Nasze sny....

No to wiele wyjaśnia, sądziłam że się wybierasz w moje okolice do Przemyśla bo chcesz się znów zobaczyć a Ty jedziesz na osoistą wycieczkę, nie sądzę że jestem w tym Przemyślu wogóle potrzebna Ci .
Chyba pomyślę jednak o Wrocławiu i na ten rok mi starczy.
Zeby nie było że nie chciałam Cię zobaczyć i się cieszyłam na to spotkanie.
Ale dałeś mi przejżeć na oczy właśnie.

Nie sądzę że to jest normalne żeby z Przemyśla się tłuc 6 h do WaWy jak z Tych masz 2.
Zastanów się nad Rzeszowem po przemyślu np, a jak co to wskakuj z Tych, po co Ci ten Przemyśl właściwie.

Chyba trochę z dużo o tych podróżach, chyba nie ma ostatnio nocy w której by mi się nie śniło że gdzieś jadę. Dziś jechałam do Kielc he he.
Trochę do muzy postaram się wrócić bo mi te podróże po mózgu już lecą

Ciągle ta cholerna Ameryka mnie prześladuje po nocach... 10 lat temu byłem tam ostatni raz...

Pewnie niedługo zacznie Cię nosić poza nasz kraj.
Wiesz że chciałam Ci wysłać obraz 3 D z Nowym Jorkiem? Na co innego padło jednak bo tuż przed świętami tego nie było, pewnie znowu wstawią bo to churtowo sprzedają. Wspominałeś kiedyś o plakacie z Nowym Jorkiem, też mieli ale ten obraz był fajniejszy. Dam Ci linka, może sam wciągniesz.

Nieraz mi się zdażają jakieś dziwne sny prorocze że to co się śni się przydaża. Ostatnio mi się śniło że kot miał w pysku myszę, szkoda mi jej było chciałam ją wyrwać ale się obudziłam. Rano idę do kuchni a tam zagryziona myszka

Utrapienie miałem z tym snem o Wiedniu ciągle Wiedeń i ciągle nie mogę zdążyć do domu jeszcze po drodze byłem w Budapeszcie...

I samolotem? Katastrofy się żadko zdażają, ale jak to straszne bo głośno

Jade tam pociągiem...

To dobrze, mnie tak wstrząsneła dziś ta tragedia, popatrzę czy coś wiecej o niej. Dziś rano się to wydażyło, nie podali jeszcze przyczyn. Potem się może odezwę jak co.

Pamietam jak leciałeś samolotem sama stracha miałam i jeszczesię nie odzywałeś he he. Patrzyłam czy nic się nie rozbiło.

Za każdym razem jak mi się coś śni ja tam nie długo jadę i tak było kiedyś z Budapesztem i teraz z Wiedniem....

O podróżach i to odległych ale po Polsce miałam bardzo niedawno wręcz obsesyjne sny. Dziwne było to że gdy pisaliśmy o Szczecinie i o tym że chciałabym ale to daleko bo ok 13 h z Krosna za az mi sie przyśnił taki dziwny strasznie wyrazisty sen że wsiadłam z Patrykiem w Szczecinie gdzie kiedyś mieszkaliśmy w pociag do Krosna. Nawet tata mój tam byl. I nagle chcialam chyba po h wysiasc bo nie chcialam az tyle godzin jechać, Podroz wydala mi sie nuzaca i bezcelowa ( Ty mowiłeś potem że podróż z Tych na Szczecin Ci się dłużyła ) Jednak w snie przejechalam ten dystans, w polowie drogi byla usterka, jechalismy powoli bo byla obawa ze pociag z szyn wyleci. Zaraz miala byc przesiadka do innego pociagu tylko do stacji dojechac.
Na drugi dzien czytam juz realnie po obudzeniu oczywiscie w Fakcie, ze pociąg sie wykoleił i powazny wypadek, ludzie ranni.
Ps. Jutro Ci wiecej odpisze i poopisuje pozostale dziwne moje sny bo czasem mnie sama zdumiewaja.

Tu masz jakiś sennik i tam rozległy artykół o podróżach. Mi się co noc śniły jak dużo żeśmy o nich gadali
[link widoczny dla zalogowanych]
Wczesniej pisałeś że śni Ci się że nie możesz do praccy zdążyć, nie pisałeś czy się gubisz ale jeśli to cytat
- Podróż podczas której błądzimy odzwierciedla chaos i niepewność w naszym życiu, niemożność poradzenia sobie z rzeczywistością.
- Podróż do dalekich krajów zapowiada zmianę miejsca zamieszkania lub warunków życiowych.
Nie wiadomo czy w to wierzyć.

Wysłany: Czw 10:25, 01 Mar 2018

Przeważnie mi się podróże śnią... masakra zawsze nie mogę zdążyć...