Łódź, co polecacie?

Do Torunia to chcę jechać koniecznie może w czerwcu wtedy Toruń plus Poznań bym chciał, tylko że... byłem miesiąc temu w Toruniu i musiałbym się przygotować by nie jechać na stare rzeczy....

Łódź... przyjechałem około 19 tej na Fabryczną, idę sobie a tam tereny się zmieniły, ciągle coś nowego dobudowują... idę do Piotrkowskiej znowu mnie zachwyciła i docieram do hotelu, pokój tym razem nie na poddaszu a na 2 im piętrze jedynka super z łazienką z TV dużym, przenocowałem i idę na szwedzki stó w cenie noclegu, jesz co chcesz i ile chcesz, wziąłem płatki i soczek, wymeldowałem się i idę na Bałuty, 3 piękne parki poznałem i widziałem łódkę, bardzo ładna fontanna na niej w Parku Helenów,potem zwiedzam Muzeum Farmacji w starej aptece ale niesamowicie zrobione jest to tak naprawdę wykład, wszystkiego można dotknąć, poczuć zapach, pomieszać, potem idę na obiad na Piotrkowskiej, idę na tramwaj na stadion Widzewa i zwiedzam pasaż róży całe elewacje z błyszczącego szkła, na stadion dojechałem jest to bardzo daleko, wysiadam na pałacu Scheiblera jest to muzeum kinematografii obowiązkowo fotka z Filemonem i Bonifacym ale kilka wystaw plus wnętrza niesamowite rzeczy w środku potem park źródliska palmiarnia, wcześniej jeszcze Manufaktura, stary rynek i pałac Izraela Poznańskiego i jadę do domku.

Alez zdjec, nawet nie zdążyłam popatrzec na wszystkie.

To jakaś połowa, z samej Łodzi mam 340...

Peter napisał:

Łódź... przyjechałem około 19 tej na Fabryczną, idę sobie a tam tereny się zmieniły, ciągle coś nowego dobudowują... idę do Piotrkowskiej znowu mnie zachwyciła i docieram do hotelu, pokój tym razem nie na poddaszu a na 2 im piętrze jedynka super z łazienką z TV dużym, przenocowałem i idę na szwedzki stó w cenie noclegu, jesz co chcesz i ile chcesz, wziąłem płatki i soczek, wymeldowałem się i idę na Bałuty, 3 piękne parki poznałem i widziałem łódkę, bardzo ładna fontanna na niej w Parku Helenów,potem zwiedzam Muzeum Farmacji w starej aptece ale niesamowicie zrobione jest to tak naprawdę wykład, wszystkiego można dotknąć, poczuć zapach, pomieszać, potem idę na obiad na Piotrkowskiej, idę na tramwaj na stadion Widzewa i zwiedzam pasaż róży całe elewacje z błyszczącego szkła, na stadion dojechałem jest to bardzo daleko, wysiadam na pałacu Scheiblera jest to muzeum kinematografii obowiązkowo fotka z Filemonem i Bonifacym ale kilka wystaw plus wnętrza niesamowite rzeczy w środku potem park źródliska palmiarnia, wcześniej jeszcze Manufaktura, stary rynek i pałac Izraela Poznańskiego i jadę do domku.

Nie masz zdjątek z pasażu róży i palmiarni? Te z kotami sa bezbłedne, az by sie je chcialo pogłaskać.

Pasaż róży tak, niesamowity jest, ja tam często przechodziłem, a... wystarczyło wejść za bramę, całe elewacje ozdobione szkłem białym coś nieprawdopodobne za dnia i o zmroku....

Ja bylam przekonana ze ten pasaż rózy w Łodzi to jakis ogrod botaniczny z rózyczkami a to aleja i te kwiaty zdobia latarnie. Tu na filmiku jest
https://www.youtube.com/watch?v=4s9DOI16QME

Pasaż róży to takie podwórko kamienice wyłożone białym szkłem....

Łódź mam skonsumowaną turystycznie, już by mnie nużyła byłem 4 razy ale wielgaśnie miasto tramwajem się długo jedzie a co dopiero pieszo...

To w końcu Łudz, Torun czy Białystok? Nie może się zdecydować czy juz zaklepany hotel w Toruniu? A może nie tylko tam?
No ja na razie idę bo zaraz ma wpaść ktoś.

Łódź nie Łudź. Wink

Nie pisałem na fejsie że tam jadę. Smile

Tak wiem, post wcześniej czy dwa było normlnie napisane. Za szybko czasem piszę nie zwracam uwagi, ale zwróciłam że napisałeś że nie pisałeś o Łodzi na FB. Tu o tym pisałeś, dosłownie niedawno, może w temacie o Toruniu, Białymstoku czy Wrocławiu.
Tym razem Ty nie zwróciłeś uwagi i się pogubiłeś.

Łódź no byłem 4 razy i już wszystkie te główne rzeczy widziałem ale samo miasto bardzo mi się podoba szczególnie legendarny deptak długi na 4 kilometry i stacja Fabryczna.

tTo tam ją jednak wywlekłeś a nie do Torunia. Może tak lepiej bo Toruń to miałe masto.
No nic ja teraz przez najbliższe dni mogę być trochę zajęta. Nara

Byłem sam w Łodzi 4 razy jak byłem, pierwszy raz to jakoś koniec listopada 2017 wystraszony byłem bo wysiadłem i zupełnie nie znałem miasta, wsiadłem w busa i mnie po prostu zawiózł... drugi raz to spontan: 2 dni na cztery miasta i wtedy Łódź rzecz jasna ale dosłownie na kilka godzin: wysiąść na tym kosmodronie: Łódź fabryczna, pięknym i przejść do Piotrkowskiej do końca potem Stajnia Jednorożców i w prawo do Kaliskiej i na Katowice. Potem jakoś na jesieni jednodniowy spontan i potem dna dwa dni z Warszawy wtedy dwa miasta zaliczyłem.