Forum Dieter Bohlen.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Lady Gaga Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:51, 01 Cze 2020 Powrót do góry

Z "Artpopu" zakupiłem kilka empetrójek na stronce empiku. Kilka piosenek jest tam ciekawych, ale to za mało by był sens kupowania plastiku. Tam za duży hałas, zbyt nachalne niektóre beaty jak choćby "G.U.Y." A jaki bezpruderyjny tekst do tego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:15, 02 Cze 2020 Powrót do góry

Wyraże tylko swój odbiór osobisty.
Przynajmniej dwa czyste plagiaty, co do wokalu to, jesli ktos słuchał tą płytę to tam jest sporo koputeru.

Ale elllo, to nowoczsnie tak nie? Dobre sample nawet z głosem Gagi, dobra linia melodyczna niektóch utworów.

Ja Gadze słodzić nie będe jak by staneła na castingu DSDS odrzuciłabym ją za nieprzyjemną barwę głosu.

Ale że tam nie jestem zastanowię się nad swoją lol.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Modern Jeanne dnia Wto 18:03, 02 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:42, 02 Cze 2020 Powrót do góry

Odsluchalem "Joanne" masakryczny album. Ani jednej udanej piosenki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:08, 02 Cze 2020 Powrót do góry

Poprawiłam post, bo jak pisze z telefonu to mi jakiś słownik wskakuje i bzdury wychodzą. Co do barwy jej głosu na którą psioczylam, to jest tak że podobało mi się jak śpiewała na BTW potem jej wokal się taki ostry zrobił jakis.
A też zachwycałam się jej wykonaniami live jak grała na fortepianie śpiewając. Może ta ostra barwa teraz to też stres i przejęcie podczas nagrywania gdy chce to zrobić jak najlepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:59, 02 Cze 2020 Powrót do góry

Ona odnośnie wokalu to tu nawet falsetem bardzo wysokie tony osiąga. Np śpiewając "My name isn't Alice, but I'll keep lookin', keep lookin' for wonderland" . Przed chwilą odebrałem szósta studyjke Lady.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Wto 21:00, 02 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:49, 08 Cze 2020 Powrót do góry

Nadszedł wreszcie czas by napisać co nieco o tej płycie. Mój egzemplarz przyszedł do empiku jeszcze w dniu premiery. Dość drogie wydawnictwo. Pamiętam, że debiutancki album wokalistki w dodatku wzbogacony o "The Fame Monster" w opcji:polska cenna za +/- 40 złotych. Ostatnim albumem wokalistki w tej opcji był trzeci: "Born This Way". Celowo piszę o numerach płyt gdyż obecnie wyjaśniło się, że TF to jedynka, TFM dwójka, BTW trójka, Arptop czwórka, Joanne piątka a Chromatica szóstka.
Łyżką dziegciu w beczce miodu było to, że po odpakowaniu z folii długo się nie cieszyłem albumem bo skrzydełko łączące plastikowy przód albumu w którym znajduje się okładka z korpusem gdzie jest płyta było ułamane. Co oni robią w tym empiku z tymi płytami? Album Celiny to samo, album Madonny: wyłamane ząbki, album PSB: wyłamane ząbki. Zamówiłem teraz z innej firmy paczkę 5 pudełek na płyty by te 4 pudełka sobie powymieniać. Ale to dopiero jak pojadę do Wrocławia.

Przejdźmy do opisu. Lady Gaga po gigantycznym sukcesie w okresie 2008-2009 kiedy nie schodziła praktycznie w ogóle z list przebojów. Non stop lansowała nowe przeboje a było ich kilkanaście. Non stop grane wszędzie. Mi osobiście te piosenki nie specjalnie podchodziły i jeśli mam być szczery nie rozumiem fenomenu przebojów "Just Dance", "Poker Face" czy "Bad Romance" i nigdy nie rozumiałem fenomenu Lady Gagi z tego czasu. Powiem szczerze: pierwsza płyta wokalistki zupełnie mogłaby dla mnie nie istnieć i chciałbym o niej szybko zapomnieć. Ciekawiej się zrobiło kiedy pojawił się przeciek demówek z drugiej płyty. Piosenki może nie były jeszcze idealne ale miały to coś, tego 80 sowego ducha. Smile Wówczas sobie pomyślałem: Germanotta ma jednak jakiś potencjał ale jeszcze wówczas byłem ostrożny gdyż to zaledwie kilka piosenek demo. Album trafił w moje gusta. Teledysk do "Bad Romance" pomimo że nie lubię tego hooka ani piosenki był czymś nieprawdopodobnie świetnym wówczas. Lady Gaga bardzo szybko postanowiła zrobić sequela tego albumu korzystając częściowo ze sprawdzonego RedONE, ale również Fernando Garibaya oraz Dj White Shadow. Stworzyła trzeci album: "Born This Way" pomimo tego że byłem rozczarowany pierwszym singlem go zapowiadającym, album uważam za wybitny. Lady Gaga po nim postanowiła dalej trzymać się w stylistyce dance ale myślę, że wymiana teamu producenckiego tym razem nie wyszła jej zupełnie na dobre. Album "Artpop" jest bowiem straszliwy, produkcja jest straszliwa. Zedd potrafi robić naprawdę świetną muzykę co pokazał u Ariany Grande. Tutaj efekt współpracy z piosenkarką Germanottą wyszedł strasznie. Pomimo kilku udanych numerów reszta piosenek strasznie świszczy. Oczekiwania były ogromne a ten album im nie sprostał pomimo że piosenkarka pokazała że ma ogromny wciąż potencjał tworząc np: "Do What U Want". Myślę że winą za słabą produkcje nie jest wyczerpanie się potencjału twórczego a wybrana droga muzyczna. Za bardzo chyba chciała brzmieć nowocześnie. Planowany był manewr "Artpop volume 2" ale wobec klapy albumu wycofano się z niego. To miało być coś jak TFM. Lady Gaga na jakiś czas postanowiła nieco odpocząć od muzyki pop i stworzyła album z muzyką swing z Tony Benettem, później przestałem śledzić jej poczynania muzyczne gdyż nie było czego. "Artpopu" słuchałem jeszcze bo byłem ciekawy czy wyjdzie coś równie udanego jak BTW. Albumu z Benettem wiadomo już nie. Ta płyta to coś dla Germanotty jak Madonnowe "I'm Breathless" czasem artysta musi coś innego spróbować. "Joanne" słuchania sobie zupełnie odpuściłem odsłuchawszy już próbki. Po prostu ani jedna piosenka mi się nie podobała. Tego albumu próbowałem słuchać z ciekawości po raz pierwszy dopiero tydzień temu ale nie byłem naprawdę w stanie tego przesłuchać. Tego słuchać się po prostu nie da. Późniejszych dokonań również nie śledziłem, pamiętam że "Shallow" wywarło na mnie ogromnie negatywne wrażenie. Sytuacja na korzyść Germanotty zaczyna się radykalnie zmieniać (dla nie przynajmniej ) z chwili wydania pierwszego singla: "Stupid Love".... ale o tym jutro. Opiszę cały album.Tyle wprowadzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:52, 09 Cze 2020 Powrót do góry

Lady Gaga tworząc płytę skorzystała z usług znakomitego producenta: BloodPop i postanowiła jednocześnie wykorzystać to z czego była znana skoro zdecydowała się powrócić do swojego gatunku. Mamy podkład bardzo zbliżony do "Do What You Want (With My Body)" jest to oczywiście piosenka "Stupid Love". Ciekawostką jest to, że teledysk w całości powstał przy użyciu zaledwie iphone'a. Piosenka jest lekka i przyjemna, co mnie cieszy to to, że Germanotta i BloodPop nie zastosowali żadnych przesterów przy produkcji płyty. Muzyka pop znowu brzmi jakoś lekko i zgrabnie tak jak dawniej. Pierwszy album był pod tym względnie straszliwie toporny. Mamy więc powrót do stylu piosenkarki jednocześnie zadbano bardziej o jakość nagrań. Drugi singiel również niezwykle udany. Bardzo udane są tu duety. Brakuje może jakiegoś mega wielkiego przeboju z płyty ale dla mnie nie musi być bo przebojem jest cała znakomita płyta. Lady udało się coś czego od 15 lat nie udaje się Madonnie. Stworzyć cały, równy, udany album.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:53, 11 Cze 2020 Powrót do góry

Chyba bym lepszego opisu tekstów oraz muzyki niż to nie stworzył:

"Chromatica jest dance-popowym, electropopowym i synth-popowym albumem inspirowanym muzyką z lat 90. XX wieku, który zawiera elementy takich gatunków jak: house, techno, disco, funk, trance, eurodance, EDM, new wave i bubblegum pop. To jest odejście od country-rockowego poprzednika, Joanne (2016), i powrót do stylu jej wcześniejszych albumów. Najbardziej przeważającym motywem Chromatici jest możliwość poczucia szczęścia i tańczenia, nawet podczas największych trudności i smutku w życiu. Album również jest o zdrowiu psychicznym, leczeniu, znajdowaniu miłości podczas trudnego okresu i samodoskonaleniu.
Piosenki
Piosenka „Alice” zawiera nawiązania do powieści Lewisa Carolla „Alicja w Krainie Czarów”.

Album jest podzielony na trzy segmenty i zaczyna się smyczkowym utworem „Chromatica I”, który, według Gagi, pomaga ustawić „filmowe doświadczenie” słuchania. Piosenkarka wypowiedziała się o nim tak: „początek albumu symbolizuje dla mnie początek mojej przygody z leczeniem. Zaczyna się to poważną smyczkową aranżacją, gdzie czujesz taki jakby oczekujący wybuch, to się dzieje jak zderzam się z rzeczami, które mnie przerażają”. Ten motyw jest kontynuowany w następnym utworze, „Alice”, gdzie piosenkarka śpiewa „Nie jestem Alicją, ale i tak będę szukała krainy czarów”, co znaczy, że piosenkarka się nie poddaje. Piosenka ta też jest o chorobie psychicznej. „Stupid Love” jest „zainspirowana stylem disco” dance-popową i electropopową piosenką, która jest o „radosnej głupocie kochania kogoś”.

„Rain on Me”, podobnie do poprzedniej piosenki, jest dance-popowym, electropopowym i disco utworem, który zawiera elementy French house, techno i muzyki elektronicznej. Piosenka ta została nagrana wraz z Arianą Grande i opowiada o traumach obu piosenkarek. Piąty eurodance utwór „Free Woman” zawiera elementy acid house. Sama piosenka jest o odzyskiwaniu, przez Gagę, jej tożsamości i płci po molestowaniu seksualnym. Piosenkarka mówiąc o powstaniu piosenki, powiedziała „przyszło to z myślenia przez parę dni o tym, że umrę. I ja pomyślałam «umrę za niedługo, więc powiem coś ważnego.» Teraz tego słuchami wiem, że będę żyć”. Następna piosenka, „Fun Tonight”, kontynuuje styl poprzedniej piosenki i jest o tym jak wiele ludzi dużo razy próbowało uszczęśliwić Gagę, lecz ona nie umiała się uśmiechnąć.

„Chromatica II” jest kolejną smyczkową aranżacją, która idealnie łączy się z następnym utworem - „911” - który jest techno piosenką o leczeniu neuroleptycznym Gagi. „Plastic Doll” jest utworem eurodance o tym jak Gaga konfrontuje się z tym, że jest uprzedmiotowiana. Dance-popowa, electropopowa, bubblegum popowa i deep house kolaboracja z Blackpink, „Sour Candy”, jest o tym, że one informują potencjalnego kochanka o ich uszczerbkach. Następna piosenka, „Enigma”, jest dance-popowym hymnem inspirowanym gatunkami groove house i disco, który jest o pragnieniu tajemniczości Gagi. Hiszpańsko-zainspirowany French house, nu-disco i electropopowy utwór „Replay”, zawiera elementy house i disco[29].

„Chromatica III” jest „dramatyczną” aranżacją smyczkową, która została porównana do prac Hansa Zimmera, która później przeradza się w kolaborację z Eltonem Johnem, „Sine from Above”, które opowiada o leczącej mocy muzyki i o relacji Gagi z wyższą siłą. Piosenka ta była zainspirowana wieloma gatunkami, takimi jak: electronica, electropop, euro disco, dance-pop, drum and bass, trance i house; a piosenka kończy się drum and bassową sekcją. W „1000 Doves” piosenkarka wyraża swoją miłość do fanów i prosi ich, aby postrzegali ją jako człowieka[44]. Następny utwór, „Babylon”, jest o plotkowaniu, o czymś „co wpływało na życie piosenkarki”, co powodowało, że ta się czuła „mała i skuta”. Piosenka ta była inspirowana muzyką house z lat 90., disco i hi-NRG oraz wielu krytyków porównało ją do stylu piosenki Madonny „Vogue”. Utwór dodatkowy ze specjalnej edycji albumu, „Love Me Right”, jest wolniejszą i „delikatniejszą” piosenką, w przeciwieństwie do piosenek w standardowej edycji."

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Co do do recenzji to myślę, że w pełni oddaje to co się na płycie znajduje i o czym sa teksty utworów. Te lata 90 te czasem czuć w nagraniach ale też myślę że to również dobre disco współczesnych czasów gdzie jednocześnie pobrzmiewają lata 80 te. Nie czuje tylko tego "Vogue" w "Babylon".

Kilka piosenek na zachętę:

https://www.youtube.com/watch?v=fnPn6At3v28

Lady Gaga & Blackpink - "Sour Candy". Blackpink jest koreańskim girlsbandem stąd tak dużo głosów w pierwszej zwrotce. Śpiewają na początku po angielsku a póxniej po koreańsku stąd nie zanucisz sobie za nimi. Wink Wejście Lady Gagi jest świetne.

Lady Gaga & Elton John - "Sine From Above"
https://www.youtube.com/watch?v=O9GUJ7Wqy3A

Kolejna świetna piosenka i znakomity tekst, bardzo mądre są początkowe frazy śpiewane przez Eltona. Tez tak miałem.

https://www.youtube.com/watch?v=wYLZq390IHg

Lady Gaga - "Alice In Wonderland"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 5:16, 12 Cze 2020 Powrót do góry

Wiesz że ja w końcu nie odswieżałam tej płyty, może z raz tak przelotem. Teraz to zrobię. Dziwna bywam , jak mnie czasem nie rozumiesz to się nie przejmuj bo ja czasem nie rozumiem samej siebie chyba bardziej. Najpierw na ta płytę czekałam, po wstępnym przesłuchaniu nawet się spodobała ale za chwilę stwierdziłam że na tą chwilę mam ochotę na mniej dyskotekowe brzmienie. Ale sobie powiedziałam że do niej wrócę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:29, 12 Cze 2020 Powrót do góry

Może spróbuj się zapoznać z albumem jak i wcześniejsze odświeżyć jak "The Fame", "The Fame Monster" czy "Joanne". Skoro dałaś rady wysłuchać album Madonny "Madamme X' to płyta Gagi tym bardziej, szczególnie że dzieli je przepaść na korzyść Germanotty.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:04, 18 Cze 2020 Powrót do góry

Jakoś nie mogę się do tej Gagi całkiem przekonać. Niby piosenki fajne ale jest w niej coś co mnie odpycha.oze to przez to że tak cuduje z robieniem sensacji i jakiś wewnętrzny uraz mi został.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:02, 18 Cze 2020 Powrót do góry

Dziś wyszedł teledysk do Sour Candy. I jestem zaskoczona bo jest naprawdę ciekawy, trojwymiarowy i taki fajnie dziwaczny, niespotykany. Koniecznie zobacz, ja właśnie oglądam drugi raz już.
Do Gagi nigdy przekonana do końca nie byłam ale plus że zawsze pomysły ma, czy może ktoś kto ją prowadzi.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Modern Jeanne dnia Czw 1:02, 18 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:09, 20 Cze 2020 Powrót do góry

No niby z tą nową płytą Gaga wypadła na listach lepiej niż Madonna, ale pamiętajmy, Gagi poprzednie których ja przynajmniej nie bardzo byłam w stanie słuchać prócz BTW właściwie.

A tak wogole to różnica pomiędzy tymi paniami wygląda tak że Madonna mam wrażenie że od początku była własną swoją menadżerka, pomysłodawczynią, nawet wizażystka, miała wpływ niczym Bohlena czy Jackson, DM na całokształt swojej twórczości.
A Gaga mam wrażenie że jest sterowana, przez sztab ludzi odpowiedzialnych nie tylko za to jak będzie brzmieć, wyglądać itp. Bo nawet jaka religie będzie promować. Na jej teledysku ciągle znaki illuminati, a jak wiadomo ta grupa to wpływowi ludzie którzy sobie wzajemnie pomagają by dojść do władzy i sukcesów.

Zresztą Gaga potwierdziła że wstąpiła do nich, choć mówiła potem że żałuje. Madonna jak mówi nie należała, choć też cholera wie.

I wg mnie to wygląda tak że Madonna była autorka swoich pomysłów, Gaga była marionetka w rękach ludzi którzy dążąc do władzy, sukcesow posługiwali się nią, dając jej popularność dzięki pomysłom, reklamie itp.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Peter




Dołączył: 01 Paź 2008
Posty: 12767 Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 24 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:15, 21 Cze 2020 Powrót do góry

Powiem Ci tak, Madonna miała wpływ na teksty, chwytliwe hooki w nich które sama tworzyła i min na to co chcę grać. Tyle. Np: wymyśliła tekst do "Stay" gdzie jest jej hook "shoo-shoo-be-bop". Jest to chwytliwe ale melodia i aranżacja już kogo innego. Nie miała w tym czasie żadnego wpływu na melodie i aranżacje swoich utworów. Lady Gaga pisze teksty i one mają głęboki sens. Nie znaczy to że teksty Madonny są złe ale jakoś tematyka tekstów Lady Gagi tworzy bardziej spójne albumy. Pierwszy album Lady muzycznie fatalny ale, pod tekstowym względem jest konceptualnym albumem, podobnie obecny. Pisałem że obecny album opowiada o osobistych, ostatnich doświadczeniach wokalistki. Nie wiem jaki jest udział Germanotty w produkcjach utworów ale mam wrażenie że ma swój wyrazisty, niepowtarzalny styl. Bo jednak TFM to podobna stylistyka do BTW, sporo tam przesterów a "Chromatica" to podobny styl nagrań do BTW tyle że bez przesterów, łagodniejsze brzmienie, bardziej subtelne. Inna sprawa że Lady nie zawsze chce grać disco ale jak gra to jednak trzyma się zbliżonego brzmienia. Mówiłem że np: "Stupid Love" bardzo przypomina podkład "Do What You Want With My Body". Nic nie łączy natomiast ze sobą żadnej płyty Madonny, żadna myśl muzyczna. Ona zawsze na każdej płycie chce pokazać inne brzmienie, inne oblicze. Lady Gaga również różne style nagrywa, ale jeśli nagrywa dance to zbliżony, a jak można powiedzieć to samo o COAD a z drugiej strony "Hard Candy" czy "MDNA"? To trzy całkowicie różne style. HC miało być taką wersją COAD na rynek amerykański ale brzmi zupełnie różnie a MDNA miało być powrotem do Konfesyjnych brzmień a te albumy dzieli wręcz przepaść. Byle jaki album. Stąd sprzedaż. Konfeska to ponad 10 ml, a ta "MDNA" bodajże 2...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Peter dnia Nie 17:16, 21 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Modern Jeanne




Dołączył: 24 Lip 2011
Posty: 17064 Przeczytał: 7 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:40, 24 Cze 2020 Powrót do góry

Idiota! Przecież zanim Ty się zacząłeś tu niby madrzyc i starać tłumaczyć niby mi a nie tylko bo może ktoś jeszcze przegląda to forum i napisałeś że przecież oczywiście pisałeś że texty Gagi są osobiste, ja wcześniej wkleiłem Ci o tym linka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)