o wszystim i o niczym

Kiepsko wygląda, a coś ktoś tam pisał jeszcze?
Dziś mi coś ścina i tylko forum Modern Talking z trudem przerabiam.

U nas inwazja kolędników, ależ dzieciaki zrobiy sobie biznes.
Dzisiaj po raz trzeci chodzili. Tylko że nie ci sami.

U nas wczoraj była fajna impreza na 3 Króli.

Ale gdzieś na rynku, czy prywatna?

Na tym placu gdzie jest Andromeda i była fontanna.

Wiem gdzie, pamiętam jeśli to ta fontanna o której myślę.

A mnie dziś ten ksiądz fajnie zdołował.
Sądziłam że celowo nie przyszedł tym razem bo co jest to mówi by chodzić do kościoła i spowiedzi a mnie tam nie bywa.
Ale potem zgadałam się z sąsiadką i okazało się że był jak byłam w Kobylanach

Tak, ona jest pięknie iluminowana, pełno światła tam jest nocą.

Coś nie w tym temacie chyba wpisałeś

Pisałaś o fontannie.

Pamietam, miała sporo oswietlenia ale zgaszone

Jakich znacie Andrzejów? Najwięcej w Polsce. Ja Andrzeja Dudę i Andrzeja Rzeplińskiego. Jak byłem dzieckiem do każdego nieznanego faceta zwracałem się "panie Andrzeju" bo największe prawdopodobieństwo, że trafię.

Osobiście czy przez neta?
Kiedyś popularne Jan było. Jan Kowalski to niby najpopularniejsze imię i nazw. w polsce ale jakoś osobiście nie spotkałam prócz nicka na forum pewnym Wink

A ja skończyłam skrobanie garnków po spaleniu, kiedyś mi się tak nie zdarzało. Może dlatego że nie uczestniczyłam tyle forach a nieraz jak wciągnie to...się o Bożym świecie zapomina. Zrobie sobie lapka to będzie w kuchni stał chyba na wszelki wypadek Laughing

Ps naprawdę fajny ten serial tylko tak patrze przelotnie bo po domu biegam.
Jak masz chwilę to oglądnij kilka odcinków klatki B, tam się rozwija ciekawa fabuła. Taki komediowy thiller, po kilku odcinkach niemożna się oderwać.

Wszystkich jakich znasz wogóle.

czasem nadajemy nieznajomym imiona, ja jednego gościa nazwałem Andrzej i ile razy tam przechodzę idąc do rodziców mówię: "Andrzej dymi z komina że szok" a innego nazwałem Pan Krzysztof.

Prawdę mówiąc to ok 3 Andrzejów w życiu poznałam, więc niewiele. Może już nie pamiętam jakiś dalszych znajomych.
Dwóch kolegów i wujka z Krosna , brata taty który niedawno też zmarł.
Więc tak dużo ich chyba nie jest, bardziej Marcinów np pełno. Przynajmniej ja sporo znałam. Zabawne to o czym piszesz, przedmioty też mają nazwy?
Dziwny jesteś czasem ale wyjątkowy na pewno
Laughing