Co robisz w tej chwili?

Peter napisał:

We Wrocławiu to jadlem pyszna pizze. Roma. 30 cm za 14 zlotych. A w Lublinie zaraz pojde na miasto.

Nie odpowiedziałeś na pytanie kiedy spowrotem tam na pizze. Mój wujek w Kielcach jak jusz Ci pisałam miał sieć pizzerni i za darmo dostawaliśmy. A tam zawsze tak ładnie pachniało.

Nie ma pojęcia na razie mam dosyć tej jazdy... Teraz muszę wrócić do pracy.

Peter napisał:

Nie ma pojęcia na razie mam dosyć tej jazdy... Teraz muszę wrócić do pracy.

Mojej jazdy o Wrocław nie masz dość? Wink

Troszkę tak i o tych polowaniach na myszki też. Wink

Koty za płoty, rozumiem że chcesz sobie z kimś czasem realnie pogadać. y w pracy pewnie sporo osób poznałeś, fajnie tam jest? Atmosfera? Kiedyś mówiłeś że spoko, Staszek to na szefa narzeka.

Atmosfera się poprawiła jak zmieniła się na Martę szefowa ale nie Martę znam od lat i nigdy nie przypuszczałem że będzie moją szefową...

A ja myślałam że Marta to całkiem nowa osoba. Napisz mi na którą jutro, ja przez ostatnie 2 dni mało spałam bo się martwiłam tym kaszlem , gorączką a brak snu też powoduje rozbicie psychiczne. Ja już do formy dochodzę. Praca by mi się sameej przydała by tyle nie myśleć o bzdurach.

A Marta na jakim stanowisku wcześniej?

Ona była na podobnym tyle że na innym dziale a żeśmy się widzieli codziennie, ja kończyłem zmianę popołudniową a ona zaczynała. Estetka i kobieta z wielką klasą.

Zaraz idę przeprać te firanki bo mam ściągniętei mi strasznie słońce w ekran swieci ledwo widze.

Niedawno wstałem, teraz piję kawę... do pracy idę dopiero po wtorku, we wtorek mam wizytę u swojego lekarza specjalisty.

O to trochę luzu i laby masz wreszcie. Naciesz się spokojem świąt już bez gimnastyki i relax z rodziną. Ja potem bede na necie.
Dzis też wstałam jakoś po 9 ale nie odpalałam kompa, zrobiłam kawę i się zawiesiłam z nią na chyba 2 h. To pierwsze święta bez dwuch rodziców i dziwnie mi się zrobiło bo mi sie przypominało, jak mama do stołu nakrywała i tak radośnie było.
Dlatego wyjdę niedługo na chwilkę by o nich nie myśleć.
Nie spodziewałam się że tyle napiszesz, to miłe że pamiętasz, sądziłam że od rana u rodziny.

Robię obiad, miałem iść dzisiaj na 15 tą ale pójdę jutro bo mi szefowa zamieniła ze względu na wizytę lekarską.

Mowiszz że na rano dziś? Mało spałeś pewnie jak o 23 jeszcze do mnie sms wysłałeś.
Nie musisz pisać, po pracy to pewnie zmęczony, w dodatku już niedługo wyjazd.
Ja Ci teraz odpisze a poteem muszę się zając sprawami różnymi.

Troszkę mam na rano ale tak dopiero znacznie później, ja uwielbiam od południa.