Kraków co warto zwiedzić?

Teraz przygotowuj plan na Wrocław, ja do Krakowa wpadnę w grudniu jak otworzą w Muzeum Narodowym (siedziba główna) wystawę o Wyspiańskim. W domu Matejki byłem ale Wyspiańskiego też uwielbiam i sobie chętnie pozwiedzam jego dzieła. A jeszcze mi 4 synagogi zostały: Poppera, Wysoka i na pewno Izaaka.

W grudniu sama bym z chęcią wyskoczyła. Zeby tylko nie blo mocnych mrozów, zapowiadają zimę stulecia.

I ja chętnie, Kraków w sumie 4 synagogi mi zostały i wtedy akurat będzie ciekawa wystawa w Narodowym.

Poszłabyś ze mną do synagogi? Musisz wsadzić jarmułkę na głowę... ja chcę zwiedzić wszystkie.

Nie mam jarmułki, może być ręcznik?
Ale synagogę z ciekawości mogę zobaczyć.

Jarmułka jest w cenie biletu.....

Jeszcze mi 4 synagogi zostały...ale teraz może dla odmiany Wrocław? Jakbyś się wstrzymała z 10 dni ale tu chodzi że mama jedzie? To Kraków jak co...

Warto teraz od jutra nową wystawę w Muzeum Narodowym - "Wyspiański".

Na ta chwile to jeszcze nie zdazylam sie wogole zastanowic nad Krakowem, choc nie ukrywam ze chcialabym.Tyle zesmy o nim pisali i ogladalam na necie. Na wystawe to mozesz wyskoczyc w kazdej chwili. Krakow masz pod nosem.
Ps. Kurna obudzilam sie po 2 po 4 h spania ale ide dalej. Jak mnie to przetranca, Ty tez fajnie nie bedziesz mial za 2 h jak sie zrywasz. Nawet 8 snu chyba nie zaliczysz nie?
O Krakowie jutro pomysle ale raczej na 16.Teraz cos w domku przed swietami chce skonczyc bo rozgrzebane nadal.

Zastanawiasz się? Jedno z piękniejszych miast Europy.

Ja bym jednak przełożyła wszelkie wyjazdy na po świętach.Takie przedswiateczne zamieszanie itp Już bardziej ten Przemyśl, Rzeszów jak co.

I znow mnie wczoraj wkurzyło coś co napisałeś. Najpierw masz pretensje że nie chcę tam z Tobą pojechać a następnie narzucasz kiedy, bo Ci akurat pasuje. Ja do Krakowa z chęcią ale ze wzdlędu na dystans na 2 dni, miej to na uwadze planując jakieś spotkania. I kiedy również mi będzie dogodnie.

Z Krosna jest 180 km ja mam 80 km wiec coś w tym jest....

Było warto przede wszystkim to że nigdy nie byłem w okresie adwentu i na jarmarku bożonarodzeniowym w Krakowie jest cudownie normalnie bajka jak Vegas, a zaliczyłem w gmachu głównym Muzeum Narodowego 2 wystawy które są bardzo krótko: Wyspiański którego uwielbiam (widziałem jego kreskę po raz pierwszy w MN w Warszawie dzień wcześniej jak czekałem na Cb) i ma to coś. Człowiek żył tylko 38 lat a stworzył 900 dzieł, reżyserował teatry, projektował meble, witraże, malował, rysował i jeszcze dużo pisał.... Druga wystawa to oblegane Dziedzictwo rzecz o Polsce o języku, o historii, o geografii Polski na przestrzeni dziejów, o religii, zwyczajach o ludziach itd niesamowite było. I obie za chwilkę się kończą tam w gmachu głównym nie było za wiele ciekawego ale teraz było super. Przy okazji pomyliłem uliczki bo miałem wejść na Piłsudskiego i kierować się na hotel Cracovia a weszłam na kanoniczą na instynkt kierowałem się na dziadka Akademię Górniczo-Hutniczą (ależ monumentalne Gmaszysko) i stamtąd wiem że jest blisko do Narodowego. Same Muzeum Narodowe w Krakowie to 10 rożnych gmachów sporo już zaliczyłem, jest to rozsiane wszędzie. Jeszcze synagogę zaliczyłem. 4 mam zaliczone zostały mi w Krakowie 3: Izaaka, Poppera i Wysoka.

Po co na hotel Cracovia Ty tam w końcu nocowałeś czy to tylko kierunek którym miałeś isć bo go znasz.
A tak przy okazji ,pewnie w szkole o tym mówili ale nie pamiętałam że Wyspiański miał tylko 38 lat gdy zmarł i aż tak płodny był. Zaskoczyło.
A tą czapeczkę w synagodze skąd dorwałeś. Kupiłeś na miejscu czy już taką na wypadek w rekawie z domu przyniosłeś? Swietna, sama bym z chęcią taką synagogę odwiedziła tylko nie wiem czy bez zakrycia twarzy by wpuścili. To się nazywa chyba burka lub hidżab. Najweyżej ręcznik lub prześcieradło z domu wezmę he he.
Kiedyś na ten Kraków koniecznie, ja miałam takie plany że od nowego roku zacznę się wiecej ruszać. Tylko że jak mocne mrozy to nie zawsze zachęcające choć się zobaczy. Ale jak tylko cieplej to

Kierunek. Tu chodziło o to by po wyjściu z obszaru Stare Miasto dostać się w stronę Cracovii i Błoni (z hotelu Cracovia się jedzie do zoo na przykład ale jest 7 kilometrów jeszcze)... Błonia to wielka łąka w centrum Krakowa tam jest AGH, Biblioteka Jagiellońska i wreszcie Muzeum Narodowe (gmach główny).

Jarmułka obowiązkowa jak wchodzisz na żydowski kirkut czy synagogę, Kazimierz jest trudny w orientacji ale jest 7 synagog, byłem w czterech już. Najokazalsza to Tempel.