Budapeszt co warto zobaczyć?

W moje okolice pomimo ze o wiele blizej cos nie ciagnie. To mowi samo za siebie.
Jak chcesz kontynuowac ze mna znajomosc to zaplanuj cos by mozna bylo razem spedzic czas. Co ja mam mic z czytania o Twoich podrozacz jesli mnie nie dotycza? Bratyslawy Ci nie zabraniam jak sie tak napaliles, ale dopiero co na FB napisales mi ze teraz zamiast do Wawy bedziesz jezdzil do Krakowa.
Ja ogolnie na lato bardziej preferuje wypoczynek nad woda niz upalne, zatloczone miasto.

Bo do Krakowa jadę już w maju a na Węgry i Słowację z początkiem lipca.

Widzisz ja sobie teraz na lato przegladam oferty nad woda dlatego mówie o Solinie, czy jeziorach. Miales doswiadczenie z udarem prawie po 8 h podrozy i lataniu po upalach. Ci nie odradzam bo widze ze napalony, ja do Szczecina nad morze tez ok 12 h bym musiala z tym ze to nocnym. I patrze tam na oferty campingow.

Ja Ci Piotrku nie odrdzam wycieczek ktore sa Twoim marzeniem bo zdaje sobie z tego sprawe ze mam wlasne. Moimi marzeniami to jest Morze, Szczecin przy morzu, Solina przy Krosnie i okolice turystyczne, Ustrzyki o ktorej piekna piesn powstala, plus wicej min Mazury ktore sa tak daleko ale jakos mnie ciagnie od chwili gdy zachwalali w Szczecinie . Z tym ze nie wszystko na raz raczej.
Wiec ja nie chce burzyc i kolidiowac z Twoimi marzeniami. Tylko tak pomyslalam ze jak jedziesz do tego samego miejsca po raz enty to moze przekonalbys sie do czegos co podalam.

Ze Szczecinem nie mówię że tam nie pojadę latem bo chciałbym tam zobaczyć niesamowicie zrobiony budynek filharmonii i tuż obok jest super muzeum no i morze blisko....

Do Szczecina możesz ze mną na lato zawitac. Szczecin i morze przy nim to dla mnie takie same morzenie jak osobista zobaczenie DB . I to będzie cel główny moich wakacji na lato. Ja tam zam fajnych ludzi ale gdybyś tam był nie musze z nimi siedzieć. Marze o 2 dniach nad morzem , tam są campingi , jest co zwiedzac, i w Szczecinie tuż przed tez. Aby noclegi nie były drogie dlatego pomyślałam o campingach i w Szczecinie jak sie nie zgadam z przyjaciółmi to hostel. Szczecin to plan na lato dla mnie.

Szczecin pewnie kiedyś też a w Budapeszcie to na pewno zamek dobrze zwiedzić i węgierska galerię narodową. To mi zejdzie cały dzień plus spacer piękną aleją Andrassyiego....

Ze Szczecina można by było do Niemiec wyskoczyc bo pod nosem. Berlin nie tak daleko.

Berlin odpada ale albo Sztokholm na wakacje albo te Węgry jednak....

Dzis czytalam ze pociag jadacy do Wiednia zdezyl sie z drugim. Ale nic sie nikomu nie stalo. Czesto fakt przegladam a tam o samych katastrofach.

Dzisiaj kupilem mapę Budapesztu, wysyłka była co prawda do wczoraj do odbioru ale się jeszcze załapałem, fajne to Gemmini Park nasze, jeszcze nie daleko otwarli aquapark u nas... a w pobliskim Saturnie kupiłem 2 CD Depeche Mode - PTA (jedyny album jakiego nie miałem) i płytę Enrique bo w obu przypadkach miałem taką zachciewajkę...

Ja gdzieś miałam po tacie sporo map, tylko nie wiem gdzie mama wcisneła. Mogłabym Ci dać ale takie mapy z przed 40 lat to przestarzałe. Miasta sie rozbudowują.

Peter napisał:

Dzisiaj kupilem mapę Budapesztu, wysyłka była co prawda do wczoraj do odbioru ale się jeszcze załapałem, fajne to Gemmini Park nasze, jeszcze nie daleko otwarli aquapark u nas... a w pobliskim Saturnie kupiłem 2 CD Depeche Mode - PTA (jedyny album jakiego nie miałem) i płytę Enrique bo w obu przypadkach miałem taką zachciewajkę...

Az musiałam zobaczyć jak wygląda to Gemmini Park u was. Na otwarciu podobno tłumy były, też byłeś?
[link widoczny dla zalogowanych]

Byłem tuż po otwarciu i dzisiaj....

Ja to dzis nigdzie nie wychodziłam, nawet do sklepu. Już przemęczyłam sie tym ogródkiem ale ucieszyłam bo pierwsze dynie wschodzą. Potem jak znam siebie to oleje wszystko, na tą chwilę to mi wiedzy brak ile można sie gimnastykowac. Zeby za to chociaż płacili, to taka zabawa raczej, przyjemniej się potem wchodzi do ogródka.