Kącik medyczny

Ojej myślałam że dziś będziesz miał wolne i sobie wypoczniesz, poczyasz. Relax psychiczny bo taka praca to nie raz stres.

jak tam Twoje perypetie ze zdrowiem bo ja się zgrzałem i już tydzień się leczę ale teoretycznie mi nic nie jest ale jeszcze jakieś resztki przeziębienia czasem się zdarzają.

Zrób sobie w spokoju czosnek będziesz moim dziadkiem śmierdział ale uznam to jako bardzo swoiski zapach lol. Wink

Mi przeszło wszystko, myślałam że mnie cośdopadnie , ale dziś cały dzień głodna. I przeróżności, zjedliśmy z kotami nawet owsiankę, bo stwierdziłam że za mało wapnia mam. Ty wiem że lubisz mleczko z chrupkami, oj ja chrupków nie cierpię, Patryk się nimi zajadał.
Jak tak lubisz mleko, nie sądzisz że może potrzeba Ci cycka? Wink

Dalej podziębiony? Ty się w Łodzi w tym deszczu załatwiłeś. Mam nadzieję że dziś nie na rano, wspominałeś że sporeo dni tak. Ja teraz na chwilkę, bo trochę roboty bede mieć.

Już wyzdrowiałem zjadłem teraz ogromnego grejpfruta gorzki jak diabli ale trzeba przy przeziębieniu jeść dużo cytrusów i pić herbatkę z sokiem i imbirem. Masakryczna pogoda ale to trzeci z zimnych ogrodników.

Jutro do lekarza pójdę po skierowanie na prześwietlenie. Nie wiem co jest, już dawno Ci pisałam że mam takie napadowe kłucie w płucach albo sercu. I w cholerę to się nasila. Od czasu do czasu mnie łapie. Zamiast wycieczek to zaplanuję sobie pogrzeb. Ale Mieciu pociesza że to od papierosów..

No lepiej dmuchać na zimne i trzeba koniecznie iść a weź skierowanie do ginekologa od razu badania krwi.

Byłaś u lekarza?

Miałam teraz jechać ale potop z nieba, a na piechotę wracam. Może następnym. Zresztą ju mnie przestało znów boleć, nie wiem co to od czasu do czasu.

Zrób sobie kontrolnie pełną morfologię krwi.

Dziś w piątek lekarz nie przyjmuje w Kobylanach ani tu. Przed chwilką listonosz przyniósł mi list z terminem komisji. Jeszcze nie otworzyłam

Kiedy byłaś u lekarza od spraw kobiecych a także na badaniu krwi? O prześwietleniu płuc nie wspomnę.

Dziś czuję się świetnie, widzę że miałeś przeczucie poruszając znów ten temat bo przez ostatnie trzy dni nie było fajnie ale przeszło jak zawsze. Na PW Ci napisałam.

Może sobie załatwię leki będoc w Kobylanach na poczcie bo tam też przychodnia. Znów odstawiłam na długo i nie czułam potrzeby , ale te ostatnie ulewy i nawałnice dały mi w kość. Tak jak kiedyś pisałam, słońce działa mocno antydepresyjnie, ostatnio go długo nie było. W prognozach pogody mówią że od poniedziałku już lato bo wysokie temperatury i pogodnie.

Idealnie bo właśnie zaczynam urlop.