Kraków co warto zwiedzić?

Co warto zwiedzić zależy od każdego indywidualnie, mi zostało: krypta w kościele Na Skałce, Kościół Apostolski, Kolegiata św. Anny, Muzeum Bursztynu i zwiedzić skarbiec koronny na Wawelu.

Musze zamienić ten Szczecin niestety na Kraków. Tak wypadło i nie zależy to ode mnie.

Peter napisał:

Musze zamienić ten Szczecin niestety na Kraków. Tak wypadło i nie zależy to ode mnie.

Niestety?

A pewnie znów piszesz o Krakowie by w ostatniej chwili pojechać do Szczecina.

Nie bo ona po prostu chciała Kraków bardziej a ja sie zgodziłem. Ona jeszcze nie była także będzie miło mi być jako przewodnik, będziemy zwiedzali nowe miejsca a także największe atrakcje jak Galeria Figur Woskowych.

Galeria figur Polonia Wax (jedna i druga), Kazimierz, Podgórze (tam nic specjalnego nie ma ale ładny jest kościół i rynek), Nowa Huta i Muzeum PRLu, Arena i kilka kościołów min Mariacki. Do tego Collegium Maius i Kościół na Skałce z kryptą i Wawel.

Akurat Kraków? To się zabawiaj , ja zaraz z domu wychodzę .

Do Krakowa kupa czasu na razie mam hotel. Dla mnie miasto nic szczególnego ale przyjaciółka bardzo chciała stad ten pomysł, poza tym taka ilość atrakcji ze po prostu jest gdzie iść i co robić na te dwa dni.

Teraz to ja się zaczęłam zastanawiać kiedy ostentacyjnie przywleczesz ja do Rzeszowa a nawet do Krosna. Na złość.

Ją tam nigdy raczej. Raz że obu by Wam to było niezręczne a dwa że tam wielu atrakcji nie ma a trzy to jednak nie po drodze, z Wrocławia to można na wschód, ten Kraków i tak jest dość trudny logistycznie dla nas.

Ale sam mogę jechać.

Czyli mówisz że Rzeszów nie czy Krosno bo mało atrakcji. Rozumiem że atrakcyjniejsze dla Ciebie jest oglądanie tych samych ulic w innych miastach niż zobaczenie się.

Krosno bym kiedyś naprawdę chciał zobaczyć bo jeszcze nigdy nie byłem a ponoć piękne jest i ma Muzeum.

Ale wolisz gdzie indziej niż Krosno nie? Przecież nie będę Cię tu na siłę ciągać .

Pewnie odwiedzisz Krosno tak jak Rzeszów ostatnio. A nie sądzisz że jednak weselej by się było znów zobaczyć niż wisieć na klwiaturze?

Ale myślałem o listopadzie i o Przemyślu bo jest znacznie ładniejszy od Rzeszowa. Szczególnie ze wracając ze Sztokholmu okazało się że mam (drogie bo drogie) połączenie do Katowic tak bym był na tą 3 rano i w Przemyślu o 8 mej co jest idealne. Ale póki co czekam na grafik.