Koronawirus.

Masakra z tym choróbskiem, nie boisz się tam u Was sporo zachorowań.
Mnie ten wir coraz bardziej przeraża. Popatrz na tą relację ale nie z polski. Straszne zdjęcia.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Super optymistyczne wiadomości. Wczoraj 2 tysiące. I to z kraju tak dotkniętego wirusem. Jak Włochy zaczynają się pomalutku otwierać to ogromnie cieszy mają to jednak robić stopniowo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Austria też.

To cieszy bo sobie zabookowałem tam na lipiec. Ogromnie lubie kanclerza Austrii i mu się teraz udało. Ale on w porę zamknął granicę z Włochami gdyż Włochy miały to na północy.

Tak w porę Twój ulubiony kanclerz Austrii zamknął tą granicę, tak jak piszesz.
Bo zamknął przed Tobą.
Wiele pozostałych państw też jakoś dało radę na szczęście Very Happy

Dałeś jakieś linki które nie wskakują, może nie były wiarygodne i zostały usunięte. Sprawdz jutro.

Chwilowo jak by cała witryna zdrowie wprost siadła , do niej linki dałeś. Zobaczymy jutro.
A mnie teraz trochę zasmuciły wieści naukowe że ciepłe temperatury mogą być niewystarczajce by koronawirus zaprzestał.

A wcześniej obydwoje gadaliśmy że to może być jak grypa zimowa.
Z tym że w linku to takie wstępne infa na czym sama nie polegam, bo sądzę że wysokie temperatury powstrzymają. Przeziębienia i grypy nie biorą się przecież z upalów.
[link widoczny dla zalogowanych]

U mnie działa bez zarzutu.

Peter napisał:

U mnie działa bez zarzutu.

Co koronawirus działa bez zarzutu?

Teraz działa ta witryna do ktrej linki dałeś wczoraj pomimo że wszystkie działały np Fakt i inne ta nie. Znasz mnie wiesz że nie kłamię w przeciwieństwie do Ciebie. Cool

Nie wiem czy czytałeś otym ze z powodukoronawirusa i tego że ludzą kazali nie krecić się nie tylko po ulicach ale też lasach, parkach, dziwne zjawisko nastąpiło.

Np jakieś wymarłe gatunki zółwi znów na plażę wyszły jaja składają, wiele zwierząt , gadów, ptaków , płazów na tym dobrze wszło. Wiele zwierząt leśnych wg artykułów które czytałam nawet na ulice wyszły.

Piszę o tym bo wczoraj szłam główną asfaltówką do sklepu gdzie ruch zamar i na tej drodze zobaczyłam małą sarenkę. Na środku. Spłoszyła się na mój widok i uciekła. A taka śliczna była.
W pierwszej chwili z daleka myślałam że to pies ale potem jak pomkneła na tych swoich długich cienkich nóżkach do lasu.
Nigdy nie widziałam na żywo tak maleńkiej sarenki i to tak z bliska.

Mam nadzieję że się nie zgubiła mamie, ale to już taka w wieku umoliżwiającym latanie i to bardzo szybkie he he.

Ponoć jednym z efektów koronawirusa jest czyściutkie niebo nad Chinami i czyściutka woda w Wenecji. Widocznie wszystko jest po coś.

Nikt Ci się z rodziny czy znajomych nie pochorował? U mnie na razie nie, w okolicy nawet nie ma przypadków.
A wiesz że ja do tamtych leków nie wróciłam? Chyba wystarczyło że przestałam śledzić tyle TVP info gdzie tylko o tym i od samego słuchania można się zle poczuć.

U mnie jest ok. Mam już maseczkę wielokrotnego użytku plus dwie jednorazówki.

Peter napisał:

Ponoć jednym z efektów koronawirusa jest czyściutkie niebo nad Chinami i czyściutka woda w Wenecji. Widocznie wszystko jest po coś.

Właśnie o tym czytam w ciekawostkach naukowych. Teraz bardziel ciekawostkami się takimi zajmę i chyba programami rozrywkowymi czy nawet film, bo meduiach nic tylko o tym ilu zachorowało ilu zmarło.

Mam już maseczkę ładną w gwiazdeczki, będę w niej pracował ale muszę dziennie ją przeprać. Jutro jak będę szedł do LIDLa na zakupy to wezmę jednorazową.

[link widoczny dla zalogowanych]
Najbliższy macie na Lwowskiej w Krośnie. Ładny market taki sam jak u nas. Byłaś kiedyś tam?