Co czytacie?

Jak przeczytasz przewodnik powiesz co tam fajnego. Tu jest taki skrót po najciekawszych miejscach w Lublinie. Jeszcze dokładnie nie przejrzałam.
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaraz rzucę okiem na mapę Poznania i przewodnik po nim, w zasadzie co do centrum miasta - tradycyjnie - mapa mi nie bd potrzebna ale idąc na Maltę to już tak....

Wiekszosc moich planow wyjazdowych szlag teraz trafil. Trudno mi wyobrazić jakis relaks na plaży nad morzem gdzie chcialam gdy mama w szpitalu sie morduje. Ale z drugiej strony jakis wyjazd by mi sie przydał bo zamykanie sie w domu i tak nic nie zmieni. Ani mnie nie pozbiera.

Studiuje teraz materiały o raku. Nie jest to wesołe i chciałam sie zając czytaniem czegos weselszego. Bo zamartwianie sie nic nie da ale chce sie zaznajomić bardziej np z możliwościami leczenia i ogólnie jak to przebiega. Wiele rzeczy moge mamie przez telefon powiedziec, np że akurat we Wrocławskim szpitalu strasznie krutko sie oczekuje na terapie nawet po wypisie. Obawialiśmy się że nawet 3 miechy a tu sie okazuje że z 2 tyg a nawet kilka dni, Nie chciałabym by tam leżała jesli jest w stanie sama dojsc, szpital szczegolnie onkologiczny bywa bardzo przytlaczajacy. Tam naprawde ludzie umieraja i atmosfera jest cmentarna. Nie tak jak na innych oddziałach gdzie bez problemu wiekszosc konczy.
Wyczytalam wlasnie ze sa ziola, herbatki bardzo pomocne w tym. Jak medycyna nie byla jeszcze rozwinieta to wlasnie takimi zwalczano wiec można spróbować dodatkowo i mam zamiar jej wyslac.
To tak jak z czosnkiem, nowe badania wykazały że obecnie jest skuteczniejszy od antybiotykow na dzialanie ktorych bakterie sie uodporniaja.

Powiedziałbym Ci kawał o służbie zdrowia ale byłby troszkę nie na miejscu...

Ja sama sobie zdaje sprawe, zalatwiajac rentę zmierzalam sie z tym. Dziwne to że chorzy na raka, gdzie każda chwila jest ważna by góz sie nie rozrósł, czekali nawet 3 miechy na zabiegi z tego co czytałam. To też zależy od placówek. We Wrocławiu jest pod tym wzgledem super nowoczesny szpital z najnowszym sprzetem.

Tosobie poczytaj w czasie wolnym , bardzo ciekawe. Ja te teorie znam od dawna, latwiej pogodzic sie ze smiercia. Naukowcy potrafia wytlumaczyc wiekszosc zjawisk we wszechswiecie, ale nigdy niepotrafili wytlumaczyc czym jest swiadomosc. Teoria kwantowa znana od stosunkowo niedawna ja tlumaczy.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Modern Jeanne napisał:

J We Wrocławiu jest pod tym wzgledem super nowoczesny szpital z najnowszym sprzetem.

I mamie nie pomogli... Sad

Dokladnie, szpital nowy, wyposażony dobrze. A ja z poczatku na ta chemie zakwalikowali, po tych lampach biedna oslabla. Przed chodzila, pisala ze np do sklepu idzie przy szpitalu o mowilam jej by wychodzila choc na chwile na slonce bo takie lerzenie jest przytlaczajace. Nie wiem co oni jej zrobili, moze to tez leki ktore jej przepisali min sterydy. One niby likwiduja stany zapalne, ale podawane kobieta w ciazy katastrofy u dzieci wywolywaly. Rodzily sie bez rak, nog itp wiec lek nie jest obojetny. Na jedno pomaga na inne moze szkodzic. I po tym wszystkim sama nie wiem czy w razie czego poddalabym sie jakiemus leczeniu.

Piotrku koniecznie to ogladnij, ja do polowki zdążyłam i reszte bede patrzec. Dech w piersiach zapiera. To wyznania osoby ktora przezyla śmierc kliniczna. Wszystkie opowiesci sa zblizone, czytales ksiazke Życie Po Zyciu. Ja mialam kiedys podobna przygode, Ci opowiadalam.
https://www.youtube.com/watch?v=RqF3WmoTsdc
Teraz sobie wynalazlam mnostwo ciekawych artykułów, a tez caly dzien poza kompem cos robilam i kiedy przeczytac nie mialam
https://www.youtube.com/watch?v=RqF3WmoTsdc

Życie po życiu czytałem, to co mnie zadziwiło to to, że zbieżne były te opisy....

Tylko wszystkich do swiatla ciagnie, ja tez lecialam ale to byl jakis budynek ze swiatlami jakby. Ja nic nie widzialam jak opisuja widok tego co sie na ziemi dzieje tylko jakbym znalazla sie w kosmosie, w prozni bez grawitacji i jakby z lotu samolotem widzialam na dole jakby budynek z rozswietlonymi oknami do ktorego cos mnie pchalo. Musze sie spytac mojego brata Tomka ile lezalam, na pewno chwile bo musial po babcie poleciec ktora obudzila mnie cucac a raczej szarpiac.

Co tam w tej książce o architekturze ze taka gruba? Pewnie duzo obrazkow?

Raczej przekroje i szczegóły wiesz co to są pinakle? One najczęściej są na wimpergach we Wrocławiu była katedra na Ostrowie Tumskim i tam była piękna wimperga a na niej pinakle albo ratusz ozdobiony pinaklami, pojedziesz do rodziny sobie to naocznie sprawdzisz a hurdycje to znowu na zamku w Olsztynie kuczka to w Łodzi bo Łódź była mocno żydowskim miastem. Były Żydzi były i kuczki ale są i wykusze.

Książka "Przewodnik - Poznań".