Autor |
Wiadomość |
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 10:49, 23 Mar 2022 |
|
A mówi się że koty mają jakiś zmysl ostroznosci i unikania nieszczęść...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 12:37, 23 Mar 2022 |
|
To byl tylko kotek a boli jak po stracie bliskiego czlowieka jak nie bardziej. Ona spala ze mna w lozeczku, non stop sie tulila do mnie. Odeszla a caly czas mam ja przed oczami.
To niby tylko kotek, nie wiem czemu zycie bez niej nagle stracilo dla mnie sens.
Cokolwiek nie robie ciagle ja widze we wspomnieniach, nie chce mi z oczu zejsc.
Nie chce o niej myslec juz ale to wraca jak bumerang. Troszke czasu musi minac, wczoraj ze mna bylo gorzej bo nie mogo to do mnie dotrzec ze juz nigdy jej nie zobacze.
No nic postaram sie pisac o czyms weselszym, nie chce o niej myslec, chce zapomniec.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 18:41, 23 Mar 2022 |
|
Dla jednych to bylby tylko kot a dla Ciebie ukochane zwierzatko z ktorym byłas bardzo zżyta. My też mamy takie. To nasza brązowa swineczka. Jutro ja zabieramy do weta bo dorobila sie chorób kobiecych i jest pilne wskazanie do wykastrowania jej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 12:49, 24 Mar 2022 |
|
To swinki sie tez kastruje pierwsze slysze? Ale co z nia, mocno choruje?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:55, 24 Mar 2022 |
|
Ty chyba zartujesz z tym kastrowaniem? Ale moe i nie bo swinki wcale takie male nie sa. Cos z nia powaznie nie tak?
Ja tamtym kotkiem zamierzałam na kastracje jechac w tym miechu ale juz po wszystkim. Postaram sie o nim juz nie pisac bo nie chce o nim myslec. Dopiero wczoraj go pochowalam, bo wczesniej nie bylam w stanie.
Ale niz zakopywalam go, wynioslam daleko do lasu przy rzece i przysypalam lisciami.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 21:40, 29 Mar 2022 |
|
Hej Piotrek, strasznie sie wyzalilm tu na forum z powodu tego ze kot mi zdechl.
Jest juz ok, weekend spedzilam z przyjaciolmi, wczoraj mi jeszcze wpadl znajomy z sasidniej miejscowosci.
Trzeba zyc zywymi dopoki sa, nie zmarlymi bo oni tez sa, ale nie sadze ze zyja ludzmi zywymi, choc to kto wie...
Moze to jest sekret pewien.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 16:37, 30 Mar 2022 |
|
Dodam tylko ze to ze moj ukochany kot wpadl pod ciężarówkę i to stojaca ktora ruszyla, bylo dla mnie bardziej tramatycznym przezyciem niz smierc mojej cioci ktora czesto widywalam bo w centrum mieszka i mnie tez odwiedzala czesto.
Bardziej niz smierc tego pana na wozku ktorym pisalam.
Byc moze dlatego ze nie spali ze mna w lozku, nie pzykizili sie, nie mruczeli , nie podeptali po mnie jak szlam spac.
To deptanie to kot robi maszarz.
I tak zawsze jak kladlam sie spac tamto malutkie ladowalo mi siie pod koldre, balam ie z nim spac bym nie zgniotla, a tez by sie nie udusil pod koldra.
Wiec poszlismy na kompromis, ja z nim posiedzialam sporo gdy pod kolderka byl, potem jak zasypialam kot byl nad koldra, na mnie i deptal.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 17:36, 30 Mar 2022 |
|
Swinka to tak naprawde to byla sterylizacja. Wskazanie lekarskie. Zawieźlismy ja do kliniki dla zwierząt egzotycznych na 10. Po 13 30 przyszedlismy ja odebrac
Jeszcze 3 z 10 dni rekonwalescencji
Ogolnie to silny osobnik (ona) i raz ze dobrze zniosla to dwa szybciutko odzyskała apetyt. Jest jeszcze te kilka dni w osobnej klatce. Juz chyba jej doskwiera to rozdzielenie i kwarantanna w osobnej
Bo mala klatka ale juz nie dlugo wroci do bialej swinki i do swojej ogronbej klatki. Znowu bedzie mogla byc brana na rece, do łóżka, na spacery
.mamy ogromne nosidelko dla obydwu jednoczesnie i nieraz bierzemy je na pola. Albo nad rzeke czy poprostu do parku.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 23:45, 02 Kwi 2022 |
|
Skurwysyni Piotruniu zboczencu, co dzis porabisz? My,sle ze skorki se obciagasz, te od stop. Tam pumeksem tez trzeba czasem, szorstko.
Ja teraz przerabiam od kilku dni reaktor jaddrowy min w Czarnobylu.
Wiem ze Ty masz jadro, moze na podobnej zasadzie to dziala jak tamten w Czarnobylu wybuchl?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 13:31, 01 Cze 2022 |
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wygladał jak Pan Bóg.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 22:53, 02 Cze 2022 |
|
Ja o tym facecie pierwsze slysze choc z mojego miasta. Ale ze Ty interesujesz sie muzeami to mogles.
Ps. Jutro rano chcialam gdzies pojechac i sie klade wczesniej.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Sob 18:40, 13 Sie 2022 |
|
Piotrek , czemu po przeprowadzce przestales zbierac nekrologi? Czmu straciles ta pasje, we Wroclawiu nie ma nekrologow?
Ostatnio mnie przejela pewna sprawa. Siedze w domu , nagle slysze sygnal strarzy pozarnej.
Myslalam ze to na ulewy alarmuja. Ide do sklepu ta droga co jechali, nagle widze wolno wracajaca karetke bez sygnalu, spojrzalam na twarze kierowcow, jacys strapieni, zaraz za mna, szybko mknie policja.
Wczoraj czytam taki nekrolog, ze zmarl 29 latek, w podpisie jest- pograzona w zalu narzeczona i rodzina.
Teraz non stop zastanawiam sie co sie stalo, moglam ta osobe znac z widzenia. 29 lat to troche przesada.
Zaraz pedze do znajomych moze oni cos wiedza,
Ps. O jakichs wypadkach to codziennie czytam w wiadomosciach, ale nie wiem co sie zdarzylo z tym mlodym czlowiekiem tuz obok.
Sorry, ale jakos jego wiek i to ze widzialam te sluzby jakos mnie zmartwilo.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 11:30, 15 Sie 2022 |
|
No ogólnie to teraz żyje się o wiele szybszym tempie czasu nie ma na takie pierdoly.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Modern Jeanne
Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064
Przeczytał: 7 tematów
Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Śro 21:28, 17 Sie 2022 |
|
Skoda ze ta pasja do nekrologow Ci umarla, pewnie smiercia naturalna.
Pewnie taka pasja byla jedyna na swiecie i przez to zaslugujaca na uwage.
Musiales dzieki niej czerpac wiele radosci i zyciowej energii hi hi.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Peter
Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767
Przeczytał: 4 tematy
Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 14:48, 23 Sie 2022 |
|
Tzn zaczęło mnie to nudzić a i czasu nie nam zbyt wiele.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|