Czy lubisz piwo?

Moze jednak lepiej ze w niedziele tu zamkniete, kawe o ktorej marzylam sobie zalatwilam i na noc pije. Pamietem jak bylismy w Toruniu to wieczorem gdy poszlismy sie spotkac z Twoja rodzina o niczym nie marzyłam niz kawie. A tam piszna mieli z tymi bezami i śmietanka.
Ps. Czemu jednak nie zdecydowałeś sie na Torun? Kuzynki nie bedzie, mowiles ze sie zgadywales. Ktora to wogole Natalia masz zdjatko. Ta co mi dzis z maleństwem pokazales to nie ona na pewno.

Zdecydowałem się na 6 tego lipca...

...

Wczoraj piłem moje ulubione piwo Okocim pszeniczne to co z wujkiem wypiliśmy po 2.

Peter napisał:

Wczoraj piłem moje ulubione piwo Okocim pszeniczne to co z wujkiem wypiliśmy po 2.

A to dlatego do mnie jednak napisales na FB he he.

Ja dzis maam browca, z wczoraj jak Staszek wpadl mi zostalo. Leje i barowa pogoda, w dodatku sie zamartwiam o mame. A co u Ciebie?

Myślę co mama teraz robi i czekam jak przyjedzie... tata niby daje rady ale z mamą nieco raźniej.

Peter napisał:

Myślę co mama teraz robi i czekam jak przyjedzie... tata niby daje rady ale z mamą nieco raźniej.

Jak nie wiedzialam o chorobie mamy tyle o niej nie myslalam, cala zime bez niej i sie przyzwyczailam do jej nieobecnosci. Ale teraz jak wiem to prawie non stop ale nie tylko o niej Wink

Dzis taka zmartwiona przez nia wstalam ale jak napisales to smiac mi sie zachcialo, co za zagozala znajomosc z komputerem Very Happy

Ale przynajmniej wiem ze jestes prawdziwy

Ostatnio kupilam piwo bezalkoholowe karmi ale tak mi nie posmakowalo ze szok. Pol stoji od 2 dni, nie ma co wywietrzec. Jak sie wczoraj wyszalalam to nie mam ochoty dzis. Ale nawet kaca nie mialam. Potrzebne sa takie rozrywki czasem, zajebiscie bylo. Ta wiosna, upojny zapach, podlotowa pogoda, i taki klimat. Jakie pyszne ludka z grilla i kielbaski to szok. Szkoda ze Cie tu nie bylo. Wszyscy teraz te mecze przezywaja.

Ja jakoś lubię pszeniczniaki... jest droższe ale naprawdę warto, bo jest mocna różnica.

Kupiłem pszeniczniaka z czerwoną porzeczką myślałem, że się porzygam takie to nie dobre poołączenie było.

Staram sie ograniczac piwo na maxa choc nieraz wiele pokus. Szczegolnie jak za free mi przynosza np w zamian zasciagniecie filmow czy poszukania czegos w necie np pracy. Piwo sie pije zazwyczaj fajnie, odpreza bo chmiel ma dzialanie uspakajajace i odprezajace, odrobina alkocholu podnosi cisnienie i dodaje energii. W dodatku podnosi poziom hormonow odpowiedzialnych za dobry nastrój.
Ale niestety z wiekiem coraz gorzej sie znosi dzien drugi po tym he he. Ten fajny nastruj jest przyplacany wyjatkowo obniżonym samopoczuciem, bólem głowy i brakiem kondycji. Ludzie przy fizycznej robocie czesto gasza pragnienie piwem ktore w dodatku dodajewigoru i energii. W ruchu jest szybko spalane i na drugi dzien skutkow nie czuje sie wiele bo szybko paruje. Ja obecnie stwierdzilam ze lepiej sie czuje jednak bez tego dopalacza choc weekend znow moze byc pokus, albo stresujace sprawy .

Ja wczoraj wypiłem Lech Shandy mix piwa i lemoniady to to było dobre do tego Tyskie.

Po piwie też przeróżne sensacje się dzieją typu biegunka, która może powodować coś na co narzekałeś a takze zaburzenia rytmu serca, na drugi dzień bo to jednak przytrucie, pomimo że chmiel jest zdrowy. Ostatnio trochę pobalowałam ale co można robić ze znajomymi a szczególnie w weekendy. Jak był Patryk to ledwo tykałam bo miałam inne zajęcia i przyjemności. Kawa , papierosy wypłukują minerały min magnez a ja dziś chyba 7 piję. Na szczęście teraz kłucie ustało, takie coś może być też na tle nerwowym. Tak mówiła Lucynka bo też miewa.

Lubię ale biorę dużo leków i nawet przez te dwa dni wolnego jakie teraz mam po prostu nie mogę. Leków nie wolno łączyć z alkoholem.