Krosno i okolice

O jak ja sie wczoraj wkurzylam na maxa, pojechalam do Chorkowki bo przeczytalam ze tam fotograf a jeszcze dowodu nie zrobilam. Niby do 15 , bylam po 13 a zamkniete.. i godzine na powrotny czekalam, ale poszlam na zakupy bo tam hipermarket jest. I znow bede musiala ale chyba do miaasta podjade.

Z ciekawości patrzyłem co gdzie jest Chorkówka to blisko już Krosna jest a Zręcin jeszcze bardziej....

Tak Zrecin to juz przy Krosnie, tam co dzien Patryk jezdzil do gimnazjum.
To nie jest daleko jak Chorkowka przed, jedyne co wkurza mnie to ze co ponad h lub w niektorych godzinach rannych czy wieczornych jeszcze zadziej bus kursuje.
Do Krosna mam ponad pol h tylko wiec niby pod nosem. Ale mieszkajac w Szczecinie tak sie przyzwyczailam ze autobusy mi co 5 minut jada do centrum (bo kilka bylo)Jednym sie bezposrednio wysiadalo w innych na Basenie gorniczym przesiadka w tranwaj. Ja i mama do centrum z osiedla Bukowego jezdzilysmy tam do pracy i jechalo sie godzine czasem ponad. Wiec tu jest niby szybciej ale za zadko komunikacja kursuje. W Szczecinie co 5-10 min wiec sie nie bylo trzeba martwic ze sie na autobus czeka.

Wiesz, wczoraj spojrzałam i na prawde jest pociag z Rzeszowa do Krosna z tym ze jedzie prawie h dluzej niz bus. Z tata jak zesmy jechali ze Szczecina to zawsze w busy pod dworcem PKP zesmy sie ladowali.
Ale sa tez pociagi z Krosna do Rzeszowa ktore jada na okolo i bardzo wiele h.

Ostatnio jak wracalam z Krosna podeszla do mnie taka starsza kobieta. Mowi ze bezdomna jest, chyba z pol h z nia gadalam czekajac na autobus. Tak mi jej zal bylo, mowi ze po dworcach spi i wcale na alkoholiczke nie wygladala. Powiedzialam by poszla do schroniska dla bezdomnych ona mowi ze az w Rzeszowie jest i nieraz bywala ale tu woli. Dalam jej az 7 zl bo pytala czy nie wspomoge. Sytuacje ludzi sa rozne nie zawsze zebraja na piwo. Pijaczki podchodzace z takim pytaniem mnie draznia ale zdazalo mi sie dawac tez.

Mnie to denerwuje, jakiś facet miał czelność stać pod marketem i mi mówić żebym mu coś kupił to ja mówię: "oj nie, Żubra to ci nie kupię"....

Jutro moze wstawie zdjecia Krosna, uliczek ktorymi przechodzilam. A sie znalazlo kilka pomnikow jakis i płaskorzeźby na ktore wczesniej nie zwraclam uwagi.
Wczesniej Ci mowilam ze wstawie ale glowy do tego cos nie mialam. I ta historie cmentarna mialam Ci opowiedziec ale jutro bo dosc dluga

Cmentarna historia? Serio coś było takiego?

Cmentarna. Jakis duch chcial mnie zostawic na cmentarzu.
Ps ale mnie rozsmieszyles pewnym pw, tam masz odpowiedz. Teraz znow nie zasno. O Ty draniu

Zbóju....

Przez Twoje PW mi cmentarny nastrój przeszedl Embarassed

Ale to dobrze, jutro opowiem inna historie ktora mi sie teraz na cmentarzu wydazyla. Ale chyba teraz nie zasne Wink

A cmentarna historia? Ty to się na tych cmentarzach to często jednak bywasz... Szkoda mi Twoich rodziców i wujka Andrzeja.

Tam wiecej osob lezy z mojej rodziny, babcia z ktora byl pochowany tata a potem mama dolaczyla, obok zona wujka Zbyszka, ciocia Halina ktora tez na raka zmarla ponad 20 lat temu, I dalej na cmentarzu lezy wujek Andrzej i jego syn Sebastian jtory zginol w wypadku we Wloszech. No mam kogo tam odwiedzac, ale czesto nie bywam, dlatego zrobilam ostatnio zdjecia tych grobow. By w domku moc sie za nich przezegnac bo jednak cmentarz jest w centrum, kawal odemnie. Jak bedziesz chcial to Ci pokarze choc to smutne.

Babcia Z. czy D.?

Wzoraj w Krosniedwa razy piorun w dom uderzyl , nikomu nic sie nie stalo. Ja mialam oobawy by w mój nie. Od uderzenia pioruna w Polance w komin, rozpadl sie. W drewnianym domku wybuchl niewielki pozar. To jest fajna stronka ktora sprawdza czy idzie burza.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ps ja teraz ide od kompa.