Lublin

Kiedy byś chciała jechać do Lublina?

Daj Ty mi spokój z Lublinem i ię zajmijswoimi sprawami i wiesz jakim miastem.
Mnie teraz wcieło w religie po wizycie ksiedza i po tym co powiedzieli Jehowi jak im przedstawiłam wizje Boga Illuminati.
I teraz sobie chce rozwikłac pewne zagadki Chrzescijaństwa które mnie nurtują od jakiegoś czasu.
Kiedyś mnie tak wrąbało w zagadkę czy Bohlen śpiewał i jk to było z MT wogóle, potem w pewną teligie a teraz coś mnie zaciekawiło na amen.

Ksiądz mnie pokropił wodą święconą i nawiedził mnie duch Swięty.
Ty sobie pisz o Lublinie a ja sobie tu zapiszę moje spostrzeżenia na tematy inne.
A zresztą właśnie Ci chciałam na WA napisać że nie pisz bo rozpraszasz a czytam coś.

Na tą chwilę nie myślę o wyjazdach, pisz sobie jak Ci się nudzi o rzeczach które Ciebie na tą chwilę intersują, to forum niczyje.
Mnie akurat w coś innego teraz wessało i sobie chcę poprostu pozapisywać moje spostrzeżenia.

Ja bym chciał byś pisała tyle co o Wrocławiu o Lublinie by nieco odwrócić Twoja uwagę. Ty masz jakąś mnie pisania o Wrocławiu chyba.
Lublin takie piękne miasto i zabytki i zamek i wogole.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Kiedy dokładnie masz pociąg do tego Lublina Asiu?

[link widoczny dla zalogowanych]

A czemu pytasz? Nie przypominam sobie bym miała się tam teraz wybrać. Jak jedziesz to spokojnej drogi. I gitary nie zawracaj bo nie jestem zainteresowana akurat Lublinem, ale po powrocie masz prawo na tym forum bloga napisać o wyjeżdzie.
Ja teraz mam zamiar dołączyć do stronki o moich zainteresowaniach ale zawsze tu przeczytam Twoje rewelacje podróżnicze .
Spokojneh doggi do Lublina, tym razem nie prez Wrocław? Koleżanka Cię opuściła chwilowo ? W sumie jej się nie dziwie.

Asiu jak mam jechać z Katowic do Lublina przez Wrocław?

Ale choć nie Lublin to kierunek podróży się zgadza. Lublin w najbliższym chyba roku odpada a szkoda. Bo wreszcie zrobili połączenie z Katowic. Tyle że wiesz mamy zimę a pociąg dociera tak około 15 tej a jeszcze z dworca do centrum jest spory kawałek, Sama wiesz o co chodzi. Druga kwesta to za bardzo nie mam po co. Byłem w kwietniu by się zapoznać z tym miastem i porobić fotki. Architektura jest bardzo bardzo piękna. Może nie aż tak piękny jak Wrocław czy Szczecin ale ma w sobie też kilka perełek. Nieco jeszcze to stare miasto straszy. Już jednak i tak dużo zrobiono. We Wrocławiu czy w Warszawie tego zupełnie nie ma.Małe miasto, obejdziesz wszystko w 2 h a trzeba na dwa dni jechać tam. Bo inaczej się niestety nie da. Jakby był nocny pociąg to by dużo to zmieniło.
Poza tym muzeów na chwilę obecną za bardzo ta mnie ma. Zamknęli na czas remontu Zamek Lubelski i nie ma co zwiedzać teraz a tam było bardzo dużo wystaw. Sama wiesz jakie to wielkie jest. Jedno Muzeum mają za to porządne. Do tego można by Muzeum Farmacji i Lubelską trasę podziemną. Ale musi być znowu zamek bym tam pojechał i dłuższy dzień. Np czerwiec byłby już lepszy.

Ale kierunek się zgadza. Ja już czuje że wyeksploatowałem niemal do reszty zachodnią Polskę także teraz czas na wschód.

Peter napisał:

Ja bym chciał byś pisała tyle co o Wrocławiu o Lublinie by nieco odwrócić Twoja uwagę. Ty masz jakąś mnie pisania o Wrocławiu chyba.
Lublin takie piękne miasto i zabytki i zamek i wogole.

Jak manię? Piszę o nim gdy mówisz że akurat tam będziesz. Jeśli tu opisywałeś na bierząco swoje wyjazdy to nie rozumiem czemu masz o tamtym milczeć. Twoja sprawa gdzie jedziesz i czy o tym piszesz tu ale jak piszesz to zemu miałbyś akurat nie pisać o miejscu gdzie właśnie byłeś albo się wybierasz.
Mnie to wsioryba gdzie jeżdzisz. Jeśli Ci się podoba to co mam mówić.

Mnie to zima zniecheca teraz od wyjazdów. Pamiętam jak była wiosna to mówiłam że trudno w chacie usiedzieć a w zimę nie fajnie. W zimę to fajnie zrobić sobie gorącą herbatkę z cytrynką i w wolnym czasie w jakąś ciekawą lekturę się oddać. Mnie właśnie teraz na zimowe czytanie wzieło, tak odstresowuje, jak wciągnie to się o całym Bożym świecie zapomina. I wtedy nie myślę , nie żałuję że mnie gdzieś tam nie ma.
Bo tu mi miło płynie czas.
A dzięki pasjom jakimś też mniej się szlajam, tych imprez to u mnie ostatnio za dużo ale to też było zabicie wspomnień po rodzicach. Teraz się chcę trochę wyprostować. I swoje życie też.

W Lublinie wbrew pozorom jest dużo do zobaczenia tylko musi być cieplej, długi dzień i zamek otworzyć a teraz w Krakowie się ciekawie dzieje zaraz napiszę.

Jest dużo bo kościoły ii nawet synagoga jest i dużo dużo zabytków. Wogóle ładny klimat. Te dwa miasta Lublin i Przemyśl to perełki wschodu. Tu juz mamy dojazd tu tez potrzeba dłuższego dnia i noclegu.