Gdynia

Wysłany: Sob 13:46, 17 Mar 2018

Odwiedzę bo to blisko, do wujka się idzie po setce schodów do góry ale widoki sa mega z ciotką się przejdę na spacer na promenadę jak zawsze potem Oceanarium sobie zwiedzę i wrócę do Gdańska.

Wysłany: Nie 23:46, 18 Mar 2018

Gdynia to to co zawsze tam przywitanie z morzem, mała plaża, spacer bulwarem, wdrapanie się do stryja na kamienną górę gdzie jest milion schodów i plac kaszubski i skwer Kościuszki z Oceanarium... Gdańsk krótko: muzeum narodowe, długa, gdzie sa wszystkie zabytki i długie pobrzeże i do hotelu, Gdańsk jest cudowny ale jednak będę więcej w Gdyni.

Wysłany: Pon 0:55, 19 Mar 2018

Ocearium o którym piszesz brzmi super jak dla mnie. Fajne miejsce musi być.
W Gdyni to morze koniecznie, mnie tak strasznie ciągnie do Szczecina i nad morze że szok. Ale chce tylko latem bo wtedy tam bardzo reekreacyjny klimat. I wiekszy urok. Jeszcze się moc popluskać.
A To zdjęcie piekne co dałeś to było chyba na wiosnę lub lato robione nie? Ta pogoda na nim jest urzekająca, takiej nie bedziesz miał pewnie ale mam nadzieje że ci dopisze słoneczko.

Wysłany: Pon 0:59, 19 Mar 2018

W Szczecinie żadnego morza nie zobaczysz tam co najwyżej jezioro Dąbie które widać pięknie z katedry...

Wysłany: Pon 1:06, 19 Mar 2018

Peter napisał:

W Szczecinie żadnego morza nie zobaczysz tam co najwyżej jezioro Dąbie które widać pięknie z katedry...

Przy Szczecinie przecież. Tyle lat mieszkałam w tamtym mieście i jak bym miała nie wiedzieć Laughing

A z tamtąd nad morze to kilka razy nawet w sezonie się jeżdziło bo blisko. Ten zapach morza, te fale wrecz cudowne. Przywież se swojego muszle i bursztyny, ja jako nastolatka uwielbiałam zbierać. Nawet mam na pamiątkę w słoiku Very Happy

Wysłany: Pon 1:07, 19 Mar 2018

Tam to sie do Świnoujścia jeździło ale byłem zaskoczony że to jednak kawałek drogi....

Wysłany: Pon 1:10, 19 Mar 2018

Peter napisał:

Tam to sie do Świnoujścia jeździło ale byłem zaskoczony że to jednak kawałek drogi....

I dlatego Ci właśnie Międzyzdroje polecałam bo bez tej przeprawy promowej. Tylko wsiąść w pociąg i wyskoczyć.

Wysłany: Pon 1:12, 19 Mar 2018

A w Bydgoszczy długo zamierzasz? Ja to jak znalazłabym się nad morzzem to bym się z tamtąd nie ruszyła.

Wysłany: Pon 1:38, 19 Mar 2018

Pisałem że na 6 godzin by rozprostować kości i rozbić podróż...

Wysłany: Sob 17:25, 24 Mar 2018

Sie dobrze bawisz mam nadzieję.Nie mam nic byś się tam z kimś spotkał żeby było jasne, sama spotykam się ze znajomymi.

Wysłany: Nie 17:03, 25 Mar 2018

Które z miast zrobiło najwieksze wrażenie? Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk czy Gdynia?

Wysłany: Nie 17:17, 25 Mar 2018

Postaraj się na mnie też nie gniewać, może przesadziłam ale to co zobaczyłam strasznie mnie zszokowało poprostu.
Dopisała wam tam pogoda? U nas pieknie, wiosennie. Jak robiłeś jakieś zdjęcia to jak zawsze miło zobaczyć jednak.

Wysłany: Nie 23:20, 25 Mar 2018

Nie gniewam się nic a nic, pogoda nad morzem zimno i pochmurnie, ale Gdańsk mnie znowu zachwycił wreszcie zwiedziłem muzeum narodowe i dom Uphagena mi chodziło o to by dozwiedzać co się da.... ale straszliwie mecząca podróż 8 godzin i jeszcze do Katowic trzeba jakoś dojechać... jakoś w tamtą stronę w kawałku poszło i nocą to jakoś to lekko przeszedłem a teraz do Bydgoszczy pociągiem na Berlin (rekonesans bo jadę tam na wakacje i chciałem zobaczyć co tam jedzie) fajne składy, potem do Torunia to blisko sa oba miasta tu i tu ze 3 godziny,w Toruniu myślałem, że nie mam nic ale sam spacer tymi traktami to niesamowite wrażenie, pogoda była już cudowna 15 stopni i mocne słońce ale otwarli teraz ten zamek a właściwie co z niego zostało ale tam teraz są ciekawe piwnice do zwiedzania bo kiedyś tylko gdanisko.... Super to zrobione będzie na fb...

Wysłany: Pon 0:04, 26 Mar 2018

Pojecia nie miałam że aż 8 h, szmat. W końcu spotkaliście się w Bydgoszczy?
Rano jak nie spałam jeszcze to pomyślałam że fajnie pochodzić w taką pogodę po mieście i żałowałam że sama tam nie mogę być. Taki piekny dzień w domu spędzić to... Ale sporo roboty przedświatecznej wiec ide jeszcze sie zmagac.

Wysłany: Pon 13:53, 26 Mar 2018

Matko Ty kiedyś sypiasz? Pojecia nie miałam że tak póżno do domu dotarłeś i prawie do 1 pisałeś. Ci dam spokuj dziś raczej, pewnie sie nawet nie rozpakowałeś nie? Ja sama po noce zawalonej trochę przetrącona byłam ale już troszke lepiej. Zaraz będe firanki prać.
Dziś sie wcześniej kłade, stwierdziłam że jestem zombii po nieprzespanej nocce jak sie tylko ściemnia to mi sie spać odechciewa. Mam nadzieję że dziś w miare wczesnie pójdę.