Walking On a Rainbow

To najlepsza płyta Blue System. Klimatycznie najbliżsa Modern talking, najdalsza za to klimatom kolejnych płyt. Nie ma w sobie tego brzmienia co płyty od Twilighta wzwyż. To jest plus jak i minus. Najlepszym kawałkiem jest tu Sorry little Sarrah. Jedna z najlepszych ballad Dietera. Podoba mi się tu Emmanuelle. Fantastyczną kompozycjami są tu She's a lady i Gangster love gdyż bardzo lubię takie brzmienie. Są one też zaśpiewane po mistrzowsku. Udział Kohlera jeśli w nich był to jest minimalny dlatego nie ma w nich takiego mocnego i ciężkiego wokalu. Najsłabsze są Big boys don't cry i Voodoo nights.

Walking On A Rainbow to jedna z dwóch najlepszych płyt solowego projektu Dietera. Mamy tu praktycznie same świetne kawałki zaczynając na pierwszym singlu Sorry Little Sarah - piękna piosenka, pięknie zaaranżowana; piosenka zupełnie inna niż to co mieliśmy w Modern Talking i przez to jeszcze lepsza (jak dla mnie). Kolejnym świetnym przebojem z tej serii jest She's A Lady. No po prostu ideał piosenki Exclamation

Uwielbiam ją!!!!!! Ma to coś, ma ten klimat i jest jedyna w swoim rodzaju. Nigdy i przenigdy mi się nie znudzi na pewno. Jeszcze innym wielkim hitem tutaj jest G.T.O. - tak samo jak z poprzedniczką Wink

Te same odczucia Mr. Green

Oby dwie zwaliły mnie z nóg gdy je usłyszałem. Takiego Bohlena uwielbiam. Teraz kilka słów o Love Me More: jest to kolejne muzyczne Bóstwo z tego albumu. Piosenka ma magiczną melodię, która wprowadza doskonały klimat. Gangster Love na początku nie podobał mi się zbytnio tak szczerze powiem, ale z czasem i tę piosenkę polubiłem, lecz nie jest to już She's A Lady Wink

Bym zapomniał o Big Boys Don't cry. To jest następny nieśmiertelny przebój. Ma klimat, który mnie porywa i bardzo lubię go słuchać z resztą jak pozostałe piosenki. Emanuelle to przyjemny kawałek, żaden hit, ale miło się go słucha i uważam że takie przyjemne piosenki do słuchania też powinny na płytach się znajdować Wink

Ostatnia piosenka, która została mi do omówienia to Voodoo Nights. Hmmm... utwór inny niż pozostałe, ma na pewno swój niepowtarzalny klimat, ale troszkę śmierdzi zapełniaczem. Nie pomijam go gdy słucham tej płyty, ale nie wywołuje on u mnie żadnych emocji. Ogólnie album to kopalnia diamentów muzycznych, choć nieduża, bo mamy tu tylko 8 piosenek. Dieter bardzo przypasił mi tym brzmieniem Wink

Płyta warta słuchania i bardzo gorąco ją polecam Exclamation

Jest to dla mnie najlepszy album Blue System. Przepełniony samymi hitami. Wszystkie piosenki bardzo mi się podobają, najbardziej Love me more, Gangster Love, G. T.O.... Ale co tu się dziwić - Dieter musiał się naprawdę postarać jeśli chciał zaistnieć z nowym projektem i wyszło mu to bardzo dobrze. Nie bez znaczenia pozostał fakt chęci pokazania Thomasowi do czego jest zdolny bez niego.....
Okładka w albumie też jest świtna... taka tajemnicza może nawet nieco mroczna zawsze powodująca u mnie zamyślenie gdy patrze na nią i słucham np Love me More....
Pozostałe albumy są coraz gorsze wprost proporcjonalnie do kolejności... Czym późniejszy tym gorzej... (aczkolwiek nie twierdze że były bardzo złe Wink

)

Na YT pojawiło się mnóstwo albumów BS i MT jakiś poprzerabianych bod nazwą (re-cut by Manaev) są ciekawie poprzerabiane, pomixowane że słucha się tego trochę jak zupełnie nowej piosenki.
Posłuchaj koniecznie wszystkich tu link do pirwszego WOAR
https://www.youtube.com/watch?v=LoN01VQ5N6I
MT też genialnie poprzerabiane

BS jakoś słucham codziennie, a teraz PSB całą drogę wałkuję.

Pojawia się opinia że Rainbow BS i Garden MT to ta sama linia produkcyjna coś w tym jest....

Peter napisał:

Pojawia się opinia że Rainbow BS i Garden MT to ta sama linia produkcyjna coś w tym jest....

Nie rozumiem? Ze piosenki w tym sammym czasie powstały?

Tak, że podczas pisania utworów i ich produkcji na ostatni album MT powstało też 8 piosenek na album Blue System całkiem możliwe, zawsze powstaje bowiem więcej nagrań, tyle że wcześniej szły do CC Catch.

One tak brzmią jak by były odrzutami. Wogóle ta era Blue System fascynuje mnie najbardziej.

Wczoraj w nocy u mnie ta płyta leciała.