Odeszli

Turski to taki dziadek z Panoramy.

Jak nie było netu to się oglądało z rodzicami.
Ja obecnie nie ogarniam za bardzo kto z tv zaczyna wąchać kwiaty od spodu bo zwyczajnie mało oglądam, a o takich sprawach najczęściej w wiadomościach mówią.
Sporo radia słucham, ale tam zazwyczaj o takim czymś milczą pewnie by nie psuć rozkręcanej przez siebie dzieki muzyce impry.

Bo by się scypa zrobiła

Wysłany: Sob 0:36, 12 Mar 2016

Własnie podali w radiu Top 80 że wczoraj w Szwecji zmarł jakiś młody 42 muzyk tworzący italowe klimaty, ale będę musiała doczytać o kogo chodzi.Przelotem usłyszałam, mam nadzieję że nikt ważny dla mnie

Bogdan Smoleń zmarł. Strasznie mnie to zasmuciło bo ggo uwielbiałam.
Dziwne że wczoraj ni stad ni zowąd przypomniała mi się jedna z jego piosenek kabaretowych którą kiedyś miałam na kasecie. Mama nam kupiła jako dzieciom. I tak krążyła za mną wczoraj a nad ranem usłyszałam z radia że zmarł

Śmierć tego dziadka spłynęła na mnie jak po kaczce w sumie czekałem na nią bo wiem że się już męczył. Ulga. Ale mocno mnie przejęła śmierć G. Michaela.

Ja go bardzo ceniłam, mama z tatą też kochali jego występy.
Jego życie nie było wesołe. Żona i syn popełnili samobójstwo. Aż dziw bierze bo był kabareciarzem i jego najbliżsi powinni tryskać humorem. Ostatnio czytałam że z nim nie najlepiej i się skończyło...

Smoleń to stare dziadzisko było to już była na niego pora, GM za wcześnie.

Wysłany: Śro 18:17, 15 Mar 2017

Mojemu sasiadowi Staszkowi zmarla Matka Chrzesna. Ale pomimo tych smutnych okolicznosci wczoraj na scypie fajna impra byla i wesolo. W gronie razniej.
Tu jest zajebiscie jak sie klime podlapie stwierdzilam, fajni ludzie sa.

Wysłany: Czw 17:17, 16 Mar 2017

Wojciech Młynarski...

Wysłany: Czw 17:27, 16 Mar 2017

OMG, ale sie sypia wszyscy.
Ja chyba tez zaraz bo dzis nie spalam, ale proba przestawiania nr 543535467687898.

Mama mi powinna w tym tygodniu wpaśc. Zyje teraz tylko ta myślą a nie widiałam jej pół roku bo u siory we Wrocławiu ma lepsze warunki , po zatym Patryniowi 20 latkowi gotuje jak w jednym mieszkaniu.
Jak wpadie to znów będę aniołkiem, jak jej nie było to za dużo chyba się szlajałam ale odbiłam sobie młodość przy dziecku bo wcześnie. Tak właściwie planowałam.
A chodzi o to że człowiek lubi pogadać z kimś w realu.

Masakra jak sie wszyscy sypia.

Zbigniew Brzeziński, Zbigniew Wodecki i Roger Moore tych dwóch ostatnich lubiłem bardzo.

Dalej zbierasz nekrologi? Czy obecnie przezuciles sie na ulotki bior podróży? Pewnie klaster dokupiony. A tak serio to pasje wg badan trwaja ok 3 lat i zastepowane sa nowymi pasjami. Podobnie ze zwiazkami. Az sie dziwie ze tyle czasu trfaja nasze pasje w stosunku do Dieterowskiej muzy. No i Thomasowej.

Ps . jak bys jeszcze zbieral to ostatnio u nas jest wysyp jakis, az mnie to zmartwilo. I to z pobliza ludzie. A jako sasiadow mamy tez 2 ok 90 letnich staruszków z ktorymi czesto sie na drodze spotykamy jeszcze. Na szczescie tu dobry klimat i ludzie dlugo ciagna

Wiesław Michnikowski, 95 lat... przyczyna śmierci nie została podana.