Co czytacie?

Plantageneci to dynastia, która weszła na tron angielski po Stefanie z Blois czyli dynastii Normańskiej.

4 numer z kolei jakie mam gazety Najwyższy Czas.

czytam też "Politykę". Na zmianę z NCzas, wiem, że to dwa różne punkty widzenia, ale czytam tam ze względu na artykuły historyczne, których jestem pasjonatem.

Modern Jeanne napisał:

A ta Plantageneci to pewnie też historyczna?

A tak przy okazji żałuję że Eurowizji nie oglądałam. Gdzieś przeczytałam że podobno Roxette było, ale mi się w to wierzyć nie chce, bo przecież Marie chora. Teraz czytam forum MT bo tam temat o tym programie. Ale o Roxette nic. Będę musiała poszukać

Roxette było tylko w materiale wspomnieniowym.

Ja to obecnie tylko i wyłącznie net teraz czytam, tu jest tyyle interesujących rzeczy. Tak książka nie kończąca sie. Najchętniej popularnonaukowe, polityka i historia mnie raczej nie interesują. Wiadomości nieraz przeglądam, co tam na świecie się dzieje. Zobacz co ostatnio się wydarzyło w Twoim mieście.
Jakiś młody chłopak się powiesił, słyszałeś coś o tym? Mam nadzieje że go nie znałeś
[link widoczny dla zalogowanych]

Wiem wiem, Łukasz, kumpel strażak osobiście gościa zdejmował.

Czytam "Bez Cenzury", "Do Rzeczy" i 800 stronicową bio Margaret Thatcher.

Pisałeś ostatnio na FB że tyle książek kupujesz, że nie masz kiedy je przeczytać.
Więc czytaj sobie spokojnie, szczególnie że jak piszesz teraz o 4 się zrywasz to pewnie po pracy najlepiej łóżko city i odespać. A zanim się uśnie to z książeczką. Ja sobie nawet nie potrafię wyobrazić gdybym się miała zerwać o 4.

Peter napisał:

Wiem wiem, Łukasz, kumpel strażak osobiście gościa zdejmował.

Ciekawe z jakiego powodu bo młody chłopak. U starszych to często przyczyną są problemy materialne, strata pracy, mieszkania u młodszych problemy miłosne lub szkolne.

Zaraz będe czytać allegro i forum MT. Na którą teraz chodzisz i co dziś porabiasz?
Ja będę poszukiwać zdjęć ze ślubu po rodzinie i znajomych co byli na ślubie. Już tydzień minoł a chyba z 10 tylko widziałam , w dodatku mnie nie ma.
Siora dziś z aparatem ma być we Wrocławiu, może jutro mi udostępni.
Szok bo na ślubie zaśpiewali MT CCL, a potem poprosiłam o jeszcze jedną i zaśpiewali YMHYMS. Ale miałam radochę, od razu na parkiet wyskoczyłam.

Przewodnik po Londynie ale usnąłem na nim wczoraj jakoś mnie to 3 e wstawanie z rzędu na 6 zmogło wczoraj...

Spoko, ta pogoda teraz taka że się uwalić z łóżko z knigą. Ale dziś u nas na szczęście się rozpogodziło. Jak czytasz coś to pisz byśmy sobie pisaniem tu tak nie zawracali głowy bo to rozprasza.
Ja teraz sama zajęta bardzo, więc potem się odezwę.

U nas ładna pogoda byłem na spacerku Maxowymi ścieżkami a rodzice byli z Nicky bo musiała jej pani doktor wyciąć wilczego pazura bo urwała i kulała potem na tą łapkę i ciągle lizała, zrobiła jej to na żywca ale już ma problem z głowy, jednego już dawno nie ma...

Ja teraz w szopce jestem z mamą i zastanawiamy się co z gratów wywalić bo większe rzeczy mają brać. Tam jest zagracone nadal, ale tych większych ciężkich rzeczy i tak nie damy rady. Dostałam kilka zdjęć ze ślubu, nawet nie zdążyłam dokładniej oglądnąć. Za godzinkę powinnam być w necie to popatrzę jeszcze za 2 paką bo siora miała dać.

Modern Jeanne napisał:

Ja teraz w szopce jestem z mamą i zastanawiamy się co z gratów wywalić bo większe rzeczy mają brać. Tam jest zagracone nadal, ale tych większych ciężkich rzeczy i tak nie damy rady. Dostałam kilka zdjęć ze ślubu, nawet nie zdążyłam dokładniej oglądnąć. Za godzinkę powinnam być w necie to popatrzę jeszcze za 2 paką bo siora miała dać.

Nie ma chyba nic bardziej frustrującego gdy coś czytasz, starasz się pogrążyć w lektórze a ktoś Ci przeszkadza innymi sprawami. Więc pisz jak coś czytasz, bym głowy nie zawracała. Zawsze jakąś wiedzę nabędziesz i w wolnej chwili się podzielisz. I wtedy bardziej motorycznie nawet będzie.
Przed chwilą musiałam mamę z pokoju wygonić bo jak cieszeszę się że tu jest tak samo potrafi zirytować gdy przeszkadza przy czytaniu choćby neta.
Nieraz to irytujące jak Ci się ktoś tak kręci po pokoju gdy starasz się zająć zupełnie czym innym.
W efekcie nie zajmujesz się ani swoimi sprawami ani tymi o której ta osoba mówi.
Dziś było tup, tup, tup przez pół dnia i czy wyżucić to też, a ja chciałam coś na allegro wystawić. I właściwie nic przez to nie zrobiłam.