Nasze rośliny

Jutro mnie trochę pracy przy zbieraniu i przetwarzaniu winogron będzie czekało ale będę zaglądać .Dzis miałam zbierac ale lało. Już chłodno strasznie nie? Jutro powyciągam jesienne i zimowe kurtki. Zimowej jeszcze chyba nie nosisz nie? Zaczniesz na następne lato Wink

Jeszcze nie nosze ale zimno się zrobiło.

Kurtki to ja w domu okazuje się miałam ale wpadłam z szopy z workiem jakiś płaszczyków i też kurtek. Ja to chomikiem jestem, nie chodzę a szkoda mi wyrzucić.
No może na tą jesień się przyda.

Jeszcze nie przeglądnełam tych kurtek z worków, winogrona nademną wiszą , od zarąbania roboty więc się odezwę w wolnej chwili.
A Ty nie na rano dziś?

Dzisiaj wyjątkowo nie.

Chociaż sie wyspałeś ale i tak wccześnie wstałeś. Wiesz że jak pisałeś to ja się obódziłam znów ale dalej usnełam. I nie zaglądałam w kompa bo znów mi komórka sieci nie wykrywa, zaraz się tym pobawię.

Ty mówisz że wolisz popołudniówki, ja wolę jak masz na rano bo wtedy wiem że dniem się możesz nacieszyć. I masz trochę życia dla siebie. Tylko z tym wstawaniem to pewnie nie łatwo. Nie masz uczucia siedząc tak do nocy w robocie że życie Cię omija? No nic na wyjazdach sobie odbijasz.

Z cukini nauczyłam się robić zarąbiastą surówkę i to dość szybko. Posiekać trzeba, dodać trochę cukru, soli pieprzu, octu musztardy i majonezu. Jak znajomym zaniosła na Sylwka byli zachwyceni ale zwyczajną też robiłam.
Bardzo mi się przydały te dyniowate, jeszcze trochę mi zostało.

Wysłany: Wto 21:50, 17 Mar 2020

Pogoda się zaczeła robić i mam ochotę poszperać sobie za jakimiś nasionami na allegro by nie było łyso. Ludzie mają tu piękne ogrody ale mi tu i tak wiele raczej nie urośnie bo żwirkiem mi sporo posypali.
Na razie mi rośnie szczypiorek w doniczce o cebula ze sklepu mi zakiełkowała. A szczypiorek lubię Very Happy

Wysłany: Śro 18:49, 18 Mar 2020

Ada kupiła paprotki dwie każdy będzie się opiekował swoją.

Wysłany: Czw 1:44, 19 Mar 2020

Myśmy zawsze mieli paprotki w domu jak mieszkaliśmy w blokach. One nie potrzebują swiatła wiele. Mama uwielbiała. Teraz mam nadmiar kwiatów przed domem , a chcę znów mimozę do domu w doniczce która się rusza po dotknięciu. Jak zwierze.
Latwo i szybko wychodować z nasiona.

Wysłany: Czw 1:46, 19 Mar 2020

Peter napisał:

Ada kupiła paprotki dwie każdy będzie się opiekował swoją.

Twoja zdechnie natychmiast , Ty wszystko zabijasz co żyje bo wolisz martwe przedmioty. Może sobie tam obraz z paprotką kup, prynajmniej Ci nie uschnie jak ją zaniedbasz.

Wysłany: Czw 1:52, 19 Mar 2020

Marzec to nie jest jeszcze miesiąc na wsadzanie kwiatów poza domem raczej. Ja kupię rośliny jakieś , przyjaciel mi pomoże kopać dołki, ja mu też w czymś pomogę.
Dziś wpadł, żeśmy uzgadniali. Ja wiele kwiatów na ogródku nie muszę mieć ale jakieś tam bym chciała po tym jak mi przekopali posesje robiąc rury.
Dobrze że róze pienne zostały już zaczynają puszczać liście. Jak zakwitną to do póżnej jesieni.

Wysłany: Czw 13:19, 19 Mar 2020

Akurat paprotkami potrafię się zajmować. Pierwsza paprotkę dostałem od dziadka i mówił jak mam się nią opiekować. Dziadek mówił że nie wolno wąsów podcinać jej bo uschnie. Poza ty jest internet przecież. Paprotka lubi cień ale umiarkowany. Zbyt duży też nie jest wskazany.

Wysłany: Czw 17:16, 19 Mar 2020

Hoja Ci podobno wyszła, ale myślę że wolisz martwą przyrodę.
A z kopania dołków chyba nic nie będzie, bo jak mi przekowali tam gdzie był ogródek to zamiast ziemi jest sama glina jakaś. Na tym szans nie ma by urosło. Kolega wpadnie w sobote to zobaczymy.
Ale mam duże doniczki i w nie cos wpiernicze. Dzis sie w szopie ich naszukałam
Takie krzewy to juz sadzą. W doniczce tez mozna w domu. Ale ne mam jeszcze nasionek,