Alphaville

No mało znanych piosenek, a dość dobra muzyka.

Kurna w końcu nie przesłuchałam, przeleciało z pół płyty ale kręciłam się po domu, wychodziłam na chwilę i nie dało rady. W końcu się wezmę ale miałam dziś ochotę na bardziej swojskie i znane mi klimaty które gdzieś tam w tle brzeczały i poszło na Mathiasa, potem BS a teraz TVP Info leci.
Z nich się jeszcze wezmę w końcu.

TVP Info dobra stacja.

Polecam nie słuchać "The Breathtaking Blue" tamtejszy styl już dość mocno odbiegał od pierwszych hitów, które sa najlepsze.

Wróce do nich dzis mi tak jakoś potrzeba takich swoiskich, domowych klimatów jednak. Które znam. BS leciał a teraz CC Catch mi się nawineła przypadkowo. Dieterowskie nagrania. Taka namiastka rodziny, której obecnie mi zabrakło, a on zawsze był dla mnie jak rodzina.
Dla Ciebie chyba podobnie nie? Smile

Wiesz że Ty tą piosenkę Sweet Dreams poleciłeś ju kilka lat temu? Wtedy musiała Ci się już spodobać. Ja sobie odświezałam kawałek wątku.

Teraz odkryłam że Marian Gold jakieś albumy chyba solowe robił. Nie wiem czy z pozostałymi jakimiś członkami bo nie słuchałam.

Ten Marian Gold był niedawno przy Twoim mieście. Wywiadu udzielił Radiu Katowice
https://www.youtube.com/watch?v=hj31GLAOcJo

Marian Gold solo to chyba piąta płyta "Dreamscapes", powinnaś mieć wszystkie 8 płyt z tej serii.

Ja to miałam na innym dysku, który teraz jest odpięty. Podobnie chyba jak Twoje filmiki z Torunia.

Zaskakująco Marian śpiewa w demo "Summer In Berlin" styl wokalu bliski do dawnego Scholza.

Alphaville to najsilniejsza moja fascynacja jednym wokalem i jednym zespołem od 10 lat. Ostatnio równe 10 lat temu miałem tak silną jak poznawałem albumy Depeche Mode.

Tyle tej muzy w necie, nie wiadomo czego słuchać. Do tej grupy też zamierzam wrócić bo w końcu nie słuchałam wszystkiego. Fajne dema mają, niektóre lepsze niż wersje albumowe.
https://www.youtube.com/watch?v=SyYlW33XwX4

https://www.youtube.com/watch?v=RQXzV9Rzh-4

Pierwszy solowy singiel Sandry Cretu melodia powinna być Ci znana ale aranż podrasował (na korzyść) jej mąż i przepuścił przez swój syntezator co wyszło piosence na plus.

Rok ten sam co oryginał bo 1984. Ta wersja jest jednak lepsza niż oryginał.

Mocniej czuć orientem co znając mocną fascynację jej męża orientem nie dziwi. Michael tworząc enigmę patrzał jednak także na inne kontynenty i to słychać. Piosenka jest w jakości HD nie tylko na winylu tak jak została wydana ale na mojej składance z klipami Sandry DVD.