Koty Ostropazurskie Miauczino

Mówiłeś przed chwilką że Niki wysterylizowana i niestety dzieci już nie będzie, no w sumie jeśli chodzi o zwierzaki to na szczęście bo to kłopot. Myśmy nie usypiali jak się rodziły tylko rozdawali. A ludzie potrafią tobić, masakra.
A teraz przeleciała piosenka Jacksona o aborcji.
https://www.youtube.com/watch?v=PcM1dIRbbH4

Prosiłeś mnie o zdjęcie Balbinki i Pana Kota, Pana Kota nie mam ale jest identycznie umaszczony jak Balbinka i Miluś. Na FB dałam 2 ostatnie.

Pan Kot wrócił z myszek?

Jest, ja teraz na chwilkę bo jeszcze coś robię, jeszcze firanki w kuchni wieszam, nie mogę dziś patrzeć na to sprzątanie.

Czarny kotek to dżinges?

Dzingens, nie Dziges. On ma sporo domieszek kolorów, a mam też 2 czarne koty. Jak się przyjrzałam to na szyi mają mały biały pasek. Z początku nie widać i to lepiej bo czarne pecha przynoszą. Ale takie czarne imponująco wyglądają.

To kotka jest? Co za imię.

Co Ty masz z tymi moimi kotami, sam kota dostaeś co? he he
Wczoraj grałam z jednym w piłkę nożną ale fajnie było, niestety piłeczka wylądowała pod łóżkiem. Jutro odsunę, będę z nim robić rozgrywki na punkty.
A Dżingensa wrzucę na FB, najśliczniejszy jest wg mnie.

Moja ciotka z RFN miała kotkę Petrę niezwykle inteligentna kotka. Podałem jej taki szklany koralik a ona łapka mi oddawała.

Petra to Twoja imienniczka prawie. Tak właśnie ten kot też mi oddawał, bym mu kapła tą piłeczkę i się bawiłam z nim jak z dzieckiem. Pozatym te koty pukają w okno, by otworzyć jak chcą wejść. Jak ludzie do drzwi

Ponoć zwierzęta na wolności żyją dłużej i są znacznie szczęśliwsze a Twoje wszystkie trzymane są w niewoli.

Gdzie na wolności żyją dłużej, są niedożywione, umierają z głodu, chorób, w zimę zamarzają lub jedzą je inne.

one wcale w niewoli nie są, mam wielki ogródek, całe dnie na nim spdzają i chodzą po okolicy. Wchodzą tu na jedzenie a w nocy spać.

Nie odwracaj kota ogonem, jak mi poodpowiadasz na rzeczy o które pytam, bo cały czas chodzą mi po głowie będziemy pewnie moglipogadać o czymśinnym. Kilka PW zostawiłam.

Pisz o kotach i o Lublinie a Wrocław już sobie odpuść.