Ortografia

Tu się poprawiamy. Ja nie wiem co jest ale dopóki netu nie miałam nie popełniałam. Co dzień wieczorem brałam Patryniowskie zeszyty i lepiej jak komputer wykrywałam , poprawiałam bezbłędnie. Wychowałam się na książkach i nauczycielkach. Teraz w ere netu jeżeli naczytałam się z błedami sama sie czasem zastanawiam, bo to co oczytane tak Ci w głowie zostaje.

Nie wiem co się dzieje z moją ortografią obecnie, martwi mnie to bo mam nadzieję że to nie rak mózgu.

OMG co się dzieje z moją ortografia, sorry. Dziwne jest to że jak pisze to nie dostrzegam dopiero jak przeczytam. Może to spowodowane tym że leworęczna i przy pisaniu druga półkula mi się mózgowa uaktywnia, dominuje.Obawiam się czy nie mam bolerioza od kleszczy. Te bóle w klatce też podobno od tego mogą być.

To są na pewno nerwobóle.

Patrz na to ten przypadek niby zadziwia ale może być też naukowo wytłumaczony. Facet po przestępstwie ukryał się w górach 17 lat. Jak znalazła go policja, po tylu latach w samotności nie potrafił się porozumiewać.
Wiem osobiście o tym że jeśli nie używasz jakichś komórek mózgowych one obumierają, tracą właściwości połączeń z innymi. Ale można je regenerować, poprzez wykonywanie czynności , w tym przypadku mowa i pisanie, by utworzyły się nowe połączenie między neuronami.
[link widoczny dla zalogowanych]

Człowiek cierpi na wtórny analfabetyzm.

To ciekawe czy on ma analfabetyzm, czy raka mózgu. Chyba go przebadają. Mama jak jej goz napęczniał od stanu zapalnego na mózgu to prawie straciła zdolność porozumiewanie. Ale była świadoma że myli słowa i nie potrafi się wysłowić choć wie co chce powiedzieć. Na szczęście długo to nie trwało z miech. Dali jej antybiotyki które rozgoniły stan zapalny i pod tym względem wróciła do normy. No niestety i tak zle się to skończyło.

Ojć już poprawiłam kilka swoich błęów. Niech nikt mnie nie bierze za anafabetę pisałam że jak szybko piszę po klaw, to jak bym mówiła. Tylko wtedy jak sama siebie przeczytam szoku wręcz dostaję.

Matko co mi się z głową dzieję, piszę a potem chodzę za sobą i poprawiam swoje błędy, ale tylko te co na wierzchu znajdę bo mi się samej siebie nie chce czytać.
To może być związane z tym że jestem leworęczna i jak pisze to nie ta półkula mi działa. Jak czytam to czuję że drugą pracuję.