Myszy Asine

Nie wiesz jak się pozbyć z domu myszy a masz w domu 5 kotów? Po prostu otwórz kotom drzwi tam gdzie są myszy...

Koty w mig się z nimi rozprawią i jednak skutecznie rozwiążą problem myszy w domu.

Peter napisał:

Nie wiesz jak się pozbyć z domu myszy a masz w domu 5 kotów? Po prostu otwórz kotom drzwi tam gdzie są myszy...

Kiedyś mówiłeś by im na dwór otwierać to uciekną he he

Chyba się wzieły za robotę wychodzę przed dom, mysz z odgryzioną głową, okropienstwo idę do kuchni a tam kolejna martwa. Fuj. Ale może to lepiej choć żal. Zycie jest takie kruche.

Nareszcie koty zabrały sie do roboty i zrobiły z myszami to co powinny czyli porządek.

Masz darmową deratyzację.

O kurdę dopiero teraz zwróciłam uwagę na nazwę tematu. Myślałam że toten o kotach. Tak myszą warto oddzielny założyć bo często o nich he he
A jk tam Niki się miewa?

Jak marzysz o zwierzątku to może ja Ci te mychy wyłapię i pocztą wyślę?
Chomiki i świnki są głupie, myszki lub szczury są super.

Koty wykonały po prostu doskonałą robotę. Pełen profesjonalizm, dlatego w młynie niezbędny jest pełen etat dla kocura.

Ale tematy. Ale myszy są bardzo mądre jak pisałam podobnie jak szczurki. Jak miałam chomiki to one jakoś się nie przywiązywały, poprostu zlewały człowieka, myszki po osfojeniu są bardzo przyjacielskie. Gdy wyciągałam rece to same przychodziły i wskakiwały na mnie. Potem łaziły po całym ciele. Integrowały się z człowiekiem. Chuśtawkę miały na wybieg a wogóle nie trzeba było ich trzymać w akwarium , miały miejsce na szafce i wcale nie chciały zwiewać. Jak się po podłodze puszczało to zaraz wracały na ręce.

To musisz zobaczyć jak inteligętne potrafią być szczurki. Za siostrą chodziły jakpsy gdy czasem szła z nimi na trawkę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Ona taka switaśna aż się zdziwiłam że rock preferuje, ale wiele piosenek ma z lekkim pazurkiem.

Ale to nie o myszach Zahorskich a Samancie chyba. Brawo dla Twoich kotów za doskonale wykonaną robotę, myszy ci przy nich nie grożą.

Tak tamto było o Samancie, pomyliłam temat. Pewnie się do pracy szykujesz, ja jeszcze odpiszę i idę się ptaszkiem zająć. Oby nie zdechł, zdjęcia zrobie tylko żywemu.

Ten ptaszej jest na razie przy mnie, jakiś bierny i nie chce latać ale to malutki ptaszek. Nie wygląda żeby miał zdychać tylko że się tu rozgościł bo jeść pić dostał.
Jak poszukujesz zwierzątka to jesli nie będzie fruwał z chęcią oddam komuś jest słodki.
Nie wiem jeszcze jak miałabym pielęgnować, jak dbasz o swojego? Jak byś miał drugiego Twojemu było by weselej Wink