Kącik medyczny

To co się podejrzewa u mnie to nic az takiego najgorszego ale mogące oznaczać niepłodność.

musisz wpaść do mnie przed moją menopałzą za jakieś 15 lat wiec trzeba by było sprawdzić czy Twoje podejrzenia a nawet diagnoza lekarza były słuszne.

Czyli testy na Wrocławiance wyszły niepomyślnie?? Może ona sama niepłodna więc nie zarzucaj sobie.

Znów piszesz że u lekarza a tak naprawdę jesteś we Wrocku? jak ostatnio. Już nie pierdol.

Znowu Piotrkużarty robisz za to Cię lubię. Ja też niby żarty z tym brakiem apetytu iże to rak jak yłam u Ciebie z 3 lata temu i podałeś mi takie pycha lcho to nie mogłam przełknąć i powiedziałam żebyś mi to zostawił bo ja tylko w nocy głodna. Wtedy wtrytoniłam, wtrytoniłam też kanapki na rano które sobie zrobiłam. Podobnie było w Toruniu z Tobą co poszliśmy do hipermarketu wieczorem ja kupiłam te bólki nadziewane dla nas obojga na noc. Ty nie chciałeś dotknąć a mnie właśnie w nocy taki głód dopadł. Dziwię się że nie dotknełeś, przecież to było dla Ciebie.

Niestety rodzinnego ostatnio nie zastałam wiec nie mam tych leków co kiedyś Ci podesłałam kilka, nie biorę ich już 2 miechy, nie załatwiłam też skierowania na płuca, choć pół roku temu wyszły mi czyste. Ale miałam przeziebienie ze stanem podgorączkowym i może dlatego ostatnio coś nie w formie. Także psychicznej, jakiejś depresyjnej za to dziś czuję się świetnie. Może to kwestia tego że pogadaliśmy na PW i powiedziałeś mi o żeczach które mnie gryzły od długiego czasu i dołowały. Dziś jakaś beztroska dawna wróciła, dlatego zawsze mówmi prawdę bo jak mam przeczucia to mam i już. Teraz jakoś mi ulżyło. Tobie może też jak po spowiedzi. Na razie potrzeba mi trochę spokoju by wróciła radość i chęć do życia po śmierci mamy, tą wyjątkowo przeżyłam. Coraz lepiej. Na pisanie w necie tu na forum nie bardzo mam ochotę, chciałabym na niebieskim, tam kiedyś miło było, fajna zabawa, fajni ludzie. Na forum 80 też ale narazie chcę się trochę odnetować, zrozum. Jest mi to potrzebne obecnie. Pomimo wszystko miłego dnia.

Nie wiem czy wiesz o tym, ale fora społecznościowe podobno żle wpływają na psychikę. Mnie akurat FB rozweselał zazwyczaj, bardziej fora mnie dołowały niektóre, nawet ostatnio to. Może Ciebie też. Wiem że teraz w drodze ale poczytaj sobie np w pociągu. Pamiętam jak nażekałeś że forum na literę E cię dołuję. Nazwałeś je dołująca poczekalnia. Ja teraz net sobie bardziej ograniczam bo chcę coś z sensem zrobić a to taki zabijacz czasu. Teraz skrobię bo akurat jestem.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wczoraj wziełam sobie skierowanie na badanie krwi ale po pon idę.

Weź zobaczymy co Ci wyjdzie mi wyszło w normie, lekarz chirurg proktolog u którego byłe a strasznie się tej wizyty wtedy bałem stwierdził że nie jeden chciałby mieć takie wyniki morfologii, badanie moczu też idealne, zrób sobie też CRP.

Ja nie mślę że mi się coś złego dzieje ale zrobię te wyniki dlaspokoju ducha bo inaczej mogę sobie wyobrażać najgorsze i tak aż do śmierci dopóki nie podejdę na nie. A tak było z moim kręgosłupem co go nadwyrężyłam, potem pół roku temu płuca prześwietlone cy to nie rak . Czysto było. No zobacymy, ja jestem gotowa na... Ale myślę że to po 60 mnie najdzie jak wg statystyk.

Załatwiłam sobie recepty na te leki których Ci kilka kiedyś wysłałam. Bardzo długo nie biorę teraz czuję że mi się przydadzą.

Może jutro pojadę do Kobylan po te leki i badania zrobię tylko nie wiem czy rano przelew będę mieć.

A nie robiłaś jeszcze morfologii krwi z markerem stanu zapalnego w organizmie? To podstawa ja robiłem w grudniu i zrobię pod koniec roku by się sprawdzić.

Ten marker ze stanem zapalnym to OB i leukocyty czy jakieś dodatkowe? Nie wiem co mam na skierowaniu bo lekarz napisał pismem lekarskim czyli takim którego hyba sam nie przeczyta. Wiem że tata robił na poziom markerów, wiem że są na różne markery wykrywające raka w różnych organach. Ja poprosiłam na standardowe badania ale mówiłam by pod względem raka, nie wiem czy mi na markery dał. Ale podwyszone leukocyty świadczą o stanie zapalnym. No nic wieczorem będę.

Powiem Ci że o dziwo się nie obawiam tych badań za bardzo a to może żle. Prześwietleń to się bałam na maxa ale wyszły ok, wiec jeśli się tego nie boję to abym się nie zdziwiła