Białystok

Najbardziej mój realny chyba cel na sierpień... lub Olsztyn. Jutro zadecyduję.

Może to i lepiej chwiejne nastroje i plany. Przynajmniej wiadomo że ma się wybór.
Tylko chodząc tymi ścieżkami zakręconymi zwanymi życiem. raz jeszcze było by mi miło w nim znów, widząc Ciebie.

Realny bo dużo pociągów z Warszawy ale szczerze mało tam do zwiedzania, dużo bardziej prawdopodobny będzie ten Olsztyn ale to dopiero jak będę miał ten jeden dzień urlopu na żądanie.

A ja na hasło Kraków zaczełam przeglądać pociągi. Poprostu wolę nimi jeżdzić, a wręcz uwielbiam. Busów nie lubię ale zniosę jak co. A czas podróży i cena biletów podobna, tylko w Rzeszowie przesiadka jak zawsze.

Ps gdybyś chciał kiedyś w moje rejony pociągiem to zawsze w Rzeszowie jest przesiadka na busy które chyba co pół h odjeżdząją. Do Krosna to ok h z hakiem z tamtąd. Zawsze z tatą jak jeżdziliśmy tą trasą, ze Szczecina do Krosna to tam była przesiadeczka. Pociągi jadą czasem okrężnymi drogami, tym co jeździliśmy to akurat na Przemysl nie przez Krosno tylko właśnie Rzeszów i rozjazd.

To temat o Białymstoku jednak, mnie ta okolica nie kręci zwyczajnie, wędką jest to że jest stosunkowo niedaleko od Warszawy ale Podlasie to nie moje klimaty....

Myślałem by kiedyś może na wrzesień, bo jak bd miał w końcu dwa dni wolnego z rzędu lub jakieś resztki urlopu ale na wrzesień wybieram Olsztyn, bez dwóch zdań.

Takie sobie miasto, na pewno nie w moim guście.

Troszeczkę mnie ten perelowwski rynek w trójkącie zniechęca, kościoły też nie w moim guście...

Przeszedłem się teraz w necie reprezentacyjną ulicą: Lipową strasznie mi się to miasto nie podobało, a jedyne co było piękne to Pałac Branickich (!) i dworzec kolejowy ale miasto jest nie za ciekawe. Przynajmniej dla mnie.

A mi się Katowice niepodobały nigdy choć jak tam byłam ostatnio już tak nie odpychały. Coś się zmieniło obecnie , kiedyś to było miasto kominów i smogu lecącego z nich. Mgła wręcz od tych zanieczyszczeń z fabryk gdy przejeżdzaliśmy taamtędy pociągiemze Szczecina do Krosna . Do dziś nawet na zdjęciach widzę jeszcze ten smog, bo często zamglone wstawiasz ze swoich rejonów. To raczej nie jest poranna mgła.

A czy jednak nie podobały, dla mnie o wiele ładniejsze jednak od Białegostoku co nie znaczy że całkiem ładne..

A jednak: mimo że miasto mnie nie rzuca na kolana to ze względu na Pałac Branickich chcę właśnie tam pojechać, zadecydowało także bliskość Warszawy bo znowu chcę tam być.

Pałac jest niesamowity robi wrażenie:
[link widoczny dla zalogowanych]

I Tylko po to by zobaczyć ten pałac i może jeszcze trochę będziewsz się wlec taki kawał? Twoim celem jest raczej znów Warszawa jeśli w dodatku nocleg tam planujesz.
I nie mów że przechadzanie się zazwyczaj tymi samymi uliczkami jest powodem.

W Białym zobaczę pałac, zoo, muzeum wojska i rynek plus kawałek starówki, jadę na 4 godziny.