Koty Ostropazurskie Miauczino

Wysłany: Nie 0:54, 10 Mar 2019

Nie mogę ich zamknąc w jakimś pokoju bo będą się dobijac i drapać. One są już tak nauczone. Pewnie gdybym nawet z facetem w łóżku leżała one by były na nas bo lubią się przytulać he he.

Wysłany: Nie 0:57, 10 Mar 2019

Się zdziwiłam ze koty tak kochają kiszoną kapuchę w bigosie. Bigos gotowy można kupić już z kiełbasą tylko ziemniaki ugotować. Pierwszy raz zrobiłam takie danie, miałam fazę na ziemniaki. Skończyło się to tak że jak Twój pies Max ziemniaki wyjadłam, mięso zostawiłam a koty się wzieły za kapustę kiszoną wsosie pomidorowym lol. Czyli bigos. Kżdy znalazł dla siebie coś dobrego w tym daniu. Very Happy

Wysłany: Nie 8:39, 10 Mar 2019

Koty wcinają kapustę? Laughing

Wysłany: Śro 0:16, 13 Mar 2019

Peter napisał:

Koty wcinają kapustę? Laughing

Aż sie zdziwiłam i śmiałam. Najlepsze było to że tej kiełbasy samej z bigosu niechetnie jak ja tylko tą kapuche wcinały, a ja ziemniaki na sosie przegotowane więc pyszne. A kiełbasa została, potem ją dojadłam. Tak jak Twój pies nie chciał, wolał ziemniaki he he

Wysłany: Śro 10:11, 13 Mar 2019

Koty wolaly kapuste od kielbasy? Kup kapusty kiszonej dzisiaj i daj im do misek.

Wysłany: Pon 14:50, 25 Mar 2019

Dzis to mi w nocy na maxa daly po kosci , wyjatkowo sie kręciły chcąc na dwór, przez nie zamiast 8 to chyba 11 h spałam, ale to może też podziębienie. Niech już będzie cieplutko to okno uchylone.

Wysłany: Śro 16:44, 27 Mar 2019

Koty to w nocy pewnie Ci harcują, ale przynajmniej myszy Ci nie grożą, bo koty wszystko poubijają.

Wysłany: Sob 17:19, 30 Mar 2019

Nie wiem czy Pan Kot po tych marcach na jakie wybył niedawno i nie było go 3 dni nie stracił oka. Wrócił z zamkniętym i zaklejonym, wczoraj mu przemyłam wodą bo myślałam że sklejone, otworzyłam mu powiekę a tu takie dziwne. I nie patrzyl na nie. Musiał rwać do czyjejś kotki i w oko dostał.

Wysłany: Sob 18:40, 30 Mar 2019

moze gonil za myszka i sie o cos zadrapal.

Wysłany: Nie 16:45, 31 Mar 2019

Pan Kot znów na noc nie wrócił, wybite oko mu chyba nie przeszkadza w używaniu innej części ciała. Ostatni dzień marca więc pewnie chce wykorzystać na marce.

Wysłany: Nie 21:21, 31 Mar 2019

A już wiadomo co ma z tym okiem? Może tylko spuchnięte. A jaka część ciała? Bo do łapania myszek potrzebne są sprawne i zwinne łapki i ostre pazurki. O pazurki Ci chodzi?

Z tym samolotem co mi wylądował na ogródku to był żart primaaprilisowy, dostałeś wtedy sms?

Tak. Nie wiedziałem o co chodzi.

Peter napisał:

Tak. Nie wiedziałem o co chodzi.

Nie wiedziałeś o co chodzi? Widocznie nie czytałeś wogóle moich postów i sms Cię zaskoczył. Przyznaj.

Czytałem ale nie wiedziałem o co chodzi z smsem, a koty? Kiedy dokładnie zdechł Ci Pan Kot? Bo nie wrócił z myszek. On był już i tak stary.