Krosno i okolice

Wczoraj z ciekawości patrzyłem jak to Krosno wygląda wirtualnie spacerując ulicami.

I jakie wrazenia z wirtualnego spaceru? Mi tam krosno sie nigdy specjalnie nie podobalo po przeprowadzce z wielkiegi i pieknego Szczecina ale ma przyjemne zakatki. Jak ludzi sie pozna to wtedy jest milo bo to ludzie a nie miejsca tworza klimat miasta. Ten piorun o ktorym mowilam ze uderzyl w dom to w poblizu mojego wujka w Polance.
[link widoczny dla zalogowanych]ł-pozar-domu

Takie małe mi się wydaje, tak troszkę blado przy Krakowie wypada.

Tak jak Tychy przy Krakowie

Tychy są jednak dwa razy większe od Krosna, ale na pewno nie tak zabytkowe i równie blade przy Krakowie wypadają. Wink

Kraków jest niesamowicie przepiękny wiele polskich miast wypada przy nim mizernie.

Ostatnio bedac w centrum znow nna rynku troche posiedzialam, nawet jakies zdjecia porobilam. Bylo cudownie, slonecznie i wogole jakos przyjemnie. Az sie wracac nie chcialo. Na rynku jest taka fajna fontanna i tam golabki przylatywaly wode pic. Upal to im sie przydaje [link widoczny dla zalogowanych]śnie

Dla mnie to Krosno jest zwyczajnie oklepane jak dla Ciebie Tychy. Ale jak ladna pogoda to przyjemnie sie np na rynku siedzi. Za to okolice Krosna zawieraja ciekawe bo bardzo malownicze gorskie miejscowosci. Jak mnie odwozili z pogrzebu ci z kielc to byli zafascynowani widokami tych gor. Ja jak ze Szczecina tu do wujka jezdzilam to zawsze tez pod wrazeniem bo Szczecin to nizina.

Bardzo ładny magnes.

Pierwszy raz zobaczylam taki magnes 3D. Na allegro widzialam plakaty 3D na sciane.

Jutro chcę jechać na Krosno pod warunkiem że mi przelew przejdzie. Krosno nie jest brzydkim miastem. Nawet zwykły cmentarz w Swieto Zmarłych potrafi być piekny. I to każdy, widzisz mi nie potrzeba jeżdzić na koniec świata by się czymś zachwycić.

Jutro chyba do Krosna pojadę, cos załatwić a potem może przenocuję u wujka. Kiedyś tam rok mieeszkałam, znam tam trochę ludzi i też brat cioteczny z żoną którą dobrze znam się tam wprowadzili. A wiele lat we Włoszech mieszkali. Ona ma stwardnienie rozsiane, teraz jest na wózku, tam jej refundowali leki, czy taniej jakoś w polsce nie chcieli. Kontaktu z ludzmi realnego mi trzeba i przeżyć, Ty się widzę nie kwapisz by dotrzymać mi towarzystwa a nie będę siedzieć całe dnie sama. Teraz troche sprzątania i trochę na dwór idę bo ładna pogoda.

Ja się kiedyś muszę wypuścić w okolice Krosna które mnie ciekawią a nie byłam. Sanok, Rymanów, Ustrzyki a nie tylko. W tych ostatnich wyjątkowo malowniczo podobno. Nadgórskie miejscowości z natury są malownicze. Ale to pewnie jak kuzynka Ola znów wpadnie, bo kiedyś gadałyśmy a ssamej to mi się niespecjalnie chce.

Uciekam na Krosno, jak ładna pogoda to wszędzie jest fajnie. Dziś trochę wiatrwieje ale już ustaje. Pozatym jest ślicznie słonacznie i ciepło.

Co się z Tobą chłopaku porobiło przez tą robotę, wszystkie Twoje plany i wydatki obracają się wokół tego by powłóczyć się po obcych miastach gdzie w większości nie znasz nikogo. Do Krosna kiedyś planujesz?

Ojej ale byki robię w słowach które doskonale znam. Poprawiłam i wccześniejsze też.