Kraków co warto zwiedzić?

Tak połazić aby poczuć klimat miasta. Warszawski wieczorem mi się strasznie podobał wieczorem. Tak inny niż Krośnieński, tam nocą tłok na ulicach zresztą gdy przesiadałam się w Krakowie również. Tyle neonów i świateł, kolorowo nawet nocą. Tu miasto nocą wydaje mi się jakieś opustoszałe a moja okolica to już całkiem.

To czy i kiedy chcesz jechać?

Przyznam e bardziej by mi pasowało po wyjeździe mamy w grudniu nawet przed świętami się wyrwać. Tera trochę urwania głowy mamy

To jednak Budapeszt mówisz. Ja chciałamm zawsze na Ukraine bo tu mam pod nosem a nigdy nie byłam
Ps przytrafiła mi się właśnie fajna sprawa z czymś tylko nie wiem jak Ci powiedzieć.
Jutro może.

Jedź do Lwowa, z Janem z którym pracuję rozmawiałem o Budapeszcie, nigdzie jednak mu się tak nie podobało jak we Lwowie, masz pod nosem. A ja wysiądę na dzień w Bratysławie, a mi rodzice też tam jadą.

Ale nie z rodzicami? Ja to do tego Krakowa to teraz muszę odłożyć a Ty się w końcu wybierasz? Lepiej by Ci było zorganizować się do tego Budapesztu w późniejszym terminie chyba bo za granicą to jednak większe atrakcje w dodatku po raz pierwszy tam.

Rodzice jadą do Bratysławy sami ja do Budapesztu i Krakowa wcześniej. Do Krakowa z Tb

Jutro jade tak wyszło to ostatnia chyba w tym roku taka szansa na taką temperaturkę.

No i 4 ty raz w tym roku byłem w Krakowie. Przyjechałem to od razu poszedłem do muzeum w sukiennicach, to wielkie dwie sale na pietrze, klasyka XIX wiecznego pędzla, najbardziej mi się podoba dzieło Podkowińskiego "Szał" jest monumentalnych rozmiarów i obrazy Matejki to wiadomo klasa, skoro jesteśmy przy malarstwie XIX wiecznych to nie mogło ominąć tematyki Napoleońskiej. To u Michałowskiego.
otem poszedłem przez Collegium Maius do kolegiaty św. Anny jest monumentalna, potem przez planty w stronę dawnego hotelu Cracovia arterią Piłsudskiego w stronę błoni tam do Europeum, małe ale naprawdę warto, Muzeum Narodowe siedziba główna już kiedyś zwiedzałem, teraz tam nie ma nic ciekawego w środku to w tą stronę, w stronę zoo w sumie i błoni. Wróciłem się poszedłem na Kazimierz, pozwiedzałem sobie kilka synagog i mostem (o dwa mosty za daleko się zapuściłem) ale bulwarem od strony tym razem Podgórza się wróciłem, chciałem dojść do rynku Podgórskiego, jest dość ładny (to za Wisłą), góruje na nim śliczny kościółek, jest monumentalny, potem na stare miasto przez most grunwaldzki i do muzeum narodowego (4 siedziba na planie mojej wycieczki) i tym razem jest to 3 piętrowy dom Matejki, a po drodze muzeum figur woskowych.

Dokładny opis, widzę że zaplanowane wcześniej?Ja to jestem raczej typem takiego włóczykija czasem lubię szwendać się bez celu, Zoo bym chciała tam zwiedzić i słonia obaczyć.
Słoń jest podobno symbolem szczęścia a ciekawe czemu. Moze dlatego że żyje baaarzdo długo w porównaniu z człowiekiem.
Było jakieś miejsce które zrobiło największe wrażenie?
Wtedy gdy się przesiadałam jadąc do Ciebie cały kraków wieczorem wydał mi się po prostu magiczny. Miasto życiem tętniło, Tobie się udało bo trafiłeś na super pogodę. Niczym wiosna teraz no nie?

Normalnie jak wiosna, wszedłem na taras na sukiennicach i można byo sobie kawkę wypić i popatrzyć z góry na wielki rynek.

Poogoda może siię taka utrzymać. Mi to gdziekolwiek najlepiej by było jednak po grudniu wyruszyć, albo chociaż po 21. Zima , nawet jak chłodno jest dla mniee z natury milszą porą niż jesień. Często jest bardzo słonecznie, jesień to plucha, deszcze i zachmurzenie.

Teraz zimą o tyle warto że nie będzie lało jak jesienią. Jesień to najgorsza pora roku, ja kocham lekkie mrozy jak jest dużo śniegu i słoneczko. Mam ciekawą trasę na te dwa dni ale nie wiem co wolisz zoo czy wizytę w aquaparku bo to w dwie przeciwne strony. Koniecznie chcę mieć zdjęcie na tle Areny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale to wsiadasz w tramwaj na Lubicz i jedziesz np: koniecznie przez nowe rondo mogilskie na Mistrzejowice i zaraz za marketem wysiadasz na alei Pokoju I to jest na Lema.

Aquapark jest na Dobrego pasterza, pamiętam jak pieszo przez cmentarz Rakowiecki i Rakowice szedłem bo miałem tam w 2007 roku Orientation przed wyjazdem do Stanów, gdybym tego w Krakowie nie zrobił musiałbym to w Bostonie robić byłem i tak. A w KRK dostałem koszulkę bo poprawnie odpowiedziałem na pytanie.....

ZOO jest za Zwierzyńcem to jest jakieś 8 km od Hotelu Cracovia przy Błoniach.

Plany są takie: przyjazd, spacer Floriańską do Rynku, od razu mały rynek tez, potem do kościółka św. Wojciecha na rynku w podziemia, potem na wieżę ratuszową, potem Grodzką do kościółka św. Andrzeja z XII wieku, stamtąd rzut beretem na Wawel ja na pewno zwiedzę apartamenty bo komnaty już zaliczyłem z arrasami głowami wawelskimi jak chcesz za dychę wykup zwiedzanie "Damy Z Gronostajem" jest małą ale warto bo to Da Vinci. Potem przywitanie Wisły spacer bulwarami, Kościół na Skałce, Kazimierz (plac Wolnica, Szeroka, Synagogi) Podgórze, rynek, powrót do rynku głównego muzeum polonia wax i obiad i hotel. Potem noc i na drugi dzień aquapark albo zoo.

Plus jeszcze muzeum Przyrodnicze i muzeum Archeologiczne z (sarkofagami egipskimi i mumiami). Chcesz to idziesz ze mną nie to np: idziesz sobie posiedzieć w ciepełku na herbatce.

Ależ mnie dziś zmroziło jak zobaczyłam że na tą chwilę przewidywalna temp na 21 to minus 8. W czwartek minus 15. No miejmy nadzieję że jednak prognoza się nie sprawdzi i się ociepli.